Mirka78
:)
- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2011
- Postów
- 264
a my wczoraj zjedlismy pierwsze jabluszko !!!
papagu, ja zawsze trzymam do odbeku, nawet jak to rozbudza malego, wole posiedziec z nim potem troche dluzej, niz zeby mu sie cos stalo. Ale czytalam, ze w nocy dziecko pije duzo spokojniej, nie polyka tyle powietrza i czesto odbicie jest niepotrzebne. U nas jest, to jak go potrtzymam do mocno beknie, ale jak u ciebie moze byc inaczej
Magsus, ciesze sie ze u ciebie lepiej tez uzywam szamponu dermeny, mam tez zel, ale zapominam :/ ale mnie nic nie pomaga, mysle, czy nie sciac wlosow na krotko, beda wypadac, wiem, ale krotsze wiec mniej widoczne
Hope, dom na wsi to super sprawa, ja bym i 30km dojezdzala zeby tylko miec wlasny ogrod. Moze kiedys
Akuku, gratul;uje mnowego sprzetu teraz to dopiero zaczniesz smigac z tortami
Marika, duzo sil dla cieie i zdrowka dla malej, oby ten wirus na oddziale was ominal
Anbas tort full wypas !!
Fifka, nie kurdupel tylko wczesniaki maja wlasne siatki centylowe ale i tak szybko dogonil rowiesnikow
A te kaszki to sama nie wiem czemu mi sie tak uroilo, tesciowa mi trula, ze 4 miesiace to JUZ powinien noc przesypac i mam mu dac kaszki to pospi dluzej..
W niedziele rano jakos do mnie dotarlo,z e nie JUZ, a DOPIERO ma 4 miesiace i jak potrzebuje jesc w nocy na ma do tego pelne prawo, bo to malutkie dziecko jest. I kaszko zamowione, ale nie bede mu jeszcze podawac
Wczoraj bylo jabluszko zjadl lyzeczke, reszta wypluta, ale pod koniec juz chyba zaczal zalapywac o co chodzi widok obledny jak uklada jezyk w rurke i otwiera buzke do lyzeczki. slodziutkie
Poprobujemy jeszcze jabluszko przez kilka dni, po 1-2 lyzeczki dziennie, potem spobujemy marchewke potem moze zmiemniaczka z kaszka poczekamy moze miesiac, zobaczymy.
Nie ma co sie spieszyc, teraz dostaje tak dla smaku, nie jako posilek
papagu, ja zawsze trzymam do odbeku, nawet jak to rozbudza malego, wole posiedziec z nim potem troche dluzej, niz zeby mu sie cos stalo. Ale czytalam, ze w nocy dziecko pije duzo spokojniej, nie polyka tyle powietrza i czesto odbicie jest niepotrzebne. U nas jest, to jak go potrtzymam do mocno beknie, ale jak u ciebie moze byc inaczej
Magsus, ciesze sie ze u ciebie lepiej tez uzywam szamponu dermeny, mam tez zel, ale zapominam :/ ale mnie nic nie pomaga, mysle, czy nie sciac wlosow na krotko, beda wypadac, wiem, ale krotsze wiec mniej widoczne
Hope, dom na wsi to super sprawa, ja bym i 30km dojezdzala zeby tylko miec wlasny ogrod. Moze kiedys
Akuku, gratul;uje mnowego sprzetu teraz to dopiero zaczniesz smigac z tortami
Marika, duzo sil dla cieie i zdrowka dla malej, oby ten wirus na oddziale was ominal
Anbas tort full wypas !!
Fifka, nie kurdupel tylko wczesniaki maja wlasne siatki centylowe ale i tak szybko dogonil rowiesnikow
A te kaszki to sama nie wiem czemu mi sie tak uroilo, tesciowa mi trula, ze 4 miesiace to JUZ powinien noc przesypac i mam mu dac kaszki to pospi dluzej..
W niedziele rano jakos do mnie dotarlo,z e nie JUZ, a DOPIERO ma 4 miesiace i jak potrzebuje jesc w nocy na ma do tego pelne prawo, bo to malutkie dziecko jest. I kaszko zamowione, ale nie bede mu jeszcze podawac
Wczoraj bylo jabluszko zjadl lyzeczke, reszta wypluta, ale pod koniec juz chyba zaczal zalapywac o co chodzi widok obledny jak uklada jezyk w rurke i otwiera buzke do lyzeczki. slodziutkie
Poprobujemy jeszcze jabluszko przez kilka dni, po 1-2 lyzeczki dziennie, potem spobujemy marchewke potem moze zmiemniaczka z kaszka poczekamy moze miesiac, zobaczymy.
Nie ma co sie spieszyc, teraz dostaje tak dla smaku, nie jako posilek