reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2014 :)

czesc witam, my niedawno skonczylismy sniadanko cala trojka, maly wyduldal 110 i spiocha, ja zaraz zabieram sie zaogarniecie mieszkanka. W nocy tak dobrze mi sie spalo..chwilami mialam mysli ,ze ja nie wstane..nie dam rady tak dobrze mi sie spi..ale zarAZ marudzenie Wiktorka stawialo mnie do pionu.:-)

Dziecicaczki rzeczywiscie sa sliczne..Adrianek fifki jest taki juz fajny papusny i taki energiczny widac a jaki przystojniaczek, po mamusi czy tatusiu ;-)

Chcialabym wyjsc na spacer, ale pogoda nie za bardzo..poza tym mam straszny problem bo mieszkam na 4 pietrze bez windy, wozkowni brak, garazu brak, mala pinica w ktorej wozek sie nie zmiesci..moze ktoras ma pomysl co robic z wozzkiem..boje sie go zostawiac na dole bo zdarzalo sie ze kradli zostawione rowery.

Nisiao, mi w szpsitalu badali kolor wod, badanie nieprzyjemne endoskopia czy jakos tak...mialam je robione na samolocie jakims takim specjalnym przyrzadem. A w ogole po porodzie odebralam wyniki kwasow zolciowych bo nie zdazyly przyjsc zanim zdecydowali wywolac i poziom spadl z 31 na 14..ciekawa jestem czy gdyby przyszly wczesniej te wyniki to tez bylaby taka decyzja czy poczekaliby jeszcze troche.

Miłego dnia..rozpakowania naszym ciezaroweczkom zycze, szybkiego i bezbolesnego:-)
 
reklama
Nisiao spokojnie, ja urodzilam 7 dni po terminie, a moja mama 4 razy 14 dni po terminie:-)takze sie nie stresuj.
Zycze Wam milego dnia dziewczyny!!!
bo ja juz mam skopany przez nieprzespana noc i koniecznosc wyjazdu a nie odespania...
 
dziewczyny przepraszam ze tak ogólnie ale jestem taka dzisiaj podjarana tym czopem i nei wiem czy sie cieszyc czy nie ;O napisalam wiecej na wizytowym ;)

sliczne macie dzieciatka ;**** jak ja bym juz chciala ;OO;**
 
Blu gratuluje :)) To już niedługo. jedź do szpitala i nie daj sie spławić ;) Najwyżej powiedz ze sie dziecko mało rusza;)

A u mnie cisza !

Jarek mnie wkurzył. Dzwoni i gada ze do niedzieli mam nie rodzić bo on ma masę roboty. W ostateczności w niedziele po południu bo on sie musi wyspać. Ale na niego sie wydarłam.

Do tego jego mamuśka chce nam wcisnąć swoją starą zieloną, wielką, nieporęczną, koszmarnie brzydką kanape. Wczoraj sie o nią pokłóciliśmy ostro. Ja do niego ze jej nie chcę widzieć w naszym domu, on mi ze na początek nas nie będzie stać to postawimy a potem wywalimy. tyle ze ja wiem, ze jesli ją zamelinuje w nowym domu to kilka lat minimum będzie mnie straszyć. Mamy dwie małe kanapy obecnie. To ten mi ze moją ( tzn tą co ja kupiłam za cięzko zarobione pieniądze) wywalimy a jego mamusi weźmiemy. Ale mi sie przykro zrobiło. A poza tym dom ma być dla mnie, dla męza i dzieci a nie dla potencjalnych gości ( ps jeszcze by mi sie jego mamuśka zamelinowała, bo swoją kanape już ma ! ) dziś będzie cześć dalsza wojny ! niech tą kanapę sprzedadzą, oddadzą ,wywala ale ja jej nie chcę widzieć na oczy i już !!
 
SYLKA a autko pod domem masz, bo ja bedę trzymać stelaz w bagazniku a do domku gondole zabierać. Tylko że ja mam ten luksus ze mamy dwa autka i mąż swoim jeżdzi.
 
ja mieszkam na parterze i mam suszarnię na klatce ( bo nie mamy balkonów ) . Wózek trzymam w suszarni obecnie, tylko 6 schodków. Jak sie mały urodzi to w suszarni zostanie tylko stelaż a do domu będę wnosić gondolę. Moja kolezanka na dole przypięty do kaloryfera trzyma złozony stelaż a gondole nosi na 4 piętro . Przyznam ze chyba bym fioła dostała
 
Hej hej!!

Ja na chwilę tylko. Uzupełniłam naszą liste!

Blue
no... dobrze to brzmi!! Mam nadzieję że jeszcze dziś utulisz synka :-D


Ania nie jest źle... po prostu czuję lekki dyskomfort.. nawet nie wiem ile ich mam bo nic nie czuję - pewnie sa w środku...


Nisiao
na pocieszenie ci powiem że u mnie tylko w szpitalu te wody sprawdzali... na wizytach tego nie robiła... :-(


Akuku
no to ja mam taką sytuację jak ty wcześniej po urodzeniu Vikiego... nie powiem... sielanki nie ma ale byle do przodu :-) czekam na wiosnę i lato bo wtedy więcej będziemy na dworze i będzie łatwiej.


Justynaj na zgagę jest super soda oczyszczona! Odrobinę n koniec języka i potrzemać w ustach - później popić samą wodą. Sekunda i przechodzi!


