reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2013 :))

Hej styczniowki :-) takie niedziele to powinny być co dziennie :-D
Gdy mało czasu w tygodniu ta niedziela jest taka wyjątkowa czasami człowiek tego nie doceniał.
Ogólnie fajny rodzinny dzień wieczorem przyjechali chrzestni Oliwii i nasi najlepsi przyjaciele i uwaga też spodziewają sie drugiego dziecka jest w 7 tygodniu. Bardzo sie cieszę bo uwielbiam dzieci ale swoją droga macie wrażenie że jak znajomi dowiedzieli sie o waszej ciąży zaraz też zapragneli je mieć bo ja tak i takim przykładem jest Agnieszka... Jak jeszcze nie zaszłam i tak gadałyśmy to sie zarzekała że drugie to wykluczone raz że ona ma wadę serca problemy z ciśnieniem wzrok popsuty całkowicie i wiele innych (dodam że urodziła naturalnie) i do tego ola jest tak żywym dzieckiem że ona sama czasami sobie nie daje rady. A jak wyszły mi 2 kreski akurat tak sie złożyło że u nas byli to aga patrząc na mnie mówi to my może jednak zrobimy sobie to drugie dziecko jak ty już jesteś... Nie mi oceniać ale takie to dziwne... Wręcz wymuszone no ale trudno. I tak sie cieszę bo znowu będzie maluszek :-)
Jak pojechali mała dość szybko usnela i nie pamiętam kiedy tak naprawdę mieliśmy czas dla siebie tylko ciekawe czy nie przegielam... Bo wykorzystując to że jesteśmy sami powariowalismy trochę w sypialni ;-) i teraz tak dziwnie sie czuje a tym bardziej dziwne że male takie spokojne ciekawe co z tego wyjdzie
 
reklama
Hejka

nie było mnie przez weekend, jakoś wena mnie opuściła:sorry:teraz mam troche stron do nadrabiania, ale racze jutro sie za to wezme bo dziś chce sie wcześniej położyć... ogólnie weekend ok, dziś tylko humor miałam do tyłka, przespałam sie 2 godz w dzień bo jakoś mnie tak wzieło, spojenie boli strasznie, ledwie co chodze:confused2:najgorzej jak wstaje to pierwsze kroki takie bolesne, mam nadzieje że jakoś to przystopuje... siedzieć prawie juz przez brzuszek nie moge, musze przy siedzeniu brzuch wypychac do przodu bo inaczej mi na płuca i żebra naciska, jej czuje się jak emerytka:eek:no cóż pocieszam się że zostało mi od jutra równe 6 tygodni, jejku juz się doczekać nie moge, pewnie zleci szybko:))

ok laski jeszcze chwilke posiedze ale nie wiem czy popisze dzisiaj, tak więc dobranoc:))
 
Caroline- dziekuje, mam nadzieje ze moja rodzinka tez to doceni:-D

Czarni to mam nadzieje ze moja siostra nie pomyslala sobie tak jak Ty o Twojej przyjaciolce, bo ja sie dowiedzialam miesiac i 2 tyg po niej ze zaszlam w ciaze i tez jakos tak to dziwnie przyjela jak jej powiedzialam ze sie od niej "zarazilam" :) a my nie planowalismy jeszcze malucha :)
A odkad my w tamtym tygodniu poszalelismy w sypialni to ja sobie powiedzialam ze teraz nastepny raz bedzie dopiero po rozwiazaniu:-pbo bylo dziwnie:sorry:
 
Hejo babeczki,


dzisiaj nocka w miarę, choć każda nocka to u mnie już bieganie do toalety na siusiu, już mam wrażenie, że to robię przez sen, jakoś lunatykując hehe...


Wczoraj pobrano mi materiał na paciorkowca i cholerka kurcze nigdzie nie znalazłam czynnego laboratorium, no nic wrzuciłam do lodówy na poniedziałek, zobaczymy czy coś wyjdzie z posiewu, jak nie wyjdzie nic to do powtórki....grrrrrrrrr, będę musiała specjalnie do gliwic jechać, żeby pobrać to znowu....


