reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2014 :)

A ja myślę że na to podium to każda by się zdecydowała tyle że od stycznia. Zatem byle do stycznia i możemy się rozpakowywać:-D

Pro po badania krwi przez facetów - jakbyście zobaczyły moje siniaki po pobieraniu w tym tygodniu to też byście się bały. Mój M stwierdził
że jak jakiś narkoman wyglądam teraz:szok:. Mam nadzieje że szybko zejdą, już trochę mniej bolą.

Sylka a skąd wiesz że w 37tc rozwiązanie?? Cesarka Ci się szykuje???

Witaj Kaja! Fajnie że jesteś! A kto się kryje w twym brzuszku?? Synuś czy córeczka?

Kasia ja też chcę sałatki - rzuć trochę może doleci:rofl2:. Sama bym zrobiła, ale postanowiłam nie chodzić po dworze, bo katar nie chce mnie opuścić (no wyjątkiem jest mój spaniel - on jednak musi na siusiu)

Kaja moja koleżanka rodziła 13 godzin i mały miał zapalenie płuc. Ja mówię do mojej położnej "chyba za długo czekali" a ona że to wcześniej
od paciorkowca. No i nie wiem bo nie pytałam tej koleżanki jak jej wymaz wyszedł.

Vinga myślę że bez problemu z tą położną możesz chyba 2 razy w roku zmienić bezpłatnie. Lekarza nie musisz zmieniać.

Ja dziś jestem jeszcze osłabiona, katar nie daje mi spokoju - najgorzej w nocy bo zalega w zatokach i potem muszę mocno dmuchać żeby to wyszło z nosa, aż brzuch boli. Mam nadzieje że szybko przejdzie.
 
reklama
i jeszcze jedno z serii głupie pytania ;P czy trzeba do porodu zdejmować obrączkę??? poprzednio miałam zdjętą i tak bo paluchy popuchły pod koniec ciąży, teraz ciągle noszę i nie mam pojęcia czy trzeba ją zdjąć :zawstydzona/y: szczerze to nie wiem czy dam radę ją ściągnąć :-D
 
Hmm- pojecia nie mam. Chyba nie ma takiego wymogu. No chyba ze masz tak opuchniete palce ze jest ryzyko niedokrwienia czy cos...Bo to przeciez taka sama bizuteria jak lancuszek I jesli z palcami ok...to chyba nie ma powodu zeby zdejmowac.
Ja to sie z oja pozegnalam jau na dobre w zeszlym tygodniu :) Ale I tak jest lepiej niz w zeszlej ciazy, bo wtedy przesalam nosic w 7-mym miesiacu I tylko od mezastego mi psaowala hihihihi to ja noslam bez strachu nawet ze zgubie :):):)
 
Kurcze tyle ostatnio zamieszania że nia miałam czasu nadrobić tego wątku :p

Jak ja chorowałam lekarz nie pozwolił nic brać, poza syropem dla ciężarnych i wodą morską do nosa a na gardło herbata z miodem i cytryną, trzeba było przecierpieć.
Z antybiotykami to różnie bywa mi nie pozwolili smarować blizny po operacji niczym poza maścią z cebuli która wywołała u mnie reakcję alergiczną więc i to musiałam odstawić :/ mam teraz na szyi cudną blizne na 10 cm, wyglądam jakby mi ktoś próbował gardło podciąć :p
Skurcze też miewam czasem dłuższe czasem krótsze, mój najdłuższy trwał jakieś 2 min i tak ze 3-4 razy i tak bolało że myslałam że to już ale odczekałam i na szczęście przeszło, gin mówi że to już normalne na tym etapie niech się szykuje :)
Vinga mi też się wydaje że możesz zmienić położną, wystarczy zadzwonić i się dopytać :)

My po mikołajkach i urodzinach chrzesnicy, 7 lat już kończyła :) Torba prawie, prawie spakowana, dziś zamówiłam na allegro staniki ciążowe , brakuje tylko oliatum, pampersów i podkładów jednorazowych i niech się dzieje :)

Przyjaciółka wczoraj na wizycie dowiedziała się że ma już 2 cm rozwarcie więc siedzę przy tel i czekam na wieści, rodzić będzie w tym samym szpitalu gdzie ja mam w planach więc podpytam później :)

Dziewczyny miłego popołudnia i zdrówka wszystkim zyczę! :)

Vinga ja bym radziła zdjąć biżuterię, różnie bywa podczas cesarki nie wolno mieć nic więc jak Ci przyjdzie ściągać tam w nerwach to mogłaby się zgubić czy zapodziać, ja osobiście kolczyki, łańcuszek itp rzeczy ściągam i zostawiam w domu :)
 
Ostatnia edycja:
Vinga ja bym radziła już zdjąc. W ciązy nic nie wiadomo na 100%. mogą Ci wogóle nie spuchnąć palca a mozesz sie po nocy obudzić i nie będzie już można jej inaczej ściągnąc niż przecinając. Nie strasze tylko mowie co moze być.
W szpitalu teraz rozmawiałam z dziewczyną która rano obudziła sie z sinymi palcami, obrączkę i piersionki trzebe było ciąc. Najbardzie jej szkoda było obrączki bo kupowali fikuśny model z apartu i potem naprawa kosztowała tyle prawie co nowa obrączka :(

Do cc prawie wszędzie każa ściągać wszystko z palców.

Ja dzis zamówiłam jedzenie w nowej knajpie bo nie mam siły gotować. Strasznie mnie plecy bolą i głowa. Ale to ze zmęczenia. Kuba po wczorajszym dniu w nocy dawał popalić, spałam moze ze 3 godziny a moze mniej. nie mam dzis niani a do tego muszę ogarnąc odrobinę dom bo sie zabić idzie na zabawkach i śmieciach.
Czekam na kuriera z nowym mopem :)
A i mam wizualizacje dwóch łazienek w domu :)) kupiliśmy też płytki. tylko czekać do maja z ich połozeniem :))
 
Vinga ja bym radziła zdjąć. Moja mama nie zdjęła do przodu i potem tak jej palce spuchły że ten z obrączką zaczął się siny robić a nie mogła już jej zdjąć. Groziło to rozcięciem obrączki, ale udało się na siłę ściągnąć jak namoczyła i namydliła mydłem.
 
Oj ciężko juz mi stać przy garach:-) niby brzuch maly i dobrze sie czuje, ale od tego lezenia od października juz mi kości i mięśnie pozastygaly :p

A powiem wam, ze odkąd mam spakowana torbę to każde uklucie stawia mnie na nogi- jakoś widok torby mnie stresuja:-)
Życzę zdrowia babeczki!:-)
 
inomama, zaraz wrzucę do galerii ;-) nie rozpieszczałam Was wcześniej zdjęciami, więc coś tam wrzucę...
W świetle dziennym mają jednak głęboki brąz i nawet mi się podobają - bo wczoraj to wydawało mi się tragiczne :)

Witaj Kaja :)

Vinga, obrączkę to lepiej zdejmij póki możesz, żeby nie trzeba było rozcinać. Ja już jakiś czas temu zdjęłam, bo mnie ginka nastraszyła, że miała pacjentkę której musieli rozcinać - szkoda obrączki.



A ja też byłam dzisiaj rano krew oddać i prosto z wampirowni pojechałam do pracy, bo robiliśmy takie pożegnanie - niespodzianka pracownika, który odchodzi na emeryturę. Obżarłam się jak bąk, bo dziewczyny zrobiły kanapeczki, sałatki, paszteciki z barszczem i tort tiramisu. Mówię Wam, pełen wypas...
 
reklama
Do góry