reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Widzę ze już wszystkie sie denerwujemy ;)


Potworne to co spotkało Lutóweczkę ( jakoś sie solidaryzuję bo moja Kingusia lutowa ) .
Moja koleżanka po stracie córeczki ( pamiętacie jak Wam pisałam o wcześniaczku) nie mogła sobie poradzić i wylądowała w szpitalu psychiatrycznym. Straszne.

Ja też zbieram sił ale na tydzień z malcami. Maz codziennie do 24 będzie w robocie, niania tylko na 3 godziny a tak muszę sama sobie radzić.
Ja na piątek mam ktg a na sobotę umówiłam sie na prywatną wizytę u ordynatora szpitala. Zobaczę co mi powie jak nie będzie w szpitalu tylko w swoim gabinecie. Bierze w kija bo 300zł za wizytę z USG ale moze uda sie coś wskórać.

Akuku masz mnie ;)
 
reklama
Ale mam lenia masakrycznego.

Akuku, biedna, wszystko masz na głowie. A mama długo zostaje?

elama, tymbareczka, takie bóle jak na okres to ja mam praktycznie od tygodnia - i nic :baffled: Zazwyczaj od popołudnia do późnego wieczora, a później przechodzi :baffled:

Pustiszi, dużo zdrówka dla Niklasa, biedny malutki

Ikasia, fajnie, że tak szybko poszło :) Liczę, że u mnie też tak będzie :-)

Fifka, to straszne, nie wyobrażam sobie nawet czegoś takiego :-(

Antinetka, to trzymamy kciuki :-) Ja bym z chęcią dołączyła ale Michaś to chyba jeszcze nie ma ochoty na wyjście :-)
 
Tamtusia
ja się nie zdziwie jak mnie wyprzedzisz
Tina już my normalnie na skraju wytrzymałości,ile jezzcze,ja ostatnie dni mialam placzliwe,wczoraj nic mam nadzieję że się nie rozkleję

Dziś jakaś slaba też jestem,czuje jakie mam mięsnie wiotkie,takie bez siły///ehh
 
Tina sprobuj sie zrelaksowac a nie dolowac , wiem ze ciezko ale naprawde bedziesz sporo sil potrzebowac i pozytywnego myslenia.

Ja w tym mlynie domowych obowiazkow , nie mam czasu zeby nawet pazkocie obciac..glupota a jednak..jak mam chwileczke to chce poczytac co u Was, jakby Dawid chodzil do szkoly i bylabym z jedym to pewnie troche lzej by bylo , a tak on nie chodzi bo 28.01 ma zabieg wyciecia migdalow , musi byc zdrowy.

Wiktorek ma sie dobrze, jutro wizyta poloznej.

Czytam o tej tragedii..to jest nie do pomyslenia..az serce sciska co sie stalo...

Dziewczyny trzymam kciuki za dzidziusie w brzuszkach niech wychodza zdrowe na swiat, czekamy na reszte styczniowcyh babelkow.
 
Anisen bardzo wysoko ceni sięten ordynator.

Ja dziś wyjątkowo spałam w nocy, ale za to jakaś dziś osłabiona jestem nic mi sie nie chce. Rozstępy mnie okrutnie swędzą ;/ coraz większe się robią :(
 
Ojejku, straszne to co ta mama teraz przezywa ; (; ( wspolczuje jej bardzo...
Moj Viki z lutego jest ...

Byla u nas polozna, wszystko oki, ale dzis malego nie budzila, tylko na buzke popatrzyla jak z ta zoltaczka i takim czyms sprawdzila i wsio ok , ntzn nie trzeba naswietlac.

Nisiao ja kilka dni przed porodem zaczelam wiecej spac, jakby wlasnie organizm sie regenerowal przed porodem. Napewno juz na dniach.

Dziewczyny z brzuszkami ja jeszcze w dniu porodu nic nie przeczuwalam ze to juz sie zacznie, i wrazenie mialam ze nigdy nie urodze. Wiec naprawde nic tylko czekac mozecie, ja codziennie bralam bardzo cieple kompiele dla rozluznienia, bo wlansie ciepla woda pomaga tez rozwierac sie szyjce i jak ma sie zaczac to orzyspieszy troszke. Ale to i tak zacznie sie jak wszystko bedzie gotowe i calkiem z zaskoczenia. Ja niby mialam skurcze tak dlugo...05.01 cale popoludnie skurcze mialam. 06.01 o 1.30 w nocy odeszly mi wody... ale wiecie zanim mi odeszly to kilkabrazy cos mi tak pykalo lekko w brzuszku i wlasnie mialam wrazenie ze zaraz mi wody odejda i odeszly hehe.

Ajj jakis taki dziwny stan mam, bo tak mi sie moj porod podobal, ze chcialabym cofnac czas i jeszce raz go przezyc hehe. Taki jakis sentyment mnie lapie i mysl ze juz tego nie przezyje, nie wiem jakas nienormalna jestem..bolu mi brakuje ?? Chyba te emocje i to wzruszenie ahh... ja to bym mogla rodzic dla mnie to takie piekne bylo... dobra koncze bo jeszcze mi odbije calkowicie hehe.

Emilek calkiem grzeczny, duzo cycamy ale mi to nie przeszkadza wcale. Ide bo juz piska.
 
Nic mądrzejszego nie napiszę, też aż nie chce się wierzyć że w czasach gdzie USG robią na każdej wizycie, do tego chociażby te podstawowe badania ktoś mógł dopuścić do takiego zaniedbania:no: Z całego serca współczuję tej Lutóweczce, wiem że każda strata niesie ze sobą ogromny ból ale chyba łatwiej byłoby dojść do siebie gdyby takie nieszczęście miało miejsce na początku ciąży a nie miesiąc przed terminem:sad: Oczywiście nie zrozumcie mnie źle, dzieciątko w 8 czy 12 tc na pewno jest tak samo kochane i ból również jest nie do opisania...


Pustiszi, Magsus, Diablica - czekamy na dobre wiadomości, wracajcie już z maluchami do domków!


Ja wg USG termin też mam na dziś (wg OM już 1,5 tyg. temu) i wczoraj myślałam że trochę zmobilizuję małą do wyjścia bo sprzątałam calutki dzień od 9 rano do prawie 21, z jedną przerwą popołudniu żeby jechać do szkoły rodzenia. Potem jeszcze gorąca kąpiel i dalej nic... Wychodzi na to że ja małej nie wygonię, wyjdzie jak sama będzie chciała więc zostawiam to jej, zobaczę co mi gin dziś powie:) Ale teraz już jakoś nie czuję parcia że koniecznie chcę żeby się już zaczęło, bo w sumie wpływ mam na to taki jak na pogodę za oknem więc lepiej dla mnie żebym się nie nakręcała;-)
 
reklama
Kasieńka położna mi przepowiada, że jakby trzecie przyszło mi rodzić to na porodówkę nie zdążę :p

kurcze teraz doczytałam jaka tragedia u lutówek :( nawet nie chcę myśleć co czuje ta dziewczyna, to straszne :(

czy wasze dzieciaki też tylko jedzą i śpią? ja już nie pamiętam czy z Natanielem tak miałam...
 
Do góry