Brzuchol rośnie, ja czuję się już coraz gorzej no, ale co zrobić....Jako, że skurczybyki chwytają coraz cześciej przyszedł czas na pomalowanie pazurów i wizyta u fryza - siedziałam w salonie 3h wyszłam tak obolała jakbym normalnie pracowała w kopalni.....


Odnośnie mężów i zakupów - my uwielbiamy włóczyć się po sklepach, a mój M ma więcej cierpliwości niż ja, on sam mi rzeczy podrzuca, przynosi....A na spożywczych to już w ogóle giniemy w przestworzach:) tylko z dwulatkiem jest dosyć trudno bo wiadomo on wszystko chce:D:D:D




Aaaaaaa i mam suszarkę:):) jejku luksus normalnie, piorę, suszę, piorę, suszę i bez prasowania....
Januarko to dobrze, że na razie bez insuliny....Kochana ja biorę 5 podkładów, różnie


Alicja32 mój rogal to najlepszy przyjaciel człowieka....


Dorotqua najważniejsze, żeby było z Wami wszystko dobrze.....a odnośnie snów to ja mam takie, że masakra....szkoda pisać...Odnośnie staniczka to myślę, że miseczka o rozmiar większa i tyle:) dwa na początek to podstawa, ja do szpitala wzięłam jeden jak ta głupia i normalnie ciężko było.........


Maonka no właśnie ja tak czekam na ten 37 tc jak na zbawienie, wówczas będę z czystym sumieinem te porządku świąteczne robić, bo tak to lekki stresik we mnie drzemie....






Asiorekk ja miałam bardzo podobne skurczybyki przy pierwszym synusiu, dokładnie się zrobiły na miesiąc przed porodem i do końca masakrycznie trzymały, aż do tego stopnia, że jak miałam 6/7 cm rozwarcia to nie wiedziałam, że już się naprawdę zaczęło:D:D:D


Goniasobol naprawdę wspólczuję leżenia........odpoczywaj ile wlezie....


Biłka u mnie rossmann to taki najlepszy lek na doły ciążowe hehe, nieważne co kupuję, ważne, że tam jestem i sobie kupuję, chemię, kosmetyki itp...A na takie kebaby to miałam w 7-8 miesiącu ochotę, a teraz to już w ogóle nie mam chęci na jedzonko...


Malinka no to fajnie, że już remonty się u Ciebie kończą..., a z autkiem to nie ma żartów bo wiadomo teraz już wcześnie się robi ciemno i zimno itp...


Gosiu odnośnie spojenia to mnie lekarz powiedział, że jeżeli szyjka trzyma mocno to nie ma powodów do obaw, chyba, że nas tak napierdziela, że nie da rady funkcjonować, no i wówczas po prostu lekarz Ci powie "Proszę leżeć ile się da" i tyle...Kochana ja na zatkany nos i bol zatok polecam amol do natarcia gdzie się da....


Czarni ja biorę tylko to, co niezbędne, jak nieraz czytam historie o wyprawkach to musiałabym z szafą tam jechać hehehe:D:D:D Kochana ja też lepiej się czuję jak w kalendarzu zamiast słowa listopad jest grudzień:)




Elisse no nie ukrywam, że ostatni miesiąc jest beznadziejny, człowiek nie dosć, że fizycznie czuje się fatalnie to jeszcze do tego dochodzą jazdy hormonalne: lęk, niepokój, irytacja, ale to wszystko jest bardzo bardzo normalne w ciązy i trzeba zagryźć zębole i być dobrej myśli, że bliżej jak dalej:)


EmiliaM no to czytam, że będzie urządzanie pokoiku jak talala hehehe:D wicie gniazdka się zaczyna,,,ja się biorę za sprzątanie przedświateczne:)


