reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Aha i jeszcze o to pokazywanie palcem. Julek tak jeszcze nie umie i sama się zastanawiam kiedy taką umiejętność zdobędzie :D
 
reklama
Ją zaczęłam śledzić losy dzieci, bo synek koleżanki miał w 6 tyg życia zdiagnozowana białaczkę. Teraz ma 1 rok i 3 msc. To z ich profilu wiem o reszcie dzieci.

YOANNA, ANETA u mnie pierwszy poród tez traumatyczny. 18, 5 godz bez znieczulenia. Ponad 5 godz oxytocyny plus 2, 5 godz partych. Ostatecznie lekarz wyduszal dziecko z brzucha. Koszmar. Straciłam ponad litr krwi. Później 7 godz przywracali mi czynności życiowe i przytoczyli 3 woreczki krwi. Do dziś nie wiem co się wydarzyło podczas porodu. Jedno wiem powinnam mieć cc, później mi mówili. Decyzja lekarza była inna. To nic że mnie rozwalilo pod sam odbyt, przez to wyduszanie dziecka. Z całej tej historii miałam ogromną traume dotyczącą dzieci, ciąży i porodu. Druga ciaza, od razu miałam umowiona cc w prywatnej klinice. Tym razem bajka i same mile wspomnienia. Do siebie doszlam po 5 dniach a po tamtym sn 2 tygodnie jeszcze nie dałam rady chodzić. Z tego traumatycznego porodu SN jedno i najważniejsze - dziecko urodziło się zdrowe choć sine 10/10 ptk. Mój mąż było obok ale nic się nie odzywał, ciekawe czy choć wspolczul ;)
 
Ostatnia edycja:
Marika współczuję takiego porodu. Faktycznie texas! Ja sobie teraz obiecałam ze dam radę bez znieczulenia żeby drugi raz tak się nie urządzić. Mąż tylko musi mi taką szansę dać :D

Do dziewczyn z więcej niż jednym maluszkiem : ciężko się opiekować dwójką małych szkrabow? Ciekawa jestem czy bym sobie poradziła bo tu tylko z mężem jesteśmy a cała rodzina 1200 km od nas
 
Ostatnia edycja:
ANETA ja już nie chciałam ryzykować i nawet próbować rodzic SN. Przez 3 dni nie miałam sił wstawać. Przez to wszystko syn miał ogromną żółtaczkę. Miał kroplówki w głowę, był szprycowany Luminalum, był wyświetlany w inkubatorze. Wyszliśmy po 9 dniach do domu. Tak wiem, jedne dzieci mają niski poziom bilirubiny, jedne większy ale zależy to idę karmienia, jak szybko organizm się z niej oczyszcza. Przez pierwsza dobę nawet nie karmilam, druga też nic nie jadł bo nie umiałam przystawic a on już nauczył się ssac swoje usta a był senny z powodu żółtaczki
 
ANETA a co do dwójki dzieci, to zależy jakie są. Jeśli z tych HNB, a moja dwójka taka jest z tym że 5, 5 roku różnicy, to idzie się wykończyć ;) We dwoje na pewno lżej, ją praktycznie sama dzieci wychowuje. Wychudlam, włosy się sypią, kręgosłup siada, brak snu, bo moje dzieci i w nocy nie śpi powoduje to, że spać nie dam rady. A do tego starszego trzeba zawieźć do przedszkola, odebrać,. Jak już uda się dziecko uspac to trzeba posprzątać, ugotowac, a jeszcze na spacer wyjść i zapewnić rozrywkę starszemu. Odrobić z nim lekcje. Kąpiel - mała stoi i płacze a ją raz dwa szuru buru. Jedzenie to idzie zgagi albo niesprawności dostać, bo lykam jak pelikan ;) Do tego wszystkiego jeszcze trzeba zadbać o siebie, żeby jakoś wyglądać, żeby ludzie się nie wystraszyli ;)
Pozostało mieć nadzieję, że będzie sie miało dziecko "bezobslugowe" a takie są np moja siostra ma ;)
 
reklama
MARIKA Rozumiem Cie doskonale i wcale się nie dziwie ze wolalas nie ryzykować. Ja sobie tylko tak myślę że chciałabym drugi raz sama urodzić. Taka moja ambicja. My ze szpitala tez z Julkiem po 10 dniach wyszliśmy ze szpitala, mały tez leżał z igła w głowie i pod kroplowka. Urodził się zdrowy i pierwsza nic był przy mnie ale dostał zapalenia oczu okropnego strasznie zapuchl i miał nie dobre wyniki
 
Do góry