reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2013 :))

Witam poniedziałkowo.
Ja od tygodnia mam paskudne bóle spojenia łonowego, z dnia na dzień coraz gorsze. Dzisiaj dzwoniłam do lekarza, bo jestem już całkiem niemobilna(ciężko wstać mi z łóżka i przejść nawet te kilka metrów do toalety). Powiedział, żeby przyjechać po 15 do szpitala bo ma dyżur i zrobimy badania. Teraz myślę, jak tu się ogarnąć do tego czasu, wziąć kąpiel, zjeść coś itd. męża nie ma i to będzie bardzo trudne, ale jakoś muszę dać radę:)
Miłego dnia!
 
reklama
Dzień dobry stycznióweczki!:-D:-D
Dziś spałam prawie jak zabita w nocy tylko skurcz w kostce mnie przebudził w okolicach 3 i musiałam rozchodzić:-(. Nie wiem jak wy ale od jakiegoś tygodnia bardzo niewygodnie mi się śpi na boku, strasznie mi kręgosłup dokucza. Ale leżenie na plecach wróciło do łask. Hmm ciekawe może mały u mnie też się obniżył ale jakoś nie zauważyłam żeby mi brzuch poszedł troszkę niżej. Cały weekend nie miałam weny żeby pisać. Pokłóciłam się z M o aparat że tydzień czasu karty pamięci z samochodu nie może przynieść a jak w końcu karta dotarła do domu to się okazało że zgubił ładowarkę do akumulatorów do aparatu. Boże daj mi cierpliwość, żeby zrobienie kilku zdjęć zajmowało ponad tydzień to się w głowie nie mieści. Może jak uda mi się wyszukać ładowarki albo sprawnych baterii to cyknę te fotki szafy z ubrankami. Dziś powinny przyjść 2 poszewki do pościeli do kosza mojżesza dla małego i niedrapki.
Dziewczyny czy wy też macie takie przeboje z Waszymi facetami czy to tylko ja taki niewydarzony egzemplarz trafiłam?;-)
Przepraszam, że tylko o sobie ale jeszcze nie nadrobiłam wszystkich Waszych postów. Później postaram się nadrobić.
Miłego poniedziałku!:-D
 
no dziś to chyba przejde sama siebie :-D
ubrana po śniadaniu posprzatane zupka juz sie gotuje pozostało tylko odkurzyć i zająć sie Oliwką jak wstanie
gdyby nie to ze czekam na kurierów to juz bym sie z domu zmyła. Coś mnie energia rozpiera :-D
 
Witam poniedziałkowo.
Ja dziś nastawiam się na odpoczynek, coś wczoraj za dużo się kręciłam i miałam wrażenie że brzuch za często twardnieje.
Dziś już spokojnie z tym, ale widocznie nie mogę przesadzać.
Pospałam do 10 jak zwykle rano najfajniej się śpi :D
Właśnie wciągam śniadanko, ubrana bo może paczka z pościelą dziś dotrze (albo jutro) więc ogarniętym trza być :) w planie na dziś malutki spacerek na zakupy, ugotowanie rosołku, i może popranie reszty ciuszków młodego? może i prasowanie tego co już czeka na poukładnie... hmmm zobaczymy jak brzuch.

Pozdrówki i miłego poniedziałku
 
Dzień dobry dziewczęta:happy:

Wyprawiłam Nelcię do szkoły, zrobiłam sobie słabą kawkę i oczywiście zaglądam, co u Was. Widzę, że spore grono przesiaduje po nocach. Jeszcze jakiś czas temu też długo potrafiłam bb okupować po nocy, ale teraz jakoś szybko mi się myślenie wyłącza. Tzn. nawet nie chce mi się tak bardzo spać, ale jakoś ciężko skupić uwagę, więc kładę się i poza wycieczkami do toalety, nie mogę narzekać na spanie:tak:


