reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2014 :)

jedno mogę Wam powiedzieć na pewno. Czuję, że jak moja teściowa nie wyjedzie do swojej córki do Anglii (też jest w ciąży - listopadowa) to pewnie urodzę wcześniej bo mnie tak wku..... ta kobieta, że gdyby nie szacunek do mojego zatłukłabym ją szpadlem. Już ja nauczyłam, że mną się nie rządzi to teraz jak się dowiedziała, że w ciąży jestem coś jej się poprzestawiało i rządy swoje wprowadza... chyba kur.... coś jej się pomyliło. Modlę się codziennie żeby tylko za bardzo w wychowanie dziecka mi się nie wpierniczała bo pióra się za nią posypią. Kwoka jedna :-):-):-):-):-):-):-)
wybaczcie, ale musiałam się z tego wygadać bo aż parowało ze mnie...
 
reklama
calineczka ja tez wczoraj mialam taki twardy brzuch, tzn macica mi sie napinala i napisalam sms do mojej lekarki ktora jest na urlopie i kazala jechac do szpitala, ale nie pojechalam tylko lezalam caly dzien i jakos sie uspokoilo, trudno mi teraz jechac do szpitala i zostawic coreczke w domu, no ale wiadomom jak mus to mus. dzisiaj tez leżę i mam nadzieje ze bedzie dobrze. co do mrowienia to nie wiem o czym mowisz. takie lekkie mrowienie, czy nie wiem jak to nazwac to czulam pierwsze ruchy dziecka ale w twoim przypadku to z pewnoscia cos innego , bo jeszcze nie czas na odczucia ruchów:)
 
Calineczka przytulas . Oj wiem za dużo aż i jakby co to moge służyć radą bo prawie 4 lata z moją to jak wiecznośc ( mimo ze nie mieszkamy razem).
Też mi próbowała dziecko , potem dzieci wychowywać, dom urządzać, ba nawet chciała z moim mężem jechać oglądać dom dla nas zamiast mnie;)
a jak zaczęliśmy budowę to zaraz była zatwierdzać co i jak budujemy ;)
obecnie znów sie obraziła bo ja nie chciałam do niej jechać jutro na obiad, bo mamy inne plany :) będzie tydzień spokoju.
Nauczyłam sie gadać co mysle :)) bez owijania i łagodzenia. Zaczęłam być asertywna wreszcie
 
dzięki dziewczyny, to miłe, że ktoś mnie w końcu rozumie... w pracy mam takie osoby, że za teściową to mam się modlić a nie na nią gadać, w domu mój mąż też wie jaka ona jest więc nie chce mu dokładać zresztą to jego matka ... a rodzinę niestety mam ponad 130 km stąd :no: i czasami mi ciężko, szczególnie jak ona się czepia mojej rodziny.... traktuje ich bez szacunku i tak się o nich wypowiada (nie nie ma powodów) swoje dzieci wychowywała w przekonaniu, że dziadkowie i rodzina od strony jej męża (mojego teścia) się nie liczą i tak próbowała i u Nas...
Anisen my też z nią nie mieszkamy (wytrzymałam 3 miesiące) najgorsze, że mnie za dobrze rodzice wychowali i jeszcze nie do końca umiem jej się odgryźć. Dziś np. poszło o to, że powiedzieliśmy (dużo wcześniej), że jedziemy w moje strony, a ona wkur... bo nagle jej do głowy przyszło, że ona glilla zrobi... no jeb...ta normalnie :szok:
 
hej witam, calineczka ja tez czasem mam takie ciagniecie jakby tam u dolu przy pochwie mozna powiedziec, ale szybko mi to przechodzi. jeszcze tydzien do wizyty, juz chcialabym wiedziec czy wszystko ok z dzidzia :-)
 
cześć laski

dostałam dziś wiadomość, ze mój dziadek zmarł i cały dzień kurna wyję...niby człowiek przygotowany trochę na to był, ale jednak do końca na śmierć przygotować się nie da. Ot, taki optymisty post z mojej strony
 
Inomama przytulam
[*] dla dziadka

Calineczka rozumiem co mozesz czuc jesli chodzi o Twoja tesciowa, takie wchodzenie z buciorami i proba decydowania o wszystkim, to chyba najgorsze co moze byc.
do nas sie dzis tesciowie zwalili na pare godzin, bo jak ich mala nie widzi przez dluzszy czas, to potem sie boi i nie chce isc do nich, wiec siedzieli pol dnia zeby sie przyzwyczajala:szok: a u nas remont, robota stoi, ja to bym najchetnej lezala tak sie czuje i ostatnie na co mialam ochote to goscie...
no ale juz na szczescie po.tesciowa mam akurat fajna, wogole sie nie miesza, ale za to tesc czasami wyskoczy z jakims numerem...takie glupkowate intrygi.i tez nieraz probuje sie mieszac,ale bardziej jesli chodzi np.o dom, ogrod. Rzadziej chodzi o dzieci- nie mogl zrozumiec dlaczego np. Dalismy mala do innego zlobka, skoro mamy blizej drugi zlobek.dla niego to wsjo ryba gdzie,byleby wygodnie bylo.a dla nas jednak to dziecko jest w centrum uwagi i jego dobro.ale dyskutowac z nim nie ma co...

Calineczko, nie daj sie badz asertywna, jak Anisen, badz silna:tak:
 
inomama, przykro mi z powodu Twojego dziadka.

dziś cały dzień jak zombi chodzę, gardło boli, mega kaszel. chociaż katar trochę mniejszy ale to żadne pocieszenie. mąż przyniósł mi czosnku i łykam :baffled:
widzę, znów temat narzekania na teściowe :) też bym mogła ponarzekać bo wkurzająca strasznie jest
 
reklama
A ja dzisiaj kurcze z jakimś wywalonym brzuchem chodze...coś mnie spuszyło...może cś zjałam....nie wiem...albo gazy...:szok::-D
 
Do góry