reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2013 :))

reklama
hej dziewczyny

gratuluje naszym kochanym styczniówkom cudownych dzieciaczków !! super jest czytac ze kolejne maluszki na swiecie:tak:

ja oczywiscie tylko okiem przelecialam bo nie nadrobie was za chiny, jestesmy w trakcie przeprowadzki, w niedziele juz bedziemy spac w nowym domku, takze rozumiecie ze u mnie szał pał...

do tego coraz gorzej sie czuje, ledwo chodze, dosłownie jak pingwin kiwam sie na boki:baffled: mam nadzieje ze jakos to przetrwam i dotrwam do terminu :tak:
jak sie przeprowadzimy i urządzimy to bede czesciej:tak:
tymczasem pozdrawiam was dziewczyny i trzymam kciuki za kolejne styczniówki-grudniówki :-)
 
W wyrku najwygodniej male tak wierci masakra na dole to aż wszystko ciagnie. Ostatnie pranie powieszone. Jutro mam w planach male zakupy ciekawe jak to wyjdzie. Idę spróbować usnac bo jakoś sie dziwnie czuje...
 
Witajcie wieczornie ;-)
ja dopiero wróciłam z zakupów i ze szkoły rodzenia.. zajęcia dzisiaj były suuper ;-) śmiechu co nie miara bo przewijaliśmy i ubieraliśmy lalki więc atmosfera przesympatyczna :-) troszkę nowych rzeczy się dowiedziałam i miło spędziłam czas.. później wyrwałam mojego mężusia na małe zakupki - kupiłam już owoce i warzywa bo jakoś nie mam energii żeby stać jutro w kilometrowych kolejkach :-(

sylvanas fajny pomysł :tak:
martinek - gratulacje - cudna kruszynka :-)
czarni super że jesteś zadowolona z wózka ;-) najważniejsze ze jest taki jak sobie wymarzyłaś ;-)
magda z uk u mnie są aż 4 karpie.. wczoraj po południu wylądowały w zbiornikach w garażu a dzisiaj mąż patrzy a dwa już brzuchami wypłynęły :-:)-:)eek::eek: żal mi się ich zrobiło bo dużo wody miały i chłodno u nas w piwnicy :-( aż mi się płakać zachciało i nawet nie schodzę na dół bo nie chcę ich widzieć bo się chyba rozpłaczę :-( a co do zdjęcia to piękne wam wyszły te pyszności ;-)
biłka piekny piernik i z całą pewnością zasługuje na szczególne miejsce ;-)


taaaadaaaam.. kupiłam dzisiaj jemiołę :-) już myślałam że w tym roku mnie ominie ta przyjemność ale po szkole rodzenia pojechaliśmy na targ i udało się :-) taka mała pierdoła a tak cieszy oko :tak:
uciekam się połozyćbo nie jestem dzisiaj już do życia.. nogi znowu spuchły więc zwalniam tempo.. postaram się jutro odezwać chociaż mam w planach odpoczynek a później chciałam bigos zrobić na święta.. zobaczymy co wyjdzie z moich planów ;-) a tak na koniec z innej beczki bo został poruszony ten temat: wiecie że ja nawet nie wiem na czym polega ta cała lewatywa? :-D:-D:-D:-D
miłej i przespanej nocy życzę wszystkim stycznióweczkom :-)
 