Domiśka sądzę, że te pieluszki wielorazowe to nie jest najlepsze rozwiązanie na okres taki chłodny, z resztą nie użytkowałam i nic mądrego pewnie nie napiszę:)


Madzia przykro mi strasznie, że się tak w przychodni naczekałaś, no masakra jakaś, kobieta w ciąży ledwo siedzi, a dopiero tyle czasu...echh szkoda pisać...Kochana jak Ty możesz pisać, że niedorajda jestes, daj spokój, ja z tymi Twoimi wszystkimi przypadkami to normalnie już bym się załamała....


Ada, a ten miś z przedszkola to jakiś program czy jak? A szwagier to czemu, aż tak opóźnia swój przyjazd, wiadomo później będą święta i po świętach znalezienie pracy jest bardzo trudne - to taki martrwy okres...Odnośnie moich skurczy to miałam bardzo podobne z pierwszym synem, lekarz stwierdził, że nie będzie hamował akcji fenoterolem, jak się ma rozkręcić to się rozkręci.....synek już duży, no, ale wiadomo lepiej, żeby jeszcze posiedział:)Powiem Ci kochana, że czapkę to ja już od ponad miesiąca noszę, co prawda berecik, ale zmarzluch jestem straszny....


Caroline cieszę się, że tak wszystko idzie do przodu:) już niebawem wszystko u Was będzie gotowe:) Ja kochana mam świetny krem na każdą pogodę z hippa - rewelka, na razie smaruję nim mojego starszaka:)


Natal84 nie denerwuj się na męża, w sumie miał troszkę racji:D może on by zjadł te pulpeciki na drugi dzień, nie musialabyś gotować:)


Afja Anetka na szczęście na moje skurczybyki pomaga mi no-spa i zwiększona dawka magnezu.....


Czarni ja przy pierwszym synusiu bardziej zwróciłam na wszystko uwagę, biegałam na ktg -zapisywało się do 80/90 na miesiąc przed porodem, ale szyjka była długa, twarda, trzymała równo, więc lekarz zapewniał, ze nic nie powinno się dziać, co prawda miałam straszną anemię i na tydzień przed porodem już leżałam w szpitalu.....Mój maluch też jak się zakręci to normalnie tornado, nie wiadomo w co ręce włożyć....


Agaaga14 u nas też zimę czuć w powietrzu:) Kochana moje Ty nie szalej tak bardzo




Magdazuk i Czarni ja też tak mam, że mam wrażenie, że Święta to już nie ten klimat bo wszystko ma się na co dzień...ech, ja specjalnie mandarynek nawet nie kupowałam, żeby poczuć ten zapach tuż przed Świętami bo resztę owoców to ma się na co dzień w koszu - jak jest dziecko w domu:D


Domiśka korzystaj ile wlezie, później to Ty będziesz uziemiona:D:D:D:


Miętowa super, że wszystko przygotowane, dla mnie tez niektóre rzeczy są mega trudne, czy kupić to czy tamto - totalny dylema...echhh


Marta87 twardnienie to ja mam bardzo dlugo, ale takie okresowe to od niedawna, moim zdaniem warto to sprawdzić i lepiej być pewną, że wszystko gra...


Mila83 ja też długo pracowałam, ale mnie to straszną frajdę sprawiało, nie ukrywam tak od 32 tc to sobie nie wyobrażam w ogóle pracy, w ogóle.....Kochana ja lewatywkę biorę ze sobą, taką jednorazówkę, bo w domu nie powinno się robić bo to nieziemsko przyspiesza poród....Przy pierwszym porodzie dostawałam czopki na oczyszczenie jelitek i oczyszczałam się równo:D:D:D więc już lewatywki nie dostałam...


Mmmum to be ja ostatnio bardzo się pilnuję co jem i piję przed snem bo kwasem mi się takim odbija, że mam wrażenie, że mi przełyk wyżre...bleeeeeee
Ja też ostatnio dwa razy żarłam spaghetti bo za mną chodziły:) Jakie ozdóbki świąteczne?


