reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2013 :))

reklama
Mum to be Mam nadzieję, że mi wybaczą... Masakra wyskok do apteki na osiedlu i sklepu osiedlowego zajął mi godzinę:szok: Porażka- tempo żółwia i ból straszny :/ A jutro muszę do lekarza śmigać... Próbuję się pozytywnie nastawić, ale ciężko jak nie wiem co :/ Chciałabym dostać jakąś ładną biżuterię, ale i tak bym nie chodziła za bardzo, bo ja tylko od święta zakładam- mój strasznie nie lubi takich "bzdetów" jak on to określa ;) Idę gotować obiad bo nie zdążę zanim mój wróci z pracy :p:happy2:
 
wow, aż mi się łezka zakręciła jak przeczytałam wieści od Anetki. Trzymamy kciuki kochana!!!!

ja cały czas leżę/siedzę, bo jak tylko wstaję, to od razu mi brzuch twardnieje, więc muszę zaraz na kanapę wracać. na szczęście mój T jest ze mną w domu, więc gotuje, robi zakupy, sprząta i jeszcze pracuje, więc na serio jestem z niego dumna :tak: a jutro przylatuje moja mama z wózkiem, więc już się nie mogę doczekać!

ostatnio brzuch mnie pobolewa, tak jakby na okres. mam nadzieję, że to normalne. wizytę mam dopiero przed Świętami i nie wiem, czy mam się martwić czy nie...

hahaha Patinka, mam nadzieję że melisa trochę Cię uspokoiła :-D

Mum to be, super że uda Wam się tyle oszczędzić! mi też ostatnio koleżanka dała pościel po swoim synku i taka radość, że nie wiem :) a na Święta przyjeżdża tesciówka i powiedziała, żebym zrobiła listę czego nam jeszcze brakuje i że z chęcią nam kupi łóżeczko i materac, więc chyba ją trochę wykorzystam :sorry2: a co, jej pierwsza wnusia, to niech ją trochę porozpieszcza ;)

Emilka, bardzo ładne kolory, uwielbiam taki wrzosowy. wrzuć zdjęcie jak już skończycie.

gosia, ja prasuję pieluchy tetrowe, tym bardziej że używa się ich do wszystkiego m.in. do wycierania buźki, więc chyba na początku lepiej przeprasować.

Czarni, no nie dziwne że po takim intensywnym dniu i odśnieżaniu podwórka :szok: miałaś takie bóle. kobieto,

zlituj się nad swoim ciałem :-D

januarka, współczuję Ci tego nocnego wstawania :/ ja bym nie dała rady... ale już niewiele Ci już zostało. za 3 tygodnie już nie będziesz się nockami nudziła :)

natal, masz rację z tym świątecznym jedzeniem, jeśli tylko we dwójkę będziecie, to nie ma sensu się zaharowywać. chociaż ja lubię coś tam upichcić, jakoś tak bardziej atmosferę świąteczną się czuje. w tym tygodniu z mamą pierogi będziemy robić.

Pozdrawiam wszystkie Styczniówki!!!
 
Assiorek- ciesze sie bardzo ze moglam pomoc :)

Indziorka- nie maja wyboru, zeby ci nie wybaczyc- w koncu Ty i malenstwo najwazniejsze- nawet za cene nie mienia pierozkow na stole i porzadkow we wszystkich szafkach :) Poza tym glowa do gory, wszystkie z nas sie slimacza i zolwia we wszystkim teraz- taki stan hehe, juz nie dlugo bedziemy bardziej obrotne ;)))

Mila- dobrze ze Twoj Ci tak pomaga, to najwazniejsze :) a i mama przylatuje to superowo, moja na razie pomaga mojej sis ktora nie dawno urodzila, ale potem moja kolei i przylatuje do Nas, tez juz czekam na to, bo przynajmniej zawsze jest sie do kogo odezwac, jak M w pracy ;)A i pewnie- taka pomoc ze strony tesciowej tez super sprawa, wiec korzystaj ;))) A zaoszczedzone pieniazki na pewno jeszcze sie na cos przydadza :D


A ja juz po spacerku z piesem(nastroj mi sie troszke polepszyl :) i po zakupkach obiadowych- dzis zupka kalafiorowa z grzankami czosnkowymi.

Dzwonilam do mojej menagerki i co? Nie ma jej. Wiec nadal jestem w niewiedzy czemuz to mi nie wyplacaja mojego macierzynskiego. Co za ludzie ;/
 
Mila83 z tego wszystkiego to jak mnie nic nie bolało, tak mnie brzuch zaczął ciągnąć także psychika działa :)

ide dziewczynki jakiś obiad pochłonąć i będe odzywać się później. miłego dzionka życzę!
 
