Styczeń 2014 :)

[kaczuszka2]

Cleopatra - ja leże, wieczorkiem meliska i mam nadzieję że do 1 dotrwam. 1 synka urodziłam w 38 tc, 2 synka w 37 tc a teraz 37 tc zaczyna mi się 1.... Robię zakład że do 7.01 urodzę... już mnie męczy to że o wszystk muszę się prosić - zakupy marzenie bo muszę do sklepu autem jechać, bo mieszkam pod miastem.... A w lodówce znowu tylko światło. Robię listę dla m i jestem pewna że kupi połowę bo reszte zapomni...
Jestem ciekawa jak przyjadę ze szpitala z maluszkiem czy dom będzie w całości, a koty z głodu nie padną

 

[Marika30708]

ja leze, wypilam melise. Postaram sie zasnac. Za duzo tych emocji.
Czytam co u was, ale nie mam sil odpisac. Jestem psychicznie wykonczona

 

[jagus_87]

No ja odpukać czuję się dość dobrze, zaliczyłam dziś tesco bo nie pomyślałam że ludzie będą szaleć przed sylwestrem i wszystkie kasy będą tak zapchane. Kurczę, jak mnie to wkurza że NIKT kobiety w ciąży nie widzi, więc co tu mówić o ustępowaniu... Jak już przeczekałam prawie całą swoją kolejkę to w końcu ktoś przyszedł otworzyć kasę pierwszeństwa i co? Kasa została otwarta dla innej koleżanki która też w tesco pracuje, bo jej się czekać nie chciało... Wrrr, z natury jestem spokojna i raczej cierpliwa ale już mi dużo nie brakowało by się odezwać...


A co do kolędy my mieliśmy księdza tydzień temu, 21.12 więc bardzo wcześnie Ale to akurat dobrze, bo wolę teraz niż jak już maluszek będzie na świecie Jakoś nigdy nie przywiązywałam większej wagi przynajmniej co do świeczek, mam takie przechodnie z roku na rok granatowe z jakimś świątecznym malunkiem, a obrus biały, ale to chyba dlatego że w roku nie ma więcej okazji by go wyciągnąć a mam ze 4 czy 5 sztuk


Bandytka, super że tak szybko Was wypuścili:-) Opowiadaj nam co i jak bo tu wszystkie wyczekujemy:-)

 

[nisiao]

Ja to już się nie wypowiadam na temat moich objawow,bo to już zaczyna powoli być pośmiewiskiem na forum
Niedługo wszystkie zaczną się drapać jak będą czytać moje posty.
Fakt na wieczór mam lekkie swedzenie,ale już mąż to samo mi mowi ,że przesadzam.

Dzis czuje jakis stres,może fakt że tak blisko,mierze cośnienie a tu 150 na 95 nie fajnie.

też chyba sobie zaparze melisę tak na uspokojenie,bo w nocy tez spalam źle niespokojnie.

 

[kasia150491]

Troszkę pomarudze tak z wieczora...
Kolejne rostępy sie pojawiają... co prawda bardzo male i delikatne, ale juz męża po bio oil wysłałam i wcieram w brzuchola
Stosowała go któras?

A i umowilam sie z położona, która ma odbierać poród na 1 stycznia:-) zbada mnie i ustalimy szczegóły:-)

 

[magsus]

Kasia ja mam bio oil ale moje rozstepy to pamiątka po pierwszej ciazy nowych nie mam i niewiem czy to zasługa tego specyfiku czy tego ze nie przytylam tyle ile w pierwszej ciazy chociaz wiem ze kobiety chwala ten złoty środek :-)