Sylka
Adrian zaraz będzie miał 2 miesiące a niektóre styczniowiątka jeszcze się nawet nie urodziły :-) widzę w nim ogromną zmianę! Nie tylko w wyglądzie ale też w zachowaniu! Taki ciekawski i kontaktowy się robi :-)
Heh ty biedna też swoje w ciąży przeżyłaś... chodzi mi o te leżenie w szpitalu...


Anisen hahaha bez kitu.. o twojej teściowej to można książki pisać :-D no ale domyślam się ze robie do śmiechu nie jest...


Konrad z mężem zasneli... Adrian śpi a ja próbuję odpocząć ale coraz bardziej widzę że nie umiem tego robić. Już mnie nosi ze nie poprane ubranka... poprasować trzeba Adriana rzeczy itp...

Aaa no i dzisiaj mam kontrolną wizytę u ginekolog! Zobaczymy...
 
Opadam z sił,dziś tak mi się kręci w głowie,slabo mi,poty mnie oblewają.
Na mysl że mam gotować obiad jeszcze bardziej mi słabo.
a to jak zasne to śpie mega długo,w tę noc tylko raz wstalam do wc i migiem zasnęlam i tak spalam do 11 i jeszcze bym spała....
Teraz też czuję senność mega.

Przepraszam,że tak marudzę o sobie.
Już nas brzuchatek naprawdę garstka została....
 
to się melduję oczywiście w dwupaku, bez skurczów i z brzuchem pod cyckami ledwo zipiąca :rofl2:
dwa dni mi wyjęło z życiorysu - a co? ból zęba. Matkoo jak bolało - i nic wziąć, bo paracetamol to sobie można o kant wiadomo czego rozbić i nawet na minute nie pomógł... a moja ukochana dentystka, do której chodze od 10 lat, jedynie 200km dalej ;-)no i oczywiście dzień i noc się przemęczyłam, a potem mówię, - w takim stanie rodzić nie dam rady i autostradą mąż mnie zawiózł... ząb zaleczony póki co i przestał boleć, ale raczej kanałówka sie szykuje..ehh
Mi to dzieci zawsze w zębach się odbijają - po pierwszej ciąży i karmieniu piersią też nie mogłam od dentystki wyjść i ciągle coś, teraz znowu - wszystko idealnie zrobione na ciąże i właśnie pierwszy ząb padł...

elama: ja się nigdzie nie wybieram jak widać - złamanego skurczu nie mam - jak co to 1.02 będziemy razem rodzić, bo to mój termin wywołania :-D
blue: u ciebie to już pewnie tylko godziny cię dzielą od spotkania z synem... co do wywołania to u mnie tez by nie przyjęli, jak wszystkie wyniki ok. to wywołują 7 dni po terminie, ale frustrację rozumiem:-p
pustiszi: kochana z piersi nie leci od razu - musi się rozkręcić powolutku i tak naprawde trzeba do tego dużo spokoju i pozytywnych myśli w głowie - nie nakręcaj się, olej wszystko i ciesz się - a jeśli cię to nie cieszy i wolisz mm to nie ma co się męczyć :tak: stres robi swoje, a dobrymi radami to piekło wybrukowane...
mirka: fajnie, że poród sn i poszło szybko:-D
vinga: słońce ty masz dwoje malutkich dzieci - więc zrozumiałe, że czujesz się sama, tym bardziej jak mąż całe dnie w pracy! do tego hormony itp. - buziak dla ciebie - będzie lepiej, jak tylko zima minie i słońce wróci do nas...
Fifka: współczuję hemoroida - ja na zapas mam schizę, że mi wyskoczy przy porodzie jakiś - ehh
nisiao: koloru wód na usg nie widać, a waga się myli, więc bez stresu - mi się wydaje, że 500g w ciągu tygodnia jest niemożliwością...nie stresuj się - weź się za porządki w domu - podłogi, ect. to zawsze może coś zacznie się ruszać z szyjką...(aaa doczytałam, ze z sił opadasz - podobno przed porodem chce się baaardzo spać, bo organizm siły zbiera;- na pocieszenie)
kaha: powodzenia dla ciebie - żeby jednak cie zostawili i wywołali, a nei do domu odsyłali jutro...


ja za to speeda dostałam, bo w końcu od zęba odpoczęłam, calutką noc przespałam wstając zaledwie 2 razy na siku:p
a dziś zasuwam - obiadek się gotuje, pranie się wyprało, pościel zmieniłam - bo w końcu założyłam prześcieradło nieprzemakalne żeby w razie W materaca w łóżku nam nie zalać jak przy pierwszym porodzie...
i tak sobie siedzę i myślę co by jeszcze zrobić;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
wczoraj wstawiając z łóżka "strzelił" mi mięsień pośladka :angry::angry: nie dość że człowiek ledwie przekręca się z boku na bok to wyobraźcie sobie przy każdym ruchu ten ból przeszywający, kłujący masakra aż gwiazdki widziałam. Mój w nocy też przez to spać nie mógł bo co sie ruszyłam to przekleństwa aż leciały :/ pierwszy raz od początku roku bałam się że zacznę rodzić :szok:. Na szczęście już jest o niebo lepiej ciężko mi jeszcze chodzić ale po rozmasowaniu mięśnia gwiazdek już nie widzę. Zawsze coś musi być ;/

Anisen nie daj sobie wcisnąć starej kanapy tak sie mówi że na chwile... a po co masz się po jakimś czasie męczyć co z nią zrobić.
agagsm dobrze że ząb zaleczony :)
bluelovi biedulko, współczuje :(
 
Do góry