Green na pewno humorek będzie lepszy jak takie cudowności dookoła będą, cynamon, jabłko, świeczki to sa super klimaty:) ja najpierw muszę wszystko doprowadzić do super stanu:D No i czekam chyba bliżej Świąt, bo jeszcze nie czuję klimatu, najpierw chata musi błyuszczeć....


Aninek mnie też się wydaje, że stale czegoś mi brakuje dla dzidzi, ale już nie popadam w taką panikę, po prostu można dorobić, zrobić, kupić, przywieźć itp..Już wiele rzeczy zostawie M, tylko najważniejsze o czym muszę pamiętać to przygotować ciuszki dla siebie i malego na wyjście bo z tym był mega kłopot hihiih:D Fajnie, że dostałaś te grzybki, w Pl było takie obrodzenie grzybów, że normalnie masakra....
 
Witam wieczorową porą:happy:

Ja dziś musiałam poleżeć więcej niż zwykle, bo spojenie dawało w kość. Wstyd się przyznać, ale nawet nie byłam w stanie się ubrać i cały dzień spędziłam w piżamie:eek: Mąż posprzątał, obiad mama ugotowała i razem ubrali choinkę. Może to za wcześnie, ale dziewczynki mają radość z tego ogromną. Jutro będą wieszali cukierki, bo dziś już im brakło czasu, a poza tym mąż musi dokupić w polskim sklepie, bo te angielskie, to takie sobie są. Kalendarze adwentowe oczywiście poszły w ruch, także odliczanie rozpoczęte. Nim się obejrzymy, będziemy sobie życzenia świąteczne składały;-)


Mum to be po czym Twoja mama stwierdziła, że będziesz miała dziewczynkę?:-) Pytam z czystej ciekawości, więc nie zrozum mnie proszę źle. Przyznam szczerze, że na tyle lat pobytu tutaj, nie spotkałam się jeszcze z pomyłką, co do płci:sorry:
Super te ozdoby Ci wyszły. Normalnie możesz iść na kiermasz świąteczny sprzedawać:tak: A pomysł z prezentami dla rodzinki zajefajny!

Indziorka masz rację. Spisz sobie wszystko dokładnie na kartce, bo jak człowiek w stresie, to ciężko o wszystkim pamiętać. Mam nadzieję, że potraktują Cię poważnie.
Z tym brzuchem, to ja tak miałam w poprzednich ciążach. Niby rósł do przodu też, ale jednak bardziej rozchodził się na boki. Teraz zauważyłam, że zebrał mi z boków nie potrzebne boczki i tak fajnie wystrzelił w przód. Jestem zaskoczona, bo dosłownie z dnia na dzień:happy:

Ala oby gardło w końcu odpuściło. Niby nic takiego,a tak potrafi człowiekowi uprzykrzyć dzień:sorry:


Gosiu to super, jak w spoczynku ból Ci odpuszcza. U mnie aż tak fajnie nie jest, dlatego myślę, że zbytnio nie musisz się o to spojenie martwić. Tak, czy siak powiedz lekarzowi na kolejnej wizycie.
Mój mąż wreszcie mi dziś kupił pyszne mandarynki, bo ostatnio to były straszne. Patrzyłam jak ubiera z dziećmi choinkę, jadłam jedną po drugiej i czułam się na prawdę fajnie. Bo mnie też właśnie mandarynki kojarzą się ze Świętami:-)


Biłka
super, że imprezka udana! Tak samo zresztą jak zakup łóżeczka. Wreszcie odetchnęłaś z ulgą:-)