Hej Laseczki:-D
Ja sie witam dopiero teraz. Od rana zalatana bylam ze hoho. Najpierw zakupy jeszcze swiateczne- jakies *******ki na choinke i ostatnie prezenty(mam nadzieje, ze ostatnie:baffled:). Tlumy w centrach handlowych takie, ze mialam dosc- napocialam sie jak dzika, ale nikt nigdzie mnie w kolejce nie przepuscil nawet jak stalam z jednymi glupimi lampkami w Primarku, to jeszcze akurat polki:crazy: stojace za mna tylko mnie popychaly i kaszlay mi we wlosy :no: myslalam ze oszaleje. Doslownie wybieglam z tego sklepu zlapac powietrza.Na szczescie udalo mi sie wrocic do domu dosc szybko, a po drodze spotkalam mojego M z WIELGACHNA choinka:-):-):-D:-D Po prostu nadal na nia zerkam, bo jest tak wielka i piekna:-p Ok ja zmieniam zdanie i swieta moga juz przychodzic:tak:tyle zmienia jedna choinka :-D Oczywiscie od razu wzielam sie za jej ubieranie, nakupilam cukierow w Pl sklepie, pare lancuchow, lampki i jeszcze susze pomarancze pokrojone w plasterki- ogolnie jestem za wlasnorecznie zrobionymi ozdobami i naturalnymi, ale mamy tez kilka bombek:-p Wyglada cudnie! Potem udalismy sie zakupic spozywcze rzeczy i ciesze sie bo nie musimy zamawiac karpia, bo spokojnie jutro dostaniemy- oczywiscie jak juz bedzie nowa lodowka i tak samo z wedzonymi wiejskimi szynkami:-D A reszta wieczoru jakos zleciala, a to jakis film a to sprzatnie tu i tam i w koncu dostarlam i tutaj:-D

Dziewczyny pytanko: Wam tez tak twardnieje brzuch? Bo ja dzis juz sie poprostu krzywie i zwijam przez to! Mam nadzieje ze to nie jest obiawem naglego porodu?!



Ada1989
- ciesze sie ze sparwy sie wyjasnily tzn pod ta tapeta nie wygladalo tak zle i mimo, ze babka ze spoldzielni nie pomogla to dacie rade sami to zalatwic. A przy okazji masz juz wysprzatany pokoik, chociaz za to przemeblowanie to klapsy Ci sie naleza:tak: !!!

Magda z Uk
- Wiesz, nie ma powodu dac mi wypowiedzenia, bo w meilach wszystko jest pisane grzecznym i urzedowym pismem. A mysle, ze wlasnie tak jak piszesz- chcial nas zastraszyc albo cos. Ale ja sie nie dam. Zreszta zoabczymy do niedzieli.
Dobrze ze Twoja mama ma takie ubezpieczenie i ze sparwe dalo sie tak zalatwic.:tak: ;-)Musze pomyslec dla mojej o takim, bo w sumie to dobra rzecz w razie W. :tak:
A ciasteczka przepiekne- skad wy wzeilyscie taki pomysl, superowo:-):-D

Caroline- zrobilas mi ochote na kebaba- ale to juz po swietach:-)

Indziorka- wiesz tu nawet nie chodzi o wojne z tym landziem, bo my w tym raczej nie wygramy, a wypowiedzenia teraz nie bardzo chce dostac. Tylko tak jak piszesz- on jest skonczonym idiota, bo nie rozumie jak ciezko jest egzystowac bez lodowki:baffled: i ile kasy sie na tym traci. Poza tym powinien spojrzec na to tak- ze nam zalezy na tym domu i dbamy o wszystko, a jak przyjedzie to zobaczy dowody tego.:nerd: A Ty sie nie przemeczaj Kobietko!! Pamietaj - my styczniowki jestesmy:-D


Martinek- ogromne gratulacje!!! A corunia przesliczna panienka- sciskam cieplutko i zdrowka Wam zycze!!!!:-D
 
Marta trufle powiadasz....hmmmm....też nieźle brzmi. ja przyznam szczerze, że takich domowych nigdy nie jadłam:happy2: Bardzo się różnią od sklepowych?

Maonka super, że maluszek zdrowy i tak ślicznie rośnie. Oby tak dalej:tak:

Czarni ja to sobie powtarzam, że byle do Wigilii. Potem już może się rodzić:-p

Indziorka wiesz, mój też ma fioła na punkcie czystości itd, ale wiesz.....dres ma być czysty i tylko w kółko zmienia:-D W ogóle, to ma manię prania. Czasem bluzkę ledwo co założę, a jak wstaje rano następnego dnia, to już wisi uprana:baffled: I z jednej strony fajnie, bo dba o mnie, a z drugiej.....ehhhh....sama rozumiesz;-) Współczuję tego samopoczucia na zakupach. Ja już od dawna wiem, że ludzie mają wybiórczą ślepotę i głuchotę. Tak,jakby ciężarne nie istniały, a te ciąże nic nie ważyły. Ja tak nawet dziś mężowi mówiłam, że człowiek przecież nie wymaga nie wiadomo czego, ale o ile łatwiej by nam było, jakby czasem ktoś ustąpił miejsca gdzieś. Takie nic, ale dla nas to tak wiele:sorry2:


