diablica3010
mama na cały etat
malinka jak nie miałam dziecka a mieszkam całe zycie gdzies na wsiach pod miastami...to jadałam obiado 16 najwczesniej i nie uważam tego za najzdrowsze....teraz również mieszkam na wsi gorszej niż poprzednia pod wzgledem wioskowatości...i jadam obiad o 13.30....samej mi pasuje ale i dla dziecka tak jest lepiej...o 13.30 zje zupke a o 16 po spacerku zje drugie...na kolacje jakiś jogurt albo bułka z dzemem i spac dziecka 20-21 nie ma dziecka....a moi rodzice dalej mieszkają na wsi i nadal jadają o 15-16. Zmienisz zdanie jak ci dziecko do obiadków podorśnie....a swoim zskormnym zdaniem to ten obiad rytualny o 13 utrzymuje sie nie na wsiach jako wsi tylko w rodzinach rolniczych....13 to czas zejścia z pola bo za bardzo słońce prazy i można zjeść obiad...jedza długo bo gdzies do 15 dlatego mówie ze to rytuał...i potem wracają do roboty. A dlatego starsi ludzie bo sory kiedyś wszyscy prawie ze wsi pochodzili....2/3 samej Warszawy ma korzenie na wsi