Emilia ja w poprzedniej ciąży,choć mnie spojenie też już pod koniec bolało, to jakoś się tym tak nie przejmowałam. Teraz jednak jest tak źle, że nie wyobrażam sobie rodzić sn bez wcześniejszego sprawdzenia rozejścia. Mnie troszkę denerwuje to, że oni patrzą na dobro dziecka, ale już na moje to tak nie do końca. Koniecznie poproś o usg w celu oceny.
U nas też już podobno jest sporo Świątecznych atrakcji w centrum, ale ja mogę sobie tylko pomarzyć o spacerku. Cóż...mąż pociesza, że to samo, co rok temu, więc w przyszłym nadrobię:happy:


Mila ja bym chyba jednak nie miała odwagi tak wprost poprosić o miejsce gdzieś:sorry: Wiesz, wydaje mi się, że jak stoi babka z dużym brzuchem takim jak mój, to powinien to być odruch serca u każdego. Jak ludzie jednak udają, że nie widzą, to ja chyba wolę postać. Ot, taki ze mnie tchórz:-p

Kaju myślałam dziś o Tobie, bo coś ostatnio znikłaś nam. Widać u Ciebie ostre przygotowania organizmu do porodu. Kurcze, niech tak 3 tygodnie chociaż maluszek wytrzyma, to będzie już super. Leż i odpoczywaj ile możesz, to na pewno dotrwacie do bezpiecznego terminu:happy:

Milusia dzięki za miłe słówko:sorry: Załamać się nie załamię......wiesz....ten typ tak ma, ale swoje wypłaczę, kiedy sił już brak.....Jak tam Twoje zdrówko? Mam nadzieję, że lepiej.

Czarni ja myślę, że masz rację, z tym "zarażaniem", ale....ja chyba jestem z tych, co właśnie się zarazili:-p Chcieliśmy z mężem próbować się starać o synka, ale troszkę później. Wówczas moja psiapsióła zaszła w ciążę i tak jakoś jej pozazdrościłam:-) Nie na zasadzie, że do towarzystwa, tylko jakoś tak mi się przypomniały poprzednie ciąże...Później, jak się jej córcia urodziła, to już nie było mowy, żebym czekała. Ponosiłam, powąchałam i po 7 cyklach Marcelek zagościł w brzuszku:-D
Zauważyłam jednak taką dziwna zależność, że ilekroć jestem w ciąży, to zaraz spotykam jakąś babeczkę też z brzuszkiem i z podobnym terminem. I nagle w okół mnie tyle ciężarnych się robi:szok::-)


Ada hehehe...jakbym o sobie czytała;-) Mi coś wyjątkowo wywaliło do przodu brzuszek ostatnio i też już muszę się przechylać przy siedzeniu. A nie daj Boże księcia Marcelka ucisnąć siedząc, to tak mi kopa zasadzi, że:eek::rofl2: Wyśpij się porządnie, to jutro inaczej na wszystko spojrzysz. Ja wczoraj miałam nerwa na wszystko, a dziś spojenie dobijało, także tez nie wesoło, ale cóż....ważne, że już grudzień mamy;-)

Caroline życzę przypływu sił witalnych jutro:tak:


Agaagaaga jak tam się gościna udała? Mam nadzieję, że zrelaksowałaś się;-)
 
Magda z UK - ciesze sie ze sobie odpoczelas ;)
A wiesz jak to jest ze starszymi osobami, maja swoje przesady, np powiedziala mi ze brzuch mam nisko I bardziej rozlany na biodra, do tego pepek mi nie wystajeza mocno(chociaz mojej siostrze przy synku w ogole nie wystawal) I pozatympowiedziala ze jak na mnie patrzy to widzi dziewczynke ;-)wiesz ja tam nie wierze q takie przesady, ale na poczatku ciazy wszyscy mi mowili ze to bedzie panienka a do tego jak bylam w 24 tyg na kontrolnym badaniu USG ale u PL lekarza to sie wachal co do plci, a ANG USG to normalnie ze chlopak, wiec wiesz troszke swiruje, ale nie wazne co wazne oby zdrowe ;)))


A ja jeszcze nie spie jak widac I nawet sie nie zapowiada na sen.... Maluszek tak sie spina ze szok... Czkawka nas meczyla 4 razy dzis.. do tego brzuch twardy jak kamien.. ech obym tylko usnela wczesniej niz 4 w nocy ;((
 
Ja też jeszcze nie śpię oglądam dokument o błędach lekarzy i myślę czy z Mamaga wszystko w porządku.....