Aninek z tą choinką, to u nas tak wcześnie, bo Dziewczynki bardzo prosiły. Wiesz, w szkole już mają, we wszystkich sklepach i innych instytucjach są, robią w szkole ozdoby, śpiewają piosenki i jakoś tak ciężko im przetłumaczyć, że muszą poczekać. Poza tym, uznaliśmy, że po Nowym Roku zaraz ją rozbierzemy, więc niech się nacieszą teraz. Mój Tomek przystroił światełkami cały dom, także aż przyjemniej posiedzieć, kiedy po 16 już ciemno za oknem.
Ta sól co pokazujesz fajna, tylko nie wiem, czy nadaje się do oczek? Do noska świetna. Ja do oczek kupuje zawsze taką zwykłą, najtańszą, w plastikowych fiolkach. Nie mówię, że Ci będzie niezbędna, ale akurat moje obie miały problem ropiejącego oczka i sporo żeśmy tego używali.
I powiem Ci, że już mi przeszło to myślenie, że coś tam mnie w tym roku ominie. I tak w sumie myślę tylko o porodzie, więc w te Święta będę dość nieobecna:sorry: Dobrze, że mama jest, to jedzonko przygotuje, mąż zakupy i porządki, a ja co najwyżej dzieci przypilnuję. Może w boxing day gdzieś się na zakupy wybierzemy i to będzie moje świąteczne szaleństwo:-)


Milusia ja też się wciąż zastanawiam, co się dzieje z MamąAgą. Szkoda, że nie zostawiła swojego numeru.....


Mum tu be rozumiem już Twoje wątpliwości;-) Ja bym się trzymała wersji angielskiej, bo oni na prawdę są w tym dobrzy, ale pewnie jakbym była na Twoim miejscu, to też bym się zastanawiała. Co do tych objawów z czasów naszych mam, to wiesz....pic na wodę. Ja tam we wszystkich ciążach mam pępek schowany i brzuch dosyć nisko (mino iż teraz mi wypchał się w przód, to i tak jest nisko).
Moja Nela w brzuszku jak była, to czkawki miała chyba po 20 razy na dobę:szok: Teraz już wiem, że to nie jest normalne, bo ani Nika, ani Marcelek tak nie czkają. Widać Nelka zachłannie piła wody płodowe:-)


Gosiu no ja mam nadzieję, że cukierki do Świąt powiszą. Pamiętam co prawda, jak jednego roku kupiliśmy takie, co się dało otworzyć od dołu (wiesz, taka piramidka) i Nela sprytnie cukierki wyjadała, a papierki wisiały dalej. Jakież było nasze zaskoczenie, jak się okazało, że większość już zjedzona:szok::-D

Asiorek rozejście spojenia w ciąży owszem, jest normalne (bliżej końca ciąży), ale pod warunkiem, że nie przekracza dozwolonej granicy, czyli 1cm. Każde powyżej jest już patologią zagrażającą i Tobie i dziecku. Ja miałam raz w swojej praktyce zawodowej pacjentkę, która pół roku spędziła w gipsie właśnie na skutek powikłań po ciąży. Rehabilitowałam ją kilka miesięcy i nikt mi teraz nie powie, że nie ma się czym martwic, dopóki nie sprawdzi jaki jest stan spojenia. Bo to nie lekarz później będzie cierpiał, tylko Ty. Nawet, jak maluszek urodzi się zdrowy. Moja rada. Koniecznie usg i ocena rozejścia:-)


Indziorka mam nadzieję, że czujesz się lepiej. Ja niby leżę i odpoczywam, ale moje córcie dbają jednak o to, bym na nudę nie narzekała. Jak nie każą mi rysować, to czytać im, albo łańcuchy na choinkę składać z bibuły. A ja w sumie bym chciała tak jeden dzień mieć tylko dla siebie i kanapy:-p
Zaciskam już kciuki za jutro. Obyś wreszcie mogła spokojnie trwać w oczekiwaniu na maluszka:tak: Ja jeszcze nie wiem, kiedy mi będą robić cc, ale już na kolejnej wizycie ich przycisnę:-p


