Styczeń 2014 :)

[dona_76]

Fifka, Akuku ja jem wiecej niz wy i dlatego tez nadal 6 kg na plusie mam ja bym proponowała zrezygnować z pieprzu. ja nie używam i maly nie bączy ale fakt ze brzuszek go boli, ale ja nie stosuje takiej ścisłej diety jak ty, tzn smażonego nie jem tylko duszone i gotowane mieso, zjadlam 2 razy zupe z kiszonych ogórkow i mialam wrazenie ze maly gorzej spal wiec na razie sobie daruje, a co do pekinskiej to tez jadlam bo podono pekinska wolno ale tez nie wiem czy to przez nia gorzej nie spal, ale ja pozwalam sobie tez na kawalek ciasta. wczoraj weiczorem zjadlam chleb z zółtym serem i prawie nie spalismy wiec moze za tłuste i ciezkie na noc, musze to zaobserwowac

 

[kaczuszka2]

Anisen... Ja mam to samo, od tygodnia ograniczyłam bb bo miałam doła...
Teraz w akcie desperacji pomyłam okna poprałam firany, część powiesiłam, reszta do prasowania została ...
No i jeszcze pomyje podłogi ręcznie.... Małemu się to nie podoba bo fika, ale co tam...
No i najlepsze robiłam to w tajemnicy przed m, bo jest na uczelni ...no i oczywiscie niespodziewanie ok 12 wleciał i burę dostałam. Teraz starszak ma mu donosić na mnie
Tak go przekupił....

 

[bluelovi]

anisen spokojnie ja tez tak mam ale mysle ze nie ma się czego wstydzić to takie instynktowne zachowanei nie tylko ty je masz ;*** ja tez spoko
kaczuszka a czemu m nie djae ci sprzatac ? dzidiza donoszona i trochę ruchu nie zaszkodzi a wręcz latwiej ci się będzie rodzi przy wyćwiczonych kościach )

no to jagus urodzila malutka ale naprawdę drobniutka )

fifika dzięki ja już się nawet nie nastawiam na niedziele ani dziś ;|) jeszcze jutro wszystko dopieszczę i pojade wywolywac tasiemca ;D

 

[grudnióweczka111]

Witajcie!
My już w domku. Jak się ogarnę to napiszę więcej i wrzucę fotki. Nie było mnie w domu półtora miesiąca.

 

[vinga89]

Grudnióweczka witamy z powrotem super że już w domku jesteście

piszecie o diecie mamy karmiącej, małego na szczęście nic na razie nie rusza... chociaż może po herbacie owocowej dostał kilka krostek ale to już wykluczyłam z diety. bączki nam nie dokuczają, malutki ładnie pruta bez większego wysiłku. dziś zjadłam gruszkę, mam nadzieję, że dobrze na nią zareaguje próbę na ser żółty miałam już w szpitalu i też było ok. w ogóle to co serwują w szpitalu na oddziale położniczym ogromnie się mija z tym co trują nam pediatrzy o bardzo skąpej diecie. na śniadanie zaraz po porodzie dostałam kanapki z dżemem truskawkowym z kawą mleczną heh

 

[delewarre]

Anisen, to chyba normalne - tak sobie wmawiam, bo też tak mam :-) W końcu wszystkie urodzimy ... Tylko nie wiedzieć czemu czuję się jakbym miała jakieś... hmm.... zaległości (ja jeszcze nie mój termin przecież).

Za to ja mam pytanie do mam, które już urodziły - czy ten plan porodu to do czegokolwiek się Wam przydał? Tzn. szpital respektował to co tam napisałyście, czy to tylko taki pic na wodę, papierek który dołączają do dokumentacji i nikt go nawet nie czyta? Pytam, bo się w końcu zabieram za wypełnianie

 

[Akuku]

Anisen nie martw sie ja tez przed samym porodem juz zazdrosna bylam ze inni rodza a ja nie.
A teraz wam zazdroszcze ze to przed wami, ale ja nienormalna jestem hehe

Dona ja czasem posse sobie cukierka szklaka, ale staram sje slodyczy nie jesc teraz, choc kusi mnie... hehe
A mam zapewne wiecej niz 6 na plusie...i dzis mama mi znowu dogadala ze brzuch niewiele mniejszy niz jak w koncowce ciazy... ja mam wrazenie ze zmnienszyl sie ale mama musi dobic z samego rana...

