reklama
Marika30708
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2007
- Postów
- 4 787
ANETA niekoniecznie może być ciężko, bo dzieci są różne. Ni trafił się taki trudny "egzemplarz". Do tego mąż pracuje za granicą. Był z nami dopóki córka miała 3, 5 msc, wrócił jak miała 7, 5 msc i został do 9 msc. Teraz nie będzie go do wigili. Czyli praktycznie przed roczkiem wróci, bo ona ur 01.01.2014
kaczuszka2
Entuzjast(k)a
hejka niedzielnie
Współczuję strasznie rodzicom Antosia, tyle walczyli... To straszne kiedy dzieci cierpią i odchodzą...
U nas szaro buro i mglisto. Na dworze mega wilgotno i nic się przez to nie chce. A we wtorek mam gości i co... muszę zabrać się do pracy...
Bandytka witaj i zaglądaj częściej...
Aneta - ja wolę nie wspominać porodów... strach o tym myśleć, lepiej zapomnieć - wszystkie 3 straszne, a każdy inny...
Akuku super torty. Ale ty kobietko więcej odpoczywaj, bo kiedy organizm ma odpocząć...
Wczoraj dowiedziałam się, że kuzynka, która urodziła na początku stycznia (miałyśmy termin na ten sam dzień) znowu jest w ciąży. Napiszę tylko że nadal karmi piersią - a więc potwierdzenie, że karminie nie jest antykoncepcją
Współczuję strasznie rodzicom Antosia, tyle walczyli... To straszne kiedy dzieci cierpią i odchodzą...
U nas szaro buro i mglisto. Na dworze mega wilgotno i nic się przez to nie chce. A we wtorek mam gości i co... muszę zabrać się do pracy...
Bandytka witaj i zaglądaj częściej...
Aneta - ja wolę nie wspominać porodów... strach o tym myśleć, lepiej zapomnieć - wszystkie 3 straszne, a każdy inny...
Akuku super torty. Ale ty kobietko więcej odpoczywaj, bo kiedy organizm ma odpocząć...
Wczoraj dowiedziałam się, że kuzynka, która urodziła na początku stycznia (miałyśmy termin na ten sam dzień) znowu jest w ciąży. Napiszę tylko że nadal karmi piersią - a więc potwierdzenie, że karminie nie jest antykoncepcją
Marika30708
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2007
- Postów
- 4 787
KACZUSZKA ost na grupie KP mama urodziła 3.07 a już jest w drugiej ciąży i wciąż KP
Ja za to tak się nudze, że na kolanach podłogi szorowalam Wiecie jak to jest kiedy od kilku dni nie ma do kogo gebki otworzyć
Ja za to tak się nudze, że na kolanach podłogi szorowalam Wiecie jak to jest kiedy od kilku dni nie ma do kogo gebki otworzyć
Fifka
♥ Chłopcowa Mama ♥
Aneta haha ja potwierdzam że lekko nie jest... ale wszystko da się przeżyć. U mnie jest tylko niecałe 2 lata różnicy więc wesoło (chciałam mniejszą ale nie wyszło :-) ) Pierwsze miesiące były bardzo ciężkie... teraz jak Adrian już prawie chodzi i chłopcy bawią się razem jest coraz łatwiej. Jak dla mnie idealna różnica wieku to 3 lata... dlaczego? Bo to czas kiedy starszak idzie do przedszkola - czyli mała różnica a jednocześnie ma się pół dnia tylko z jednym maluchem.
Kczuszka Marika haha też znam takie przypadki... co więcej znajoma jeszcze tabletki brała przy kp :-)
Idę chłopaków kąpać
Kczuszka Marika haha też znam takie przypadki... co więcej znajoma jeszcze tabletki brała przy kp :-)
Idę chłopaków kąpać
u nas chyba najmniejsza różnicę wieku maja chłopaki Vingi prawda?