Januarko
te babeczki mają taki fajny klimat, bo są cynamonowe i mi się od razu ze świętami kojarzą. Oczywiście można zrobić bez cynamonu jak ktoś nie lubi. Poza tym....banalne. Koniecznie zrób kiedyś, bo dla dziecka to jest mega frajda:-)


Marzenka witaj w krainie pingwinów. Możemy pobujać na boki się razem:-D Kończ już tę przeprowadzkę i wracaj do nas, bo brakuje Ciebie:sorry2:

Mum brzuszek mi też twardnieje i to już od dawna. To są skurcze i to znaczy, że ciało się szykuje, ale nie znaczy, że urodzisz nagle. Ja w obu poprzednich ciążach miałam takie twardnienia, ale żadna z dziewczynek nie urodziła się za wcześnie. Także miejmy nadzieję, że spokojnie doczekasz do terminu:tak:
Cieszę się, że już masz nastrój dużo lepszy. Mi też powoli wkręca się atmosfera świąteczna, choć jeszcze np wczoraj o świętach nawet nie myślałam. Dziś jednak zapach gotującego się mięska na pasztet i karpie w wannie jakoś to zmieniły:happy2:
Pomysł na babeczki zaczerpnęłam oczywiście z sieci i polecam. Bardzo efektowne, ale również smaczne. A co do ubezpieczenia, to na prawdę warto. Moja mama korzystała już kilka razy z niego będąc tutaj. Przynajmniej nie mam problemów, jak się coś dzieje.

Caroline ja lubię karpia jeść, ale jak one pływają i potem mąż je obrabia, to wolę tego nie widzieć. Za miękka jestem:sorry2: Moje dziewczynki na razie nie mają oporów do jedzenia rybki, która "ma oczka", ale pewnie lada moment będziemy musieli karpie obrabiać od razu, bo dzieci często przeżywają mocno takie akcje, że karpik najpierw pływa w wannie, a potem leży na talerzu:baffled::-)
 
Kaja może odpuść ten gulasz, chybaże macie duże grono na wigilii czy w święta, bo wiesz z takimi skurczami to chyba za dużo nie porobisz:sorry2:masz racje ze takie gadanie to tylko bagatelizowanie problemu, po prostu nie chce im sie kogoś wysyłać bo pewnie myślą że panikujemy, no ale sorry jak chodzi o dziecko no to wole na zimne dmuchać, zobaczymy jeżeli nic nie da to co zrobimy to wtedy będę z nimi bardziej konkretna:tak:
Czarni super że twój chłop będzie miał tyle wolnego, zawsze coś w domku pomoże i milej czas spędzicie:-)chociaż wiesz ja też na mojego sie wkurzam jak za długo siedzi na wolnym:sorry2: i nie strasz nas tutaj, ja trzymam kciuki żebyś dotrwała do 1:)) ja słyszałam właśnie o tym przeczyszczaniu przed samym porodem... niby wtedy później lewatywa zbędna skoro wszystko samo wyjdzie
Indziorka ja wiedziałam że to na 99% załatwi, bo wtedy to mi na złość chciał taką gadką zrobić, no a skoro ma w kontrakcie nocki i inne dni to czemu miałby teraz robić:sorry2:
Anetka no i super że zostajecie, po co ryzykowac że mały złapie wirusa:)) będziecie mieć wspaniałe święta we trójeczkę:-)
Dorotqua współczuje nocki:/ kosmetyki to ja np na pupke bepanthen jak się odparzy, jak nie to nie ma sensu, no i w sumie mydełko i szampon, na początek kupie J&J jeżeli będzie w porządku to przy tym zostane, oliwke kupie tak w razie w żeby była jak zajdzie potrzeba:)
Martinek masz prześliczną córeczkę!:-) a jak ty ogólnie się czujesz?
Magda no właśnie tak mi się zdaje że w sklepie sie znajdzie:)
januarka współczuje z tym prądem, też bym sie wkurzyła przy pisaniu posta:/ a z tym końcem świata to lipa wielka, zresztą wiedziałam że tak będzie
caroline ja nawet nie wiem jak to wygląda i nie chciałabym sie na swojej skórze przekonywać :-D
Muuum to be fajnie z choinką a żywa czy sztuczna? no klapsy się należą ale na szczęscie łóżko młodego to takie lekkie, bo samo drewno i szafy na kółkach więc dałam rade powolutku:))) my też karpia zamawiać nie musimy, bo jutro mają do sklepu od rana przywieźć i tak samo ze śledziami i ciastami, wiec rano czekają nas przedświąteczne jedzeniowe zakupki, dobrze, bo przynajmniej rano wstane i potem po zakupach będę miała czas by posprzątać w chatce:)


Laseczki, jak coś to na zamkniętym jest juz wątek maluszkowy więc kto rozpakowany i chętny może dodawać zdjęcia:-)

Dzisiaj w sumie nic nie zrobiłam, w dodatku puściłam Konradowi bajke a sama się położyłam i godzinke drzemnęłam:sorry2:pogoda nie nastraja do roboty.... jutro za to się biore, gotowanie to chyba dopiero w niedziele i poniedziałek nas czeka, dzisiaj przyszedł do nas kumpel i omawiał z M co tam kto pichci, dobrze że ja tylko dwie zupki i ciacho robie, poza tym będzie karp smażony, śledzie w smietanie, ryba po grecku, makiełki hmmm nie pamiętam co tam jeszcze.... no ale myśle że starczy:))
Teściowa dzisiaj przez skype mi powiedziała że chyba mi brzuch opadł:sorry2:ja tam w sumie nie wiem, nie zwracam tak na niego uwagi:-D ręke między piersi a brzuch mogłam włożyć w każdym momencie więc ciężko mi określić:sorry2:

Jestem w ogóle ciekawa czy któraś z nas rozsypie się w wigilie, w sumie fajna data :)))
 
Magda z UK- az sie przestraszylam jak napisalas, ze to sa skurcze- jejjj to ja nawet tego rozpoznac nie umiem:baffled:moze ja powinnam je liczyc czy cos:confused:bo teraz zgupialam-taka niedoswiadczona jestem:sorry2:

Ada1989- ja bym nie chciala w Wigilie sie rozpakowywac- w reszte dni swiat tak, ale jakos Wigilia niiiieee:-pJa tak samo z gotowaniem czekam do niedzieli i poniedzialku, a jutro sprzatanko:tak:
a choineczka oczywiscie zywa :D
 
Muum to be fajnie że żywą choineczke macie, ja bym bardzo chciała, chyba w homebase i b&q są żywe ale mój M nie chce bo sie bedzie sypać, najlepsze jest to że ta sztuczna wcale nie lepsza i jak sie ją rozkłada czy składa to tyle tego gubi:no:wiesz w sumie fajna data bo magiczna ale z drugiej strony to rzeczywiście troche przekichane zwłaszcza dla dziecka bo większość wyznaje zasade że wtedy jeden prezent np większy, ale jednak fajnie mieć te urodziny kiedy indziej :)) tylko właśnie jestem ciekawa czy którąś z nas dopadnie w ten dzień:sorry2:
Magda to u was żywego karpia można dostać? u nas już ubite tylko całe i trzeba wypatroszyć, na szczęście to nie moja robota hehe:)
 
reklama
Mum spokojnie. Jak twardnienie brzuszka zacznie Ci odbierać zdolność myślenia, to zaczynasz liczyć. Jak za często to na emergency na ktg. Nie ma co się stresować. Ktg muszą Ci zrobić. Twardnienia nie regularne i nie bolesne są czymś naturalnym. Tym bardziej, że ciążę już masz donoszoną, więc trudno, żeby nic kompletnie się nie działo. Uważaj z wysiłkiem, to doczekasz do Wigilii:-)

Ada Wigilia to fajna data, ale ja bym wolała jednak być wtedy w domu:baffled: Już w nocy nawet po kolacji, to ok, ale nie przed:no: A tak w ogóle, to mówię dziś do męża, że mi to się rodzić nie chce:-D
 
Do góry