Hej kochane!
Mamy kolejnego maluszka na świecie!!
Blanka gratuluję raz jeszcze :-)
Wiadomość od Blanki nieco mnie na nogi postawiła ale i tak czuję się okropnie przez tego zeba... łykam apap...w nocy raz wziełam ibuprom bo normalnie po ścianach łaziłam z bólu... nie wiem co się dzieje... ząb powinien się zatruć a on po drugiej próbie trucia się tak rozbolał... :-( dopiero jutro o 12 mam wizytę... mam nadzieje że jakoś wytrzymam bo na pogotowiu wymieniła mi trutkę a boli tak jak bolało wcześniej....
Do tego Adrian też jakoś słabo spał... ale już na szczęście te wymioty się nie powtórzyły....
Aaa w galerii umieściłam zdjęcie Adriana w chuście! :-) Któraś kiedyś mnie o to prosiła! Dziecko od razu odpływa a ja mogę jakoś funkcjonować bo mały jest bardzo zajmującym maluchem....Konrad był zdecydowanie grzeczniejszy...
Vinga pocieszę cię... ja miałam tak samo z Konradem jeśli chodzi o nacięcie... ale z Adrianem mimo ze miałam wiecej szwow siedzialam juz po 4 godzinach :-)
Bandyta hahaha uśmiałam sie z fotki... ja tak samo kiedyś siedzialam po porodzie z Konradem!
Laski! Ogłoszenie parafialne dla tych które będą rodzić SN i będą nacinane!
Myjcie się po porodzie po każdym siku! Ja wiem ze to kłopotliwe ale siku i od razu pod prysznic umyć krocze - zwykłą wodą! Kochane ja z Konradem przez miesiąc wyłam podczas siadania... ból stan zapalny... KOSZMAR! A jak dostosowałam się do tego co powiedziała położna z tym myciem od razu jak ręką odjął bólu nie było a ja siadałam! Można po przemyć się wacikiem z tamtum rosa ewentualnie ale darować sobie wszystkie żele i płyny myjące... woda plus tamtum rosa! Ja po 3 tygodniach już nic a nic nie czułam... nawet nic nie ciągnęło a miałam sporo szwów! Myłam sie tak z tydzień i wygoiło się wszystko pięknie!
Dona słodki mały! Widzę że już i wy na spacerki chodzicie :-)
Vinga hehe ależ cię dziecie straszy... domyślam się że już się doczekać nie mozesz... :-)
Sylka świetny opis porodu! Biedna się wymęczyłaś ale jednak warto dla takiego szczęścia jakim jest synek :-) Przeczytałam z zapartym tchem! A maleństwo masz przekochane! Jaki fajny kudłaty!
Nisiao wyluzuj! Nerwy wam nie potrzebne teraz
Kasieńka współczuję tego zapalenia spojówek... :-( jak nie urok to ###@!#...................
Cleopatra hehe no poród bardziej boli ale jednak ząb jest bardziej dokuczliwy... ja w ciązy miałam 2 zęby kanałowo leczone i nigdy takich cyrków nie było... no oszaleć można z bólu... a boli nadal :-( Jak tam? Już przeterminowałaś się nam kochana
Anbas oby to nie było to... ja ospę miałam już kiedyś ale też i 2 razy półpasiec - to ten sam wirus z tym ze krostki są w okolicach pasa.... - Blanka właśnie miała identyczną sytuację... dobrze ze do lekarza idziecie...
Dzisiaj przyszła decyzja z becikowym więc czekam teraz tylko na pieniążki :-)