Nisiao ja cię rozumiem tez tak wszystko przezywałam w pierwszej ciazy zreszta teraz tez sie martwię jak każda kobieta w ciazy ale trzeba wziasc na luz troche bo zwariować mozna a co dopiero będzie jak urodzisz !!! Wszystko bedziesz przeżywać jeszcze bardziej niż teraz !!
cisnienie możesz mieć wlasnie z nerw ja tez mam zaraz jakieś kosmiczne wyniki pomiarów mimo ze biorę leki na cisnienie ale jak sie czymś bardzo zdenerwuje to nie pomaga i zaraz czuje po sobie ze cała sie trzącham wiec u mnie oprócz leków melisa na porządku dziennym

jagus no cos Ty hehe norma ze nasza kultura nie pozwala ustąpić miejsca i pierszeństwa ciezarnej !!! Kurcze pierwszy raz w tej ciazy mnie przed świętami przepuszczono w Tesco do kasy i o dziwo nie kobieta nie jakiś z daleka kulturą bijacy meższczyzna tylko młody chłopak około 22 lata wyglądał jak bandzior pól szyji i twarzy wytatuowane a mimo to podszedł do mnie wstrzymał swoje zakupy i pomógł jeszcze z koszyka wykładać kopara mi odpadła do samej podłogi a ludziom za nim wstyd było co druga osoba czerwona jak cegła !!! Czyli nie taki diabeł straszny jak go malują ale jak bym gościa zobaczyła w ciemnej ulicy to spierdzielala bym jak strus pedziwiatr mimo wielkiego brzucha

 

[jagus_87]

Magsus miło się tak rozczarować Ja się nawet nie upominam bo myślę że całe szczęście naprawdę nie męczy mnie to stanie więc mogę poczekać, ale tylko raz ktoś wpadł na pomysł by mnie w Lidlu przepuścić;-) A jak byłam mniej więcej w 5 miesiącu to jakiś facet w Biedronce zrobił mi za sobą miejsce na taśmie bo stwierdził że pewnie mam ciężkie te swoje zakupy;-) Ale żebym mogła przed nim zapłacić to nie;-)
Mówiłam właśnie mężowi że trafiłaś na takiego chłopaka i stwierdził że ci ludzie co się zaczerwienili to pewnie tylko w połowie ze wstydu, a druga część ze złości, że jeszcze dłużej musi czekać

 

[cleopatra1]

Magsus struś pędziwiatr był dobry hihi

No mi niestety nikt miejsca ani do kasy ani do mięsnego nigdy nie ustąpił bo po co? czy facet czy kobieta? a nie raz nawet kucałam bo ciężko mi było stać albo słabo się robiło, ale gdzie tam - jak konie klapki na oczy i nikt nic nie widzi i tak do dziś - choć teraz mam taki brzuchol że nikt by nie wpadł na pomysł że mogę nie być w ciąży

 

[monika9]

Co do ustępowania kolejek raz w Tesco zostałam zaproszona i otworzono mi kasę i było miło a gdy kiedyś poprosiłam w zwykłym sklepie osiedlowym o przepuszczenie bo chciałam tylko wodę i chleb to starszy "miło" wyglądający pan stwierdził że jak się jest w ciąży to się w domu siedzi a nie po sklepach gania

Odwiedziłam dziś koleżankę która rodziła 2 tyg temu w tym samym szpitalu w którym ja mam plan rodzić, ogólnie personel jest przesympatyczny, ordynator zagląda co trochę i sprawdza jak przebiega poród, miała robiony masaż szyjki macicy i właśnie to wspomina jako najgorszy ból
podczas szycia nie działało jej znieczulenie lekarz popsikał jakimś znieczulaczem na spirytusie! wyobrażam sobie jak musiało wtedy dopiero boleć :/ malutka kalinka ma niestety problem z serduszkiem niezrośniete 2 otwory (niewiem o co chodzi dokładnie) i jeśli do 3 miesiąca się to nie zrośnie bedzie musiała być operowana

 

[Antinetka]

Monika, niestety ale w naszym społeczeństwie jest mnóstwo chamów...Każdy patrzy tylko siebie, empatia to cecha na wymarciu. I tak dobrze, że ci ktoś nie powiedział czegoś w stylu, że trzeba było nóg nie rozkładać, bo i tak się zdarza
A to co piszesz o znajomej - oby wada sama się cofnęła i nie trzeba było dzieciaczka operować...