Hej dziewczyny,
no i dzisiaj znów gorszy dzień :-(
Wczoraj skończył mi się delicol i postanowiłam nie kupować. Od dawna się z tym nosiłam, nie miałam pewności czy cokolwiek nam daje, więc postanowiłam spróbowac odstawić. No i dzisiaj od rana płacz. Może to zbieg okoliczności, a może z laktozą jednak mamy problem W każdym razie delicol wraca - zobaczymy.
Akuku, szacun!!!
Milusia, ja przewijam stosunkowo często. W ciągu dnia co trzy godziny + dodatkowo po kupkach, które się pojawią w międzyczasie i po mokrych bączkach, których jest sporo. A w nocy tylko jak jest kupka, żeby nie wybudzać, choć i tak się wybudza...
Papagu, u nas też zapach się pojawił.
I wiecie co, te kupy mnie wkurzają, bo ciągle jest śluz. Staram się myśleć, że to nic złego, ale mogłoby wreszcie minąć. U Was czytam, że już musztarda, a u nas płynne zaśluzowione :-(
Miłego popołudnia.
no i dzisiaj znów gorszy dzień :-(
Wczoraj skończył mi się delicol i postanowiłam nie kupować. Od dawna się z tym nosiłam, nie miałam pewności czy cokolwiek nam daje, więc postanowiłam spróbowac odstawić. No i dzisiaj od rana płacz. Może to zbieg okoliczności, a może z laktozą jednak mamy problem W każdym razie delicol wraca - zobaczymy.
Akuku, szacun!!!
Milusia, ja przewijam stosunkowo często. W ciągu dnia co trzy godziny + dodatkowo po kupkach, które się pojawią w międzyczasie i po mokrych bączkach, których jest sporo. A w nocy tylko jak jest kupka, żeby nie wybudzać, choć i tak się wybudza...
Papagu, u nas też zapach się pojawił.
I wiecie co, te kupy mnie wkurzają, bo ciągle jest śluz. Staram się myśleć, że to nic złego, ale mogłoby wreszcie minąć. U Was czytam, że już musztarda, a u nas płynne zaśluzowione :-(
Miłego popołudnia.