Aneta moj starszak ma 6 lat wiec ja mam z górki
Filip podobnie jak Adrian i Lenka pokazuje cała łapką...postepy widzimy kazdego dnia, codziennie potrafi zaskoczyc czyms nowym
Aneta moj starszak ma 6 lat wiec ja mam z górki
Filip podobnie jak Adrian i Lenka pokazuje cała łapką...postepy widzimy kazdego dnia, codziennie potrafi zaskoczyc czyms nowym
kasia150491
Mamusia synusia:)
- Dołączył(a)
- 5 Lipiec 2013
- Postów
- 1 396
hej:-)
nie pisze o Antosiu ,bo sledzilam jego losy i lzy same plyna jak tylko pomysle...:-(
bandytka- ja studiuje pedagogike, jestem wlasnie na etapie pisania pracy lic;-)
Arek juz temp dzis nie ma, jest lepiej A my na koniec weekendu gosci mielismy i Arek dostal znow mase prezentow od dziadkow i chrzestnych:-)
milego wieczoru!;-)
nie pisze o Antosiu ,bo sledzilam jego losy i lzy same plyna jak tylko pomysle...:-(
bandytka- ja studiuje pedagogike, jestem wlasnie na etapie pisania pracy lic;-)
Arek juz temp dzis nie ma, jest lepiej A my na koniec weekendu gosci mielismy i Arek dostal znow mase prezentow od dziadkow i chrzestnych:-)
milego wieczoru!;-)
Fifka
♥ Chłopcowa Mama ♥
Tak, u Vingi jest dokładnie 16 miesięcy u Blue było 20 miesięcy (swoją drogą ciekawe co z nia jest :-( ) a u mnie 22 miesiące.
A teraz co zabawne... u Vingi sa 2 lata różnicy rocznikowo a u mnie rok :-) choć u mnie jest większa różnica
A teraz co zabawne... u Vingi sa 2 lata różnicy rocznikowo a u mnie rok :-) choć u mnie jest większa różnica
Julka śpi, m jeszcze w pracy więc jest chwila by coś skrobnąć, a potem idę w kimono;-)
Blanka to straszne z tym Antosiem, ja podobnie jak część dziewczyn nie śledzę takich profili bo aż serce boli jak się patrzy na cierpienie takich maluchów
Yoanna niby też jakąś tam czujność jeszcze zachowuję, ale już kilka razy zerwałam się w nocy, bo myślałam że coś małej zrobiłam - ona sobie spokojnie spała obok, a ja sprawdzałam czy oddycha... Okropne uczucie tak się przestraszyć i przez to wolę Julkę przenieść, muszę pomyśleć o patencie Fifki
A z tym basenem to nie jest tak, że maluch musi jeszcze potrafić wstrzymać oddech? Chyba się wybierzemy, tylko najpierw jeszcze trzeba odwiedzić lekarza by dał zaświadczenie że można się pluskać;-)
Jeśli chodzi o pokazywanie, to Julka nie pokazuje ani palcem ani rączką - jest też w tym moja wina, bo raczej jej nie powtarzam by na coś wskazała... Papa też nie robi, ale jak my czy ktokolwiek inny jej robi to zawsze się śmieje
Fifka dzięki, już kiedyś zastanawiałam się nad takim rozwiązaniem i chyba tak zrobię
Bandytka, ależ dawno się nie odzywałaś I super, że przynosisz same dobre wiadomości - jednak było warto zaryzykować I fajnie, że na studia Ci się udało wrócić
Dona wierzę, że takie wyrwanie się choćby na chwilkę jest potrzebne Pod tym względem cieszę się, że wrócę do pracy i znowu będę mieć kontakt z ludźmi ale wiem że ciężko mi będzie rozstać się z Julcią
Marika moja też tak próbuje sama ustać, wieczorem zawsze jeszcze musi się wyszaleć przed snem i dziś puściła się łóżka i tak się śmiała, że aż zaczęła się uginać tak jak przy podskakiwaniu - w szoku byłam, że też kilka sekund tak robiła bez trzymania
Aneta podziwiam, że po takim porodzie tak szybko się zdecydowałaś W takim razie życzę powodzenia i oby Julek szybko doczekał się rodzeństwa
A u nas Julka chyba odrzuciła smoka - od kilku dni jak już go włoży do buzi to tylko dla zabawy, zasypia bez, a jak jej próbuję w nocy podmienić zamiast cyca to jest jeszcze gorzej, niż jakbym go nie wciskała więc już nawet nie próbuję
W ciągu dnia robi sobie teraz jedną drzemkę, ale za to baaardzo konkretną - od ok. 10-11 przez 2,5-3 godziny - nawet jak była maleńka to tak jej się nie zdarzało
Za to coś się pochrzaniło z nocami - jak już skończę ją karmić to tak się rzuca po łóżku, że nie ma szans jej uspokoić i od tygodnia cały czas mam podłączoną suszarkę by w razie czego zasnęła znowu - i co noc jest w użyciu...