Jagus faktycznie kruszynke urodzila.

Kaczuszka ja tez sprzatalam przed porodem, nawet nie tyle dla wywolania co z p.i.e.r.d.o.l.c.a. na punkcie czystosci.

Dzisiaj mi m pomyl podlogi wiec czysto mam bo ja wczoraj odkurzalam i lazienke orzywrocilam do stanu uzywalnosci hehe.

Byli u nas znajomi, chrzestna Alexa z mezem i synem (w wieku Alexa dokladnie 2 tyg roznicy) i Alex dostal gre twistera, akurat juz mamy taka w domu i smutno mu bylo, bo Viki dostal samolocik... no trudno sprobujemy ta gre w sklepie wymienic, tylko paragonu nie mam.
Dlantego ja zawsze dzwonie i sie pytam co potrzeba lub czy wlasnie nie dubluje.

 

[Anisen]

Dzięki dziewczyny, kochane jesteście.

I tak mi głupio jak diabli. Powinnam sie przyzwyczaić ze u mnie najpierw straszy a potem zawsze po czasie. I pewnie bym sie nie wściekała tak, jak np z Kubą gdyby nie to ze naprawdę daje mi w tyłek ta ciąza. Ledwo chodzę, a dopiero po 16, nogi mnie pieką tak jakbym do wrzątku wsadziła, głowa boli, ciśnienie niskie jak diabli : 80/60 a do tego nawet nie mam jak poleżeć bo Kuba przyjął sobie za punkt honoru wyskakanie mamie na plecach rekordu
Nawet zabawek nie jestem w stanie pozbierać z podłogi bo jak sie raz zgięłam to mi sie aż słabo zrobiło.
A maż dzis do 23 minimum w pracy

A jeszcze mnie wku*** głupia teściowa bo zadzwoniła do Jarka ze mamy jutro u nich być na obiedzie i ona nie przyjmuje odmowy.
Nawet słyszeć nie chciała że ja sie źle czuję. Ba ja powinnam skakać ze nie będę musiała gotować. tylko ze u niej to ja i tak nie zjem bo potem nie dojadę do domu, dzieci nie zjedzą bo ona gotuje strasznie a do tego jak dojadę to już będę umordowana jak mops . eh baba . No i w dodatku chyba powinna zrozumieć ze teraz to nie mam w głowie udawać jak to super mi jest, a tak bym musiała robić przed babcią i dziadkiem Jarka.

Głupia jestem

 

[kaczuszka2]

Blu bo on jest przewrażliwiony i twierdzi że mogę spaść z krzesła, no i naczytał się że jak w ciąży ma się ręce długo wysoko to można stracić przytomność....
Akuku ja właśnie też dostałam coś w tym rodzaju, chociaż aż się boję, bo wiem że jak wrócę ze szpitala to będzie mega bałagan... Niestety chłopaki tak mają.....zawsze jak wracam czy ze szpitala czy wyjazdu jest tekst " nie zdążyłem posprzątać, myślałem że będziesz dłużej" aż strach
Dobrze że to kilka dni bo bym musiała dezynsekcję domu zamawiać

Anisen... Haha udaj że coś się zaczyna i nie pojedziecie ... wykorzystaj nasz stan

 

[delewarre]

Anisen, a jak teściowa odmowy nie przyjmuje to może wyślij chłopaków i Kingę na ten obiad (niech się kobieta cieszy) a sama zrób sobie wolne - takie prawdziwe wolne - pilot w ręce i nogi w górze, albo porządna kąpiel w spokoju (jak nikt nie stoi pod drzwiami łazienki i nie woła kiedy wychodzisz. Ja czasem tak robię i pomaga :-) Nie na długo ale na trochę