Madzia masz do tego ogromne prawo, żeby gnić w piżamie ile wlezie, dzieci nakarmione to najważniejsze:) trzymaj się ciepło bo jak mnie dokucza spojenie to od razu myślę o Twoim......

Mmum to be - do spania:) u mnie pępek też wystaje i go nie znoszę, antena satelitarna....grrrrrrrrrrrr
 
Milusia - zeby to bylo takie latw z tym spaniem to chrapalabym juz dawno a tu nic. Ksiazke czytam forum, fejsa.. wiadsomosci I nic... Jak juz leze I ciemno to dopiero mi sie metlik q glowie robi I tak moge kilka godzin ;/
 
Magda dziekuje bardzo za odpowiedz! Ja mam taka sol http://www.mmshop.pl/data/gfx/pictures/medium/8/1/418_1.jpg to moze byc? Mam nadzieje, ze moj brat bedzie mogl mi cos przywiezc. Ja mam tak jak Mila i jak jestem zmeczona a autobus zatloczony to wole sie upomniec o miejsce dla mnie. Mysmy tez dzis ubrali choinke!!! I jaka jestem szczesliwa :-D Wyglada pieknie i stoi kolo lozka, ponaklejalismy naklejki na oknach, powiesilismy tez swiateczne skarpety i swiatelka w kuchni, kalendarze adwentowe wisza juz od kilku dni. Swieta na calego ;-) I w ogole ogarnelam troche chatke i wyglada o niebo lepiej i juz sie nie potykam co chwile o cos. Teraz w planie 2 rzeczy - przygotowanie walizki do szpitala i zrobienie jedzonka na swieta, co sie da zeby zamrozic. Rzeczywiscie te wszystkie atrakcje swiateczne w miescie to co roku sa takie same, wiec nie smuc sie, za rok juz pojdziesz ogladac razem z Marcelkiem.

Czarni fajnie, ze bylo milo :-) A co do kolegi to ja mu sie nie dziwie, sama jak widze co mala z moim brzuchem wyprawia to jestem w szoku i gdybym cos takiego wczesniej (przed ciaza) u kogos zobaczyla to chyba tez bym potem tak opowiadala :-D

Mietowa mi sie teraz o wiele lepiej spi jak sie zmecze. Przedtem bylo latwiej, bo pracowalam, teraz jak wiekszosc czasu jestem w domu, wszystko robie na zwolnionych obrotach, to potem w nocy sie krece, jest mi nie wygodnie i sie budze. Musze isc spac dopiero jak juz naprawde oczy mi sie same zamykaja i glowa mi leci.

muuum to be eee i po co Ci mama teraz maci w glowie, troche bez sensu, niby wiadomo ze rentgenu w oczach nie ma, ale jak mi tak ktos powie to tez mi potem mysli kraza po glowie niepotrzebnie :dry:

indziorka ja oczywiscie wierze, ze wszystko bedzie u Ciebie dobrze :tak: Moj brzuch juz tez troche na boki i do dolu poszedl. Mi na zoladek bardziej pomaga herbata mietowa albo krople mietowe.

januarka wreszcie wstalas o przyzwoitej porze :-D Jak Wam nauka poszla?

Czarni fajnie z tymi zabawami na sniegu. U nas dzis tylko kaluze zamarzniete byly. Pewnie gdyby wczoraj padalo to by padalo sniegiem, ale bylo sucho wiec sniegu nie ma.

ala no wlasnie ja mam jedna paczke pampersow 1 (chyba 50 sztuk) i nie wiem czy kupowac wiecej, kumpela powiedziala mi ze starczy. No i nie wiem ile ich zabrac do szpitala i czy robic i ile zapasow pampersow 2, narazie mam tylko dwie paczki po 41 szt. Fajnie, ze sie wybawilas. Zdrowka zycze!