Coś jeszcze miałam pisać, ale skleroza robi swoje Miłej i przespanej nocki wszystkim
Blanka to straszne z tym Antosiem, ja podobnie jak część dziewczyn nie śledzę takich profili bo aż serce boli jak się patrzy na cierpienie takich maluchów
Yoanna niby też jakąś tam czujność jeszcze zachowuję, ale już kilka razy zerwałam się w nocy, bo myślałam że coś małej zrobiłam - ona sobie spokojnie spała obok, a ja sprawdzałam czy oddycha... Okropne uczucie tak się przestraszyć i przez to wolę Julkę przenieść, muszę pomyśleć o patencie Fifki
A z tym basenem to nie jest tak, że maluch musi jeszcze potrafić wstrzymać oddech? Chyba się wybierzemy, tylko najpierw jeszcze trzeba odwiedzić lekarza by dał zaświadczenie że można się pluskać;-)
Jeśli chodzi o pokazywanie, to Julka nie pokazuje ani palcem ani rączką - jest też w tym moja wina, bo raczej jej nie powtarzam by na coś wskazała... Papa też nie robi, ale jak my czy ktokolwiek inny jej robi to zawsze się śmieje
Fifka dzięki, już kiedyś zastanawiałam się nad takim rozwiązaniem i chyba tak zrobię
Bandytka, ależ dawno się nie odzywałaś I super, że przynosisz same dobre wiadomości - jednak było warto zaryzykować I fajnie, że na studia Ci się udało wrócić
Dona wierzę, że takie wyrwanie się choćby na chwilkę jest potrzebne Pod tym względem cieszę się, że wrócę do pracy i znowu będę mieć kontakt z ludźmi ale wiem że ciężko mi będzie rozstać się z Julcią
Marika moja też tak próbuje sama ustać, wieczorem zawsze jeszcze musi się wyszaleć przed snem i dziś puściła się łóżka i tak się śmiała, że aż zaczęła się uginać tak jak przy podskakiwaniu - w szoku byłam, że też kilka sekund tak robiła bez trzymania
Aneta podziwiam, że po takim porodzie tak szybko się zdecydowałaś W takim razie życzę powodzenia i oby Julek szybko doczekał się rodzeństwa
A u nas Julka chyba odrzuciła smoka - od kilku dni jak już go włoży do buzi to tylko dla zabawy, zasypia bez, a jak jej próbuję w nocy podmienić zamiast cyca to jest jeszcze gorzej, niż jakbym go nie wciskała więc już nawet nie próbuję
W ciągu dnia robi sobie teraz jedną drzemkę, ale za to baaardzo konkretną - od ok. 10-11 przez 2,5-3 godziny - nawet jak była maleńka to tak jej się nie zdarzało
Za to coś się pochrzaniło z nocami - jak już skończę ją karmić to tak się rzuca po łóżku, że nie ma szans jej uspokoić i od tygodnia cały czas mam podłączoną suszarkę by w razie czego zasnęła znowu - i co noc jest w użyciu...
Coś jeszcze miałam pisać, ale skleroza robi swoje Miłej i przespanej nocki wszystkim
reklama
Marika30708
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2007
- Postów
- 4 787
Miałam coś pisać a nie wiem co.
Tak sie naczytałam o tych tortach roczkowych, ze poszliśmy kupić produkty na masę plastyczną i robiliśmy figurki z synem. Oczywiście nie łatwo było wyrobić masę, bo mały pomocnik ciągał za nogawkę i płakał, ale starszy pomógł i jakoś zabawiał siostrę. Jeszcze tylko zamówię barwniki z allegro i będziemy się bawić z synem.
Ostatnio 06.11 była rocznica ślubu rodziców, Laura zjadła sporo torcika - Marcinka, znacie to ciasta prawda?? Jest pyszne.
U mnie duża różnica wieku, bo 5,5 roku, jednak przy takim dziecku jakim jest Laura, lepiej żeby ta różnica była jeszcze większa. Ratuje chusta, ale ani ja ani Laura jej nie lubiłyśmy, pewnie dlatego, ze nie odpowiednio wiązałam. Jednak dzieci z tak dużą różnicą nie mają i nie odnajdą wspólnego tematu
Tak sie naczytałam o tych tortach roczkowych, ze poszliśmy kupić produkty na masę plastyczną i robiliśmy figurki z synem. Oczywiście nie łatwo było wyrobić masę, bo mały pomocnik ciągał za nogawkę i płakał, ale starszy pomógł i jakoś zabawiał siostrę. Jeszcze tylko zamówię barwniki z allegro i będziemy się bawić z synem.
Ostatnio 06.11 była rocznica ślubu rodziców, Laura zjadła sporo torcika - Marcinka, znacie to ciasta prawda?? Jest pyszne.
U mnie duża różnica wieku, bo 5,5 roku, jednak przy takim dziecku jakim jest Laura, lepiej żeby ta różnica była jeszcze większa. Ratuje chusta, ale ani ja ani Laura jej nie lubiłyśmy, pewnie dlatego, ze nie odpowiednio wiązałam. Jednak dzieci z tak dużą różnicą nie mają i nie odnajdą wspólnego tematu
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 772
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 197 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 928
Podziel się: