vinga89
mamusia syneczków
u mnie już spokojniej
Witam nowe Styczniówki zapraszamy do udzielania się
co do przenoszenia podforum to będzie ono tutaj:Dzieci urodzine w 2014 roku
widzę, że nie tylko ze mnie dzidzia jaja sobie robi i fałszywe alarmy wywołuje. przed chwilą z mężem rozmawiałam, mówi, że strasznie się przestraszył że to już... z Natanielem się nie bał, a teraz sam wie że jest wcześnie. już widzę, że do końca ciąży mnie nie tknie :-(
Anbas podobno jak mama przechodziła ospę to dziecko do któregoś tam miesiąca ma jej ochronę. ale trzymam &&& żeby to jednak ospa nie była
Fifka mi położne kazały po każdym siku i podmyciu się psiukać octeniseptem i to tak sporo tą ranę psiukać. zadnego zakażenia czy paprania się krocza nie miałam, po prostu tak szwy strasznie ciągnęły, że z bólu płakałam Fotka superaśna ciekawe czy ja będę potrafiła dziecko włożyć do tej chusty, a strasznie się napaliłam na chustowanie małego
Tina mi poprzednio brzuch opadł 2 dni przed porodem, więc nie jest regułą, że dużo wcześniej opada
Anisen to naprawdę duży synuś się szykuje mój tydzień temu 2900 miał
Inomama współczuję tego, że leżeć jeszcze musisz
Pustiszi nie przypominam sobie żeby karuzela przeszkadzała mi w wyjmowaniu dziecka, moja jest dość wysoko zamontowana i pochylona tak że nie przeszkadza
ehh dziś znów do rodziców na te ich twarde łóżko, znów będę z płaczem wstawać bo spojenie będzie rwać.... żyć nie umierać
Witam nowe Styczniówki zapraszamy do udzielania się
co do przenoszenia podforum to będzie ono tutaj:Dzieci urodzine w 2014 roku
widzę, że nie tylko ze mnie dzidzia jaja sobie robi i fałszywe alarmy wywołuje. przed chwilą z mężem rozmawiałam, mówi, że strasznie się przestraszył że to już... z Natanielem się nie bał, a teraz sam wie że jest wcześnie. już widzę, że do końca ciąży mnie nie tknie :-(
Anbas podobno jak mama przechodziła ospę to dziecko do któregoś tam miesiąca ma jej ochronę. ale trzymam &&& żeby to jednak ospa nie była
Fifka mi położne kazały po każdym siku i podmyciu się psiukać octeniseptem i to tak sporo tą ranę psiukać. zadnego zakażenia czy paprania się krocza nie miałam, po prostu tak szwy strasznie ciągnęły, że z bólu płakałam Fotka superaśna ciekawe czy ja będę potrafiła dziecko włożyć do tej chusty, a strasznie się napaliłam na chustowanie małego
Tina mi poprzednio brzuch opadł 2 dni przed porodem, więc nie jest regułą, że dużo wcześniej opada
Anisen to naprawdę duży synuś się szykuje mój tydzień temu 2900 miał
Inomama współczuję tego, że leżeć jeszcze musisz
Pustiszi nie przypominam sobie żeby karuzela przeszkadzała mi w wyjmowaniu dziecka, moja jest dość wysoko zamontowana i pochylona tak że nie przeszkadza
ehh dziś znów do rodziców na te ich twarde łóżko, znów będę z płaczem wstawać bo spojenie będzie rwać.... żyć nie umierać