Kaja trzymam kciuki zeby dzidzia jeszcze poczekala! Szkoda, ze sie denerwowac musisz :-(

agaagaaga a na kiedy masz termin? Siostra by mogla przyleciec w styczniu i zrobicie Swieta jak prawoslawni - 2 tygodnie pozniej ;-) U nas w sumie tak bylo w tamtym roku, bo mysmy mogli tylko w styczniu przyleciec.

Emilia gratuluje, ze farba wreszcie zakupiona, oby teraz mezowi przyszly checi do malowania! Jak sie Andersowi podobalo spotkanie z Mikolajem?

bilka jak milo sie czyta same pozytywne wiesci :-) Mam nadzieje, ze maz rowniez zadowolony z urodzin. Pochwal sie pozniej lozeczkiem, wlasnie, widzisz i po co sie bylo tyle martwic! ;-)

muuum to be ale genialne aniolki i mikolaje! Cudo! :tak: No i swietny pomysl z tymi magnesami i zeby je dac w prezentach, fajnie jak ludziom sie chce takie rzeczy robic. Na pewno bedziesz super mama i dasz sobie rade, wiec sie nie przejmuj. U mnie Zuzka dokladnie tak samo- jak nie pecherz to zebra.

Gosia to milo, ze ciocia dala Ci ciuszki :tak: no i ze wszystko juz zaplanowane. To chyba Ci wyszedl na zdrowie taki brak chleba, zawsze to troche witaminek, chociaz wiem ze to nie to sama jak sie ma akurat smaka na kanapke ;-)

caroline ja juz sie nie moge doczekac poniedzialku, bo idziemy podgladnac nasza niunie :-):-):-) Masz jakas sprawdzona strone, z ktorej sciagalas piosenki i mozesz polecic? Ja sie zawsze strasznie boje zeby jakis wirusow nie sciagnac, bo juz jednego kompa tak zalatwilam :baffled:

Czarni ja takiej sytuacji nie mialam, tylko tyle ze od kiedy jestem w ciazy to sie dowiedzialam, ze kilka kolezanek akurat tez jest w ciazy. Ale faktycznie skoro ona powiedziala tak, ze to dlatego ze Ty juz jestes, to jakos dziwnie. A Twoj maluszek moze tez musi troche ochlonac po szalenstwach rodzicow ;-) Moze ja tez powinnam powykorzystywac mojego troche bardziej, bo pozniej na pewno bedzie trudniej :tak:


Ada no mi to tez corka moja nieraz tak noge pod zebra wepchnie, ze siedze jakbym kij polknela i ni cholery sie zgiac nie idzie :dry: Wczoraj wieczorem tez jakis humor mialam do d..., ale dzis juz ok, bo moj mial wreszcie wolne i kolejne 2 dni bedzie mial wolne, wiec od razu lepiej :tak:

Milusia no wlasnie nieraz zwrocilam uwage na zdjeciach brzuszkowych, ze u Ciebie to zawsze pazurki elegancko pomalowane, a ja kurde od dwoch lat chyba nie malowalam :szok: Mam nadzieje, ze z nowej fryzurki jestes zadowolona pomimo tych boli :tak: Obys nie musiala drugi raz do Gliwic jechac. Gratuluje suszarki. Ja bym wolala nie zostawiac zakupow do zrobienia mojemu, zwlaszcza jakis takich artykulow higienicznych, bo musialabym mu wszystko tlumaczyc po hiszpansku i moglby byc czasem problem :-p



Cos mialam jeszcze sie Was zapytac, ale to juz nastepnym razem.
Kolorowych snow stycznioweczki!!!
 
reklama
Do góry