Alice powodzenia na wizycie w szpitalu. Koniecznie daj nam znać, co i jak:tak:


Czarni no dziś to przesadziłaś:-p Tyle porobione, a ja jeszcze dobrze oczu nie otwarłam:-)


Dorotqua nic się nie martw. Każdy chłop musi się sporo nauczyć. Najważniejsze, to się nie daj. Bo jak mu pozwolisz na takie zachowania, to nigdy ich w nim nie wytępisz. Będzie lepiej;-)


Pozdrawiam resztę ekipy i życze wszystkim udanego dnia!:-)
 
he Madzia no przegięłam :-D:-D ale wypiję sobie kawkę i biorę sie za pieczenie oponków :-p tak mnie jakos naszło i zrobie sobie dodatkowo przyjemność na jutrzejsze imieniny :tak:;-)
widzisz Marzena jaka sprawiedliwość!! jak ty chcesz coś od nich chodzi o świadczenia finansowe to musi być pełen rok ale jak oni cos mają dac to kombinują jak popadnie...
 
Dzień dobry !

Ja sie witam, na śniadanie wstałam.
Wczoraj odwiedzili mnie rodzice ( mąż miał nadgodziny w pracy ), pojechaliśmy na małe zakupy dla synka - wróciłam wykończona i obolała...

Życzę wszystkim styczniówkom zdrówka :)
 
Hejka

Ale mam dzisiaj lenia Nawet śniadania jeszcze nie jadłam OOO czytam ze co niektóre stycznióweczki mają już ubraną choineczkę Super Ja mam taką małą ,którą ubraną chowam w duży worek i nie muszę co roku ubierać Jak pracowałam to nie miałam nigdy czasu przed świętami A to posprzątać chatę a to coś upiec i tak jakoś było mi najwygodniej Ale przyznam szczerze że brakuje mi takiej prawdziwej żywej choinki i jej ubierania Taka jest zawsze u mojej mamy Coś wspaniałego :-)



muuuum_to_be
wow ale ładne te rzeczy świąteczne ,które zrobiłaś Masz talent

ada1989 hmmm ja też mam już problemy z siedzeniem i leżeniem Nie wiem jak się mam usadowić żeby było dobrze Oj wszystko przez ten rosnący brzuszek

milusia83 ja też cały czas latam do wc na siku Najgorsze to noce Chociaż już się troszkę przyzwyczaiłam do tego Potrafię iść do wc z zamkniętymi oczami he he

Magda_z_uk oj ja uwielbiam mandarynki Codziennie zjadam garściami Zawsze wieczorem razem z mężem siadamy przed tv i konsumujemy Imprezka była udana Goście zadowoleni :-):-)

aninek ja mam termin na 24 stycznia A kiedy dzidzia będzie chciała opuścić brzuszek to się dopiero okaże Zobaczymy jeszcze co i jak Kiedy ona przyleci



Miłego dnia
 
reklama
Hej Kobitki, ja dziś czuję się fatalnie :( pól nocy nie przespałam. Nie mogę już swobodnie oddychać, ani ułożyć się jakoś wygodnie. Męczyło mnie coś jak zgaga i było ogólnie niedobrze. Czuje się dziś tak wymięta, ze nie mam siły na nic. Idę do fryzjera więc myślę, ze humor mi się ciut poprawi. Wczoraj by mój mężulek, poszliśmy jeszcze na spacer po rynku, już są kiermasze świąteczne :) Nie chce mi się wierzyć, że następnym razem przyjedziemy do Krakowa już z Małym ...
Jutro wracam do Wawki i układanie rzeczy po przeprowadzce. Marze o tym, żeby usiąść już w posprzątanym domu i nie robić nic!
Macie czasem hmm nie wiem jak to opisać, czy to jakieś skurcze? jakby coś ciągnęło w środku, takie szczypiące ciągnące coś i puszcza... No medyczny opis to to nie jest ale nie wiem za bardzo jak to inaczej ująć.
 
Do góry