Mila Mi się jakieś wiertełko włączyło i niby odpoczywam, ale tak, żeby z obiegu do końca nie wypaść
Mum to be jakbym wiedziała, że ogarnianie na święta ma sens to bym to zrobiła
zanim bym skończyła porządki, to już by to samo było
także zatrzymuję się na codziennych porządkach, a i tak mój większość- typu mycie łazienki, podłóg, odkurzanie itd robi on
ja to z blatów pościeram, lustra umyję i obiad ugotuję
ale naczynia też zazwyczaj moją działką są, a to mi się zaraz brzuch przy tym spina :/
Kaja Tak nic nie robisz
Obiadki się same ugotowały
I ja stosowałam *spam*- dla mnie był zbawieniem- tylko tam była babeczka w zielonym sweterku, bo to różne rodzaje są
A cod o zakupów... Wolę sama podejść i kupić to co chcę, bo mojemu powiem gdzie co leży nawet w sklepie i on mówi, że nie ma, albo weźmie inne bo takiego nie było, a zwracałam uwagę, żeby akurat tego nie brał bo jest beznadziejne... Także oszczędzam sobie i jemu stresu i idę i kupuję co chcę
Zazwyczaj idziemy razem, tylko oczywiście ja wszystko wybieram
Gosia ja jeszcze sama spodnie ubiorę, ale ściąga już mój
buty na odwrót
zazwyczaj on mi zakłada (chyba, że jestem sama na mieszkaniu
a ściągnąć jakoś sama dam radę, bo mam takie wciągane tylko buty mam
Mój się mnie pyta czy mnie poturlać
bardziej z tego żartuję bo inaczej bym zwariowała chyba
I właśnie też dzisija w tej aptece byłam i chciałam majty kupić to tylko jedna paczka w rozmiarze 38 a to raczej za małe na mnie będzie
ja mialam dzisiaj prasować, ale mój mi nie przyniósł prania, a ja powiedziałam, że dźwigać nie będę, bo zakaz mam i koniec kropka, mówię skrócona szyjka to już nie żarty, bo rozwarcie się może zrobić chwila moment- a niektóre nawet chodzą miesiącami z rozwarciem, ale bez skracania szyjki
także ja jużna prawdę uważam i się nie przesilam niepotrzebnie
Magda Fajnie, że Was koleżanka odwiedzi
Ja mam straszne wyrzuty sumienia, że swojego zostawię na Wigilię, ale ona na święta służbę ma no i Wigilia pracująca, więc dopiero Drugi Dzień Świąt spędzimy razem, a ja zdążę wrócić wtedy do niego i sama nie będę ave jakby coś się działo
Dzisiaj od kapelana dostaliśmy płytę, katechizm i opłatki na święta
Staram się gotować na dwa dni od razu- zawsze to czas na coś innego, jak mam już szczególnie beznadziejny dzień to dzwonię do niego i mówię, że dzisiaj jak przyjdzie będzie obiad robił, bo nie mam siły, ale nie chcę tak często wszystko na niego zrzucać, bo w pracy też ma młyn... Dzisiaj właśnie zaczęłam myśleć co ja mu przygotuję na święta
Bo ja go nigdy bez jedzenia nie zostawiam- wiem, że potrafi sam ugotować i w ogóle, ale ja mam takie coś w głowie, że go nie mogę zostawić z pustą lodówką
Teraz pod koniec ciąży to już w ogóle dużo załatwiania wszystkiego jest, także jak oni wymagają żeby leżeć to nie wiem jakim cudem
Jutro lekarz w środę pewnie też, bank, poczta a do tego trzeba skończyć torbę pakować i ciuszki ogarniać... Zawsze się coś znajdzie, a mówię nie mogę po prostu na swojego wszystkiego zwalić, bo to przecież nasze pierwsze dziecko, więc stres jakich mało- jeszcze by mi się załamał i wtedy to dopiero by bieda była :/ A moja wieczorem i nocą to nisko siedzi- pęcherz lubi
a w ciągu dnia się podbija w żebra, trzustkę i żołądek szczególnie :/ Moja niby taka akurat jest jak na swój wiek, ale daje popalić jak większe