Styczeń 2013 :))

[Deszczyk]

a daj spokój, ile się najadłam strachu, normalnie to ja w życiu bym nie dotknęła kleszcza, jak się naszemu psu jakiś przyczepił to zawsze czekałam na męża a sama wtedy nawet nie dotknęłam psa a mowa o kleszczu. no ale jak dziecko w niebezpieczeństwie to trzeba, bo dla mnie to było jak by ten kleszcz miał go zjeść. mam uprzedzenie do robaków, a największym zagrożeniem dla mnie są pająki, one to dopiero mają morderczą naturę :-) najgorzej jak jakiś zaskoczy, wtedy nie mam ani czasu ani zdrowych zmysłów do zaplanowania obrony, ale jak jakiś tam sobie gdzies siedzi i sie nie rusza to w miarę spokojnie obmyślam plan ataku

 

[MAMAAGA4]

Cześć mamusie:-). Właśnie pochłonęłam pełen talerz łazanek z kapustą. Pycha, chodziły za mną od jakiegoś czasu.
Trochę nie pisałam bo byłam zajęta, ale czytałam. Teraz w końcu mam trochę czasu dla siebie. Córka szykuje się na 18 nastkę do kolegów. Mąż zabrał syna na lody z okazji dnia ojca więc cisza i spokój.
Pozdrawiam i życzę dużo wypoczynku.

 

[dotka85]

Dziewczyny założyłam nowy wątek pachnący pysznymi przepisami, do których dodawania zachęcam. Jeśli macie jakieś sprawdzone dania, ciasta to piszcie. Fajnie jak dodacie fotkę, bo jak wiadomo przepisy ze zdjęciem pobudzają wyobraźnię zachęcają do wypróbowania przepisu. Zapraszam!!!

 

[green flower]

dotka na pewno bardzo się przyda zwłaszcza jak niewiele będzie nam wolno jeść po porodzie:-), lubię gotować więc na pewno coś czasem wrzucę i skorzystam z waszych, ja upiekłam pyszny jabłecznik na kruchym cieście wczoraj.To pierwsza słodka rzecz jaką po 2 miesiącach jestem w stanie zjeść nie licząc lodów. Miesiąc emu skusiłam się na kawałek sernika na zimno i bardzo źle się to skończyło więc może w końcu mdłości i wymioty odpuszczają

 

[domiska1]

dzień dobry Kobitki, ale mi piękne słonko zagląda przez okno. Trochę mam dziś leniwca, bo wczoraj byliśmy na wiankach )) i późno poszliśmy spać. Jak zobaczyłam wczoraj laskę w gofrem, to wszystkie zmysły mi się wyostrzyły i zachowywałam się jak pies tropiący gdzie są gorfryyyyyy!? hahaha i udało się !
To był chyba najpyszniejszy gofr w życiu )))

 

[Marzenixx]

hej

oj jak tu pusto dziś....
ja byłam u teściowej an obiadku z synciem, jak wyjeżdzałam to puknęłam gościa w auto nie wiem jak go nie zauwazylam, w kazdym razie lekko go stuknelam ale zarysowałam mu zderzak eh, naszczescie gosciu wporzadku i jutro mój mąż będzie sięz nim dogadywał....

a teraz wiecie co oglądam o tym chłopczyku co 2 lata nie udawało się ustalic jego tożsamosci.... jakie to przykre że własny rodzic potrafi pozbyć się ciałka jak śmiecia.....:--( różne wypadki się zdarzają że dzieci umierają ale żeby porzucić ciałko i nie przyznawać się do własnego dziecka szok.... nie jestem w stanie tego ogarnąć, łzy mi napływają do oczu jak patrze na moje dziecko i probuje sobie wyobrazic jak tak można...... co sie dzieje na tym świecie....

 

[MAMAAGA4]

Marzenixx jeszcze gorsze jest to że go najprawdopodobniej zabili, dlatego pozbyli się ciała, żeby uniknąć kary. Jak można zrobić krzywdę własnemu dziecku?! To jest odrażające. Tak samo odrażające jak sprawa Madzi z Sosnowa. A takich pseudo rodziców jest wielu. Co siedzi w ludzkiej głowie żeby dopuścić się takiej zbrodni/??? Niektórzy ludzie czekają latami na dziecko i często nie mogą go mieć, inni nie szanują tego co dał im los. Tragedia. Za takie zbrodnie są za małe kary i znęcanie się nad dziećmi które często prowadzi do ich śmierci się nigdy nie skończą. To jest najbardziej przykre.

 

[dotka85]

Domiska haha gorfy mialam to samow w piatek i tez upolowalam widac ciezarowki podobne smaczki maja

 

[Deszczyk]

też czytałam o tym chłopcu, krew się gotuje, ale najważniejsze że ktoś poniesie za to w końcu konsekwencje. gorzej z małą Madzią.
śmierć dwojga dzieci i tylko w jednym przypadku dojdzie do kary. to jest sprawiedliwość?

 

[Ooollcciiaaa]

hej ja musze nadrobić wszystkie wiadomości i tu z forum i z tv bo cały weekend spędziłam w szkole ... ale na szczęscie z pełnym sukcesem bo wszystkie egzaminy zdane

mam do was pytanie bo nie wiem co mam zrobić...
mam umowe na czas próbny (2,5 miesiąca )do 30.czerwca ,umowe mi przedłużą na 7 miesięcy, tylko że jak urodze to już nie mam co liczyć na powrót więc stwierdziłam że chciałabym iść na l4 . no i teraz pytanie czy jak mi przedłużą już umowę i po 2 tygodniach pójdę na zwolnienie to czy pracodawca ma prawo nie wiem sprawdzać czy wiedziałam o ciąży wcześniej a czekałam tylko aż przedłużą mi umowe?i czy jest coś takiego jak oskarżenie o wyłudzenie ? jak myślicie?