Hej Wam
MAMAAGA Dobrze, że w miarę opanowali sytuacje, ale ten lekarz w piątek popisał się swoją wiedzą i umiejętnościami ;/ Spokojnie, już jesteśmy w takim momencie, że dzidzie poza nami też przeżyją
Ale oby jak najdłużej Czekała w brzuszku na swoją kolej
Zdrowia i siły
Magda Ty to masz przeboje, ale w sumie dobrze, że okazało się to wirusówką
a teraz odpoczywać, bo jak się już Marcelek sam dopomina tzn że już na prawdę trzeba odpocząć
Ada Dobrze, że mój przestał mi dokuczać, bo też pewnie byłby foch
Jak jest powód, to trzeba pokazać, że coś jednak było nie tak i kropka
Czarni ja niby termin mam na drugą połowę stycznia, ale ciuszki ogarnęłam po ostatniej wizycie, przez to, że mnie lekarka spanikowała, że początek stycznia przez te wszystkie sprawy co się dzieją...
Ale to były tylko ciuszki z mieszkania- teraz czekają mnie ciuszki z domu, których jest cała komoda plus dwa duże wory? Porażka :/
Januarka to chyba przez pogodę, bo ja jak przeważnie nie mam problemów z tym, żeby zasnąć koło północy, to tak teraz dla mnie 21 jest ciemną i głęboką nocą
Malinka ale jazda, ja 500 razy sprawdzam, czy oby na pewno wszystko wyłączyłam, zamknęłam i w ogóle
Nawet jak wychodzę z moim, ale za to często mi się zdarza właśnie jak gotuję, czy piekę coś zapomnieć o tym... na szczęście zazwyczaj mam nad sobą kata który przypilnuje za mnie albo mi przypomni, że coś może się spalić
Jak robię coś to z kuchni nie wychodzę
ewentualnie jak wodę postawię do gotowania i jestem pewna, że gwizdek założony jest, to wtedy mogę wyjść
Kaja Ja w nocy miałam lepszą akcję... oddychać nie mogłam, aż mój się przestraszył... Po prostu obudziło mnie to, że nie mogłam w ogóle nabrać powietrza, tak jakbym miała od gardła wszystko w dół zaciśnięte... I dopiero po nie wiem jakim czasie udało mi się zaczerpnąć powietrza... strachu było co nie miara... Nie zasnęłam dopóki nie dostałam kilku silnych kopniaków- wygięć
caroline stycznióweczki odpoczywają po męczących dniach
22 to najlepsza pora, żeby zasnąć
biłka pościel bardzo mi się podoba, tym bardziej, jeśli będzie miała taki żywy kolor jak na zdjęciu