Hej kobietki,

melduję się z porządków przedświątecznych, muszę się za nie wziąć porządnie bo już coraz mniej sił mam i ochoty calkowicie brak:)
Poodpisuję wieczorkiem:)
Ale nas Anetka zaskoczyła heheh, zawsze tak jest, że i tak ktoś wyskoczy hop siup:) najważniejsze, aby wszystko dobrze się zakończyło dla niej i dzidziulka....

buziakuję.....
 
Hej Mamusie,

Powiało "grozą" :shocked2: hehe jak Anetka sprzedała newsa. Ciekawe kto jeszcze będzie miał niespodziankę na gwizdkę :happy2: Ja ten szok przeżyłam jakieś 2 tyg. temu, kiedy wcześniejszy poród stał się bradzo prawdopodobny. Od tamtego czasu torbę mam spakowaną. Teraz przy przeziębieniu mam kaszel i czasem przez to pobolewa mnie podbrzusze. Mam nadzieję, że na tym etapie kaszel nie jest niebezpieczny :confused:
Pytanko - czy któraś z Was stosowała syrop *spam*?


Indziorka Klaps powiadasz? Fiu, fiu :-D Ale za co? Jestem grzeczna i nie robię naprawdę nic, poza jedzeniem oczywiście hehe ;-) A Ty się nie szlajaj po aptekach czy innych sklepach, bo powinnaś odpoczywać.

Natal Mój synek też sobie upodobał pęcherz ostatnio, dziś rano to myślałam, że mi oczy z orbit wyjdą. A brzuszek też lubię macać, szczególnie jak się maly książe obudzi i zgaduję sobie czy to rączka, czy nóżka przemieszcza się pod moją dłonią :-)

Magda Mój Olafek to tak mi się w żebra wbija, że czasem nie wiem już co mam ze sobą zrobić. Fajnie masz, że będziesz znała przynajmniej orientacyjną wagę bobaska, ja niestety nie mam pojęcia. Ostatnio jak mi mierzyli brzuch, to miałam w górnej granicy wielkości, ale mam nadzieję, że to nie oznacza, że będzie 4kg :szok:
Nie wiem ile taki ochraniacz kosztuje, wiem, że zwykłe, niektóre z właściwościami nieprzepuszczającymi wilgoci, stoją w okolicy 15-20 Ł już. Ale ten co mi bratowa podrzuciła to jakiś specjalny jest, więc nie wiem.
Dobrze, że nie szalejesz w domu i masz pomoc. Czyli Twoja rola w przemeblowaniu będzie ograniczać się do projektu i nadzoru :-) hehe Tak powinno być.

Milusia Ja mam tak, że przy najprostszych czynnościach schodzi mi dużo czasu. Mam ruchy jak mucha w smole :tak: i mimo, że mam wrażenie, że się narobiłam, to jakoś nie widzę efektów. Wczoraj brałam kąpiel i zrobiłam sobie małe spa - depilacja, peeling, maska na włosy itp.- nie wyobrażasz sobie jak się zmęczyłam :-D
Wody piję jedną dużą butlę dziennie, plus herbatki (decaf oczywiście) i zupy, więc pod tym względem jest ok. Najbardziej męczą mnie te nocne skurczowe sesje, bo brzuch mnie boli jakby mi go ktoś obił. Ale ostatnio też miałam taką myśl, że żadna kolejna ciąża nie będzie taka spokojna ;-)

Anetka
Trzymam kciukasy!!! Ale Ci zazdroszczę wiesz? Będziesz za chwilę miała swojego bobaska w ramionach. Na pewno wszystko będzie dobrze, zobaczysz! Powodzenia!!! :-)

Emilia Nie martw się, może synek taki etap przechodzi. Mojej kuzynki córa podobnie zachowywała się przed narodzinami dziecka. Może tak reaguje na zbliżające się zmiany. Będzie dobrze :tak:

Mummmm
Jakiego masz psiaka? :-) Ja mam jamniczka króliczego.
 
reklama
Mumm Dużo zależy od Was. Najważniejsze, żeby pojawienie się bobaska dobrze kojarzyło się psiakowi. Ponoć nie należy izolować zwierzaka od dziecka, wręcz trzeba mu umożliwić zapoznawanie się i obserwowanie tego, co my robimy z dzieckiem itd. Sama zastanwaiałam się jak to będzie, ale poczytałam trochę o tym i nie mam żadnych obaw ;-)
 
Do góry