cleopatra1
Fanka BB :)
Cześć babeczki!
u nas Wojtuś broi coraz bardziej np. Lustro takie około 150 cm wisi na ścianie zamocowane od góry a on podchodzi i odgina - dałam po łapkach, krzyknęłam i nic się nie nauczył dalej swoje. Lodówkę otwiera a że mamy taką niziutką to i wyjmować zaczyna, szuflady wyjmuje - bardzo się o to boję - bo w kuchni szuflady ciężkie dębowe i da się je do końca wyciągnąć. Poza tym ze szczotką do zamiatania chodzi cały dzień ostatnio i stale w ruchu jest. Mówi tylko mama najczęściej czasem tata, baba, nie w szpitalu jeszcze be i ostatnio "ee" go uczyłam jak kupkę zrobi i nawet powtórzył ale generalnie mało mówi a jak u was?
Z jedzeniem nadal walczymy o jedzenie w kawałkach - wczoraj udało mi się mu podać pierwszy raz banana w całości tylko wzdłuż przekroiłam i zjadł - ale zastanawiam się czy nie wybrać się z nim do logopedy bo to on walczy z takimi problemami jak się dowiedziałam.
poza tym chodzimy na spacery i na plac zabaw i wczoraj Wojtuś nie chciał wracać - taką scenę mi urządził że chyba na 2 osiedlach go było słychać.
Akuku jak zwykle trzymam kciuki za Ciebie o siły na teraz i później i o szczęśliwy happy end ciąży
pozdrowienia dla braciszków starszaków całej trójki
Blanka współczuje
takiej sytuacji. Z tymi naszymi szkodnikami to nie znasz dnia ani godziny
Kasia gratulacje! Bardzo mi się spodobały te podziękowania![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Elama oddzywaj się i tak. Nie wierzę że przy dwójce wieje nudą i nic ciekawego się nie dzieje![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Siva jak tam mała przyzwyczaiła się, puszcza mamę do pracy i jak z karmieniem dajesz jeszcze radę?
Jaguś jak twoja malutka zdrowa? I jak sytuacja w klubiku bo to chyba u was było?
u nas Wojtuś broi coraz bardziej np. Lustro takie około 150 cm wisi na ścianie zamocowane od góry a on podchodzi i odgina - dałam po łapkach, krzyknęłam i nic się nie nauczył dalej swoje. Lodówkę otwiera a że mamy taką niziutką to i wyjmować zaczyna, szuflady wyjmuje - bardzo się o to boję - bo w kuchni szuflady ciężkie dębowe i da się je do końca wyciągnąć. Poza tym ze szczotką do zamiatania chodzi cały dzień ostatnio i stale w ruchu jest. Mówi tylko mama najczęściej czasem tata, baba, nie w szpitalu jeszcze be i ostatnio "ee" go uczyłam jak kupkę zrobi i nawet powtórzył ale generalnie mało mówi a jak u was?
Z jedzeniem nadal walczymy o jedzenie w kawałkach - wczoraj udało mi się mu podać pierwszy raz banana w całości tylko wzdłuż przekroiłam i zjadł - ale zastanawiam się czy nie wybrać się z nim do logopedy bo to on walczy z takimi problemami jak się dowiedziałam.
poza tym chodzimy na spacery i na plac zabaw i wczoraj Wojtuś nie chciał wracać - taką scenę mi urządził że chyba na 2 osiedlach go było słychać.
Akuku jak zwykle trzymam kciuki za Ciebie o siły na teraz i później i o szczęśliwy happy end ciąży
Blanka współczuje
Kasia gratulacje! Bardzo mi się spodobały te podziękowania
Elama oddzywaj się i tak. Nie wierzę że przy dwójce wieje nudą i nic ciekawego się nie dzieje
Siva jak tam mała przyzwyczaiła się, puszcza mamę do pracy i jak z karmieniem dajesz jeszcze radę?
Jaguś jak twoja malutka zdrowa? I jak sytuacja w klubiku bo to chyba u was było?
Ostatnia edycja: