reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

reklama
hej ja tylko na chwilkę, chyba jakąś depresję łapię, chodzę i płaczę. bardzo potrzebuję wsparcia męża ale jak zwykle on w pracy do późna...

trzymam kciuki za wszystkie dzieciaczki w szpitalach, wracajcie do zdrówka ;*
 
no u mnei jakies tam sobie skurce sie zaczynaja wiec prosze was bardzo o kciuki by sie rozkrecilo , ja powoli spadam z bb bo zaraz tesciowa przyjdzie , m tez i córa wstanei na zupe wiec jak bym jechala do szpitala to napisze fifce sms jak nei to znaczy ze nie rodze ;* :)
 
Bluelovi
no to Ty następna.Powodzenia oczywiście.

Ja to po wizycie zmartwiona że nic jeszcze,szyjka jak nic sie nie szykuje.
Jest to mozliwe żeby dziecko przybrało tyle w ciągu tygodnia aż 500 gram?!!
Oszaleje.
 
Nisiao moja od 02.01 czyli w niecałe 2 tygodnie przybrała 200 g więc bardziej bym była skłonna uwierzyć w ten margines błędu na USG...
 
Jagus ginekolog aż dwa razy mierzył bo ja to bylam w takim szoku,jak w ciasu tygodnia może dziecko tak nieproawdopodobnie przybrac na wadze,może wcześniej np sie mylil z wagą i teraz wyszlo ile naprawde??
No nie wiem.
Znam taką sytuację wlasnie,że kolezanka ktora tez chodzi do tego samego ginekologa co ja,wyszlo jej że maluszek waży 3300g nastawila sie oczywiście na rodzenie silami natury a w szpitalu powiedzieli że musza zrobić cc bo maluch wazy ponad 4000g,a po porodzie okazalo się że jednak waży te 3300g.
:no:
Teraz nie wiadomo czego tu się trzymać.
Pamietam jak tydzien temu ginekolog sie śmial,że brzuch mam jakbym co najmniej 5kg dziecko miało a jak wymierzyl 3400g to aż dziwne po oim brzuchu a dziś taka informacja!
myslalam że spadne z tego łózka.

zastanawia mnie skoro mala tyle iby wazy i jesteśmy po terminie to dlaczego tego oczekiwania nie przyspieszyc tylko tyle do 20 tego mam czekać.....
 
Ostatnia edycja:
Kasia super porod

Vinga a cos sie stalo czy po prostu lapiesz dola? rob sobie cos dobrego do jedzenia, pusc ulubiona muze bo na ogladniecie fil;u pewno nie znajdziesz czasu, i mysl pozytywnie, odpedz od siebie te czarne mysli.

moj antos dzis co chwile placze juz nie wiem o co chodzi, cholera moze sok z marchwi mu nie zasmakowal, na KOLACJE ZJEM TYLKO CHLEB Z MASLEM zeby nie obciazac mu juz jelit,

powodzenia dla tych co jeszcze nie urodzily

Diablica odezwij sie
 
dziękuje wam !! jak sie czyta ze tyle z was trzyma za mnie kciuki podnosi to na duchu i jest wiecej wiary w siebie ... wróciłam ze szpitala coś zjeść malutki non stop pod lampką ale już tylko jedną bo jest juz na granicy dopuszczalnej .. stópki na pokłóte calutkie ... jest lepiej ale ja laktacji nie umiem pobudzić ... poddałam się mały w szpitalu sie złości bo nic nie leci ja mam dosyc jak skacza nade mną i mówią : to nic to nic !! baw sie z nim sutkiem !!!
nosz kur*** a mnie krew zalewa... (jak to nic ???)
ach najgorsze jest to ze działam mechanicznie przewijam mechanicznie karmie butelka mechanicznie bujam mechanicznie uczucia mam mechaniczne... dzisiaj dostrzegł mąż że ja już naprawde jestem na granicy wariactwa i troche mnie zaczął wspierać przynajmniej usłyszałam że jak sie nie uda z mlekiem nie ma problemu ... eeeeeeh

Nisiao - nie oszalej ... bo uwierz wiele rzeczy może po porodzie może Cie przytłoczyć poki co nie przemuj sie wszystko jest i bedzie dobrze a co do wagi to moj dzien przed porodem mial miec 3700 a urodzil sie z 3400 wiec plus minus roznica jest .. spokojnie..

Wiecie co tak sobie juz marze że wszystkie jesteśmy rozpakowane i dzieci w domu my juz siadamy normalnie i cieszymy sie maluchami...
I jeszcze kurde nie moge sie załatwić mimo czopków etc... bo mam szew po pupe i taaak sie spinam od razu ze no koszmar .... pomarudziłam oooch

dzisiaj do 21 bede u małego i usiąde z ipadem w łóżku poczytam co u was .. ale mam nadzieje ze wszystko dobrze teraz ide jesc bo jestem o śniadaniu i wafelku ...
 
Nisiao a może akurat tym razem tak ten pomiar zawyżyło? Wcześniej też były takie wahania czy zawsze przyrost wagi był mniej więcej na tym samym poziomie? Bo u mnie np. zawsze wychodziło że mała jest bardzo drobniutka i raczej w dolnych granicach normy i tak nam wychodzi przez całą ciążę, nigdy nie było tak że np. dziś waży tyle co dzieci w dolnym przedziale a za miesiąc już tyle co te w górnym...


Dona, mam nadzieję, że Antoś już się uspokoi po lżejszej kolacji:)


Pustiszi, mam nadzieję że to już tylko kwestia czasu kiedy Malutkiego wypuszczą i w domu na spokojnie z wszystkim sobie poradzicie, może się jeszcze uda powalczyć o tą laktację a nawet jeśli nie to tak jak już dziewczyny pisały, nie to jest najważniejsze - oby Niklaś zdrowo się rozwijał;*
 
reklama
Pustiszi skarbie, jesli sie z cycowaniem nie uda to nic. Naprawdę, świat sie od tego nie zawali, ważne że już coraz lepiej i niedługo wyjdziecie. Dzieci na mm też są zdrowe i kochają mamusie mocno. Jesli tylko jest Ci tak trudno odpuśc, nie zadręczja sie. Oczywiście mozesz próbować, tylko nie kosztem siebie i wiezi z dzieckiem. Bardzo mocno tulimy. zobaczysz inaczej będzie jak wrócicie do odmu i będziesz sie mogła wreszcie nacieszyćź Wami , rodziną we Troje a nie z całym tym sprzętem i lekarzami wkolo. Zobaczysz że przestanie być mechanicznie. Tylko daj sobie czas i pozwól sobie odpocząc , bo poród i ta walka teraz to już wystrczające obciązenie dla organizmu.
Bardzo mocno za Was sie pomodlimy i trzymamy kciuki.
ps : pisz jak Ci źle , bo moze choć trochę będzie lżej jak sie wygadzasz
 
Do góry