reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2014 :)

Hej babeczki! :)

U nas dzis szaro-buro...bleee nie lubie takich dni :/

Blanka- dobrze slyszec,ze ktos tez tak broi jak Arek, bo juz myslalam,ze tylko on taki "dzikus" jest.
A co do zabawek to u nas jest tak,ze Arek wlasnie kocha ksiazki i pilki- te szanuje,a reszte zabawek...ehh...rzuca, kopie,gryzie.

Elama- ja obstawiam trzydniowke, u nas podobnie to wygladalo z tym,ze Arek mial wtedy pol roku:) ale jadl normalnie, nawet sie bawil, nie bylo tak zle, tylko temperature trzeba pilnowac.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kasia czyli nasze chłopaki dokazują konkretnie:-)

Mój jest uparty strasznie...ostatnio ubzdural sobie ze będzie kroił jabłko...wzial deskę i jabłko i darl sie o nóż dobre 10minut!potem kolejne 10obrazy na dywanie do góry dupką...

Elama u mnie tez noc koszmarna ... Oby to jednak na te wychodzace trojki ten katar i wczoraj lekka goraczka

A może i u Was jakos ząbek?
 
nieee, chyba to nie zęby... niby brakuje tylko trójek i coś tam palce do buzi pcha, ale na zadne zęby nie reagowała gorączką, a ma już 12... więc zebów nie obstawiam. Dziś jeszcze gorzej jest bo cały dzień spi i nawet sie nie ma siły bawić... jutro z rana do lekarza lecimy...
 
Elama u nas tez właśnie gorączki nigdy przy zabkowaniu nie bylo... Kiepskie nocki rozdrażnienie tak ale nie goraczka.
Faktycznie lepiej jak się jutro do lekarza wzbierzecie.
U nas katarek, ośliniony Filip po pas dosłownie wiec typowe przy nasze ząbkowaniu ale zdarza sie zakasłać no i apetyt dzis mniejszy. Zobaczymy jak jutro będzie,jak cos to tez do naszej dr sie wybierzemy.
 
No to nie tylko u nas jakieś choróbsko, Julka wczoraj miała katarek a dziś to już takie katarzysko że cały nos zapchany, gile do ziemi a odkąd wróciłam z pracy to jeszcze podwyższona temperatura i lekkie osłabienie (zasnęła mi właśnie drugi raz co jej się nie zdarza) więc jutro czy opiekę czy urlop ale będę musiała wziąć... Dobrze że m miał dziś wolne to z nią został. I obstawiam że to zęby, bo ona tak przechodzi. Całe szczęście długi weekend przed nami to może ją doleczę.

Elama u Ciebie też to z zębami kojarzyłam, może przy tych trójkach tak reaguje:)
 
niedawno wróciłyśmy ze szpitala. Spędziłyśmy tam 6 koszmarnych godzin... od początku:

Julitka cały czas dziś spała, właśnie koło 15 wstała z kolejnej drzemki. Gdy wzięłam ją na ręce zaczęła się strasznie trzęść i łapczywie oddychać. Spanikowałam i natychmiast zawiozłam ją do naszego pediatry. Tam pomiar temperatury 39,2 czopek na spadek, diagnoza drgawki gorączkowe z pilne skierowanie do szpitala. Mąż z pracy można powiedzieć, że uciekł, przyjechał szybciutko, a wszpitalu jak to w szpitalu, spokojnie kolejka, teraz pani dr pije kawe, trzeba czekac na badania, trzeba czekac na wyniki, trzeba czekac na neurolog.. pani neurolog wezwana do nas o godz 17 na konsultację przyszła o 21:10!!!!! w waszych szpitalach też tak jest????
ostateczna diagnoza: z krwi wyszło, ż eto wirus no i dodatkowo zawalone gardełko i migdałki więc antybiotyk, zbijać gorączke i do domu... 6 godzin wycia w szpitalu, bo julita wyje okrutnie na widok każdego białego fartucha... niektórzy ludzie aż tam w poczekalni śmiali jak ona za każdym razem wyła gdy ktoś w białym chocby przeszedł obok. Nam do smiechu nie było...

blanka, jaguś - zdrówka dla Filipka i Julci, sio katary, a sio!!
 
Elama-boze... To straszne! Tyle z malym dzieckiem czekac. A nie czulas wczesniej ze goraczka rosnie? Czy tak szybko podskoczyla? Drgawki-tego sie wlasnie boje przy goraczce...:/ Zdrowka kochane!
 
Elama w naszym szpitalu tak samo jest, zdrówka dla Julitki!
Julka tak samo reaguje na widok lekarza czy pielegniarki:(


Jeszcze chwilę temu zastanawiałam się czy jej jednak nie dać do tego żłobka bo noc była trochę lepsza, ale widzę że już jej temperatura skacze więc wątpliwości zniknęły...
 
Jagus- dla Was rowniez zdrowka!

Hej! ;)
Obudzilo nas dzis piekne slonce!;)
Ach te dzieciaczki choruja przed majowka... My tak cicho planujemy wyjechac do rodziny na domek,ale z Arkiem to roznie z planowaniem...no i pogoda ma byc kiepska podobno...

Milego, spokojnego dnia!:)
 
reklama
Do góry