Nisiao, Dona zdrówka dla Was i rodzinek! Oby wszystkie choróbska szybko Was opuściły
Nisiao a jak tam rehabilitacja Kini? Dalej tak się denerwuje?
Kasia też mi się wydaje że Aruś tak reaguje na nową sytuację i fakt, że ma Ciebie mniej. Ostatnio czytałam w jakiejś gazecie że w ósmym miesiącu dziecko chyba najbardziej wymaga obecności mamy i dlatego nawet lepiej by było iść do pracy trochę wcześniej lub później, o ile sie da
Po Julce widzę że to prawda że teraz musi mnie mieć w zasięgu wzroku albo jeszcze lepiej łapek, bo inaczej jest straszny ryk
Elama wszystkiego najlepszego i jeszcze wielu takich rocznic
Akuku dziś o Tobie myślałam
Jak się udały chrzciny?
A ja na bieżąco czytam bb z telefonu, ale z pisaniem jest problem
Julcia dalej bezzębna, przymierza się do raczkowania ale póki co nie umie wystartować więc radzi sobie pełzając
Za to od wczoraj łapie się wszystkiego co ma pod ręką i wstaje skubana
Śmiesznie to wygląda bo tak się przy tym chwieje jakby kręciła hula ale ma z tego strasznie dużo radochy