reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2014 :)

ja do zmywarki używam wszystkiego oddzielnie..oddzielnie sól, nabłyszczacz i oddzielnie sam proszek...chociaz ostatnio tez mi nie domywa cos naczyn...ale wyczysciłam ją płynem i mam nadzieje ze teraz będzie oki:)
 
reklama
Czy jest chociaż jedna osoba w tej grupie bez zmywarki ??? Kurde czuje się jakbym była wykluczona z klubu :-)


:szok: Yyyy łooo nawet nie wiem kiedy stałam się entuzjastką trzeba to oblać
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Pustiszi, ja nie mam zmywarki :p bo nie ma się gdzie zmieścić w tej mojej maciupkiej kuchni. a moja teściowa ma słoiki w zmywarce - jako szafeczkę ją chyba sobie kupiła (ale tania szafeczka). w ogóle porąbana z niej kobieta
 
hehe wczoraj się uśmiałam. moja teściówka robi zawsze zapasy jak na III wojnę światową, dwoje ich jest a się w jedną lodówkę bidni nie mogą zmieścić. robię z P sałatkę na "rodzinny" obiad, zaglądam do ich lodówki a tam z 10 jogurtów naturalnych - wszystkie przeterminowane. hmm smacznego im życzę :-D
 
Moja tesciowa kupuje na promocjach z terminem przydatności na już i magazynuje to potem w domu. Czasem nam sie dostaje np szyneczkę 21 dni po termnie albo ciasto któremu przydatnośc skończyła sie dawno. A co do jogurtów , śmietan, serka itp ona uznaje ze one mają w pizdu przydatności i jeszcze nie widziałam u niej czegoś co by nie miało już końca terminu albo było po termnie ;) aż strach tam dzieci żywić :(
 
Mój mąż to w ogóle skarb, muszę się pochwalić: gotuje, zmywa, sprząta, robi zakupy, pralkę nastawia (choć tu muszę go instruować, jak się dzieli kolory), ostatnio nawet muffinki upiekł pod moim kierownictwem :D

nie potrafi tylko za bardzo niczego naprawić bo nie miał go kto nauczyć, ale cóż, nie da się mieć wszystkiego...

ciekawe, jak będzie sobie radził z dzieckiem, bo z tego, co zaobserwowałam to boi się takich malutkich i np. swojej siostrzenicy nie chciał brać na ręce dopóki nie miała z 6 miesięcy

Anisen, ja czasem też tak mam. Nakupuję na promocji, a potem zapomnę i się przeterminuje :p tylko, że ja nikogo tym nie karmię, wyrzucam trawiona wyrzutami sumienia, że więcej tak nie zrobię :p
 
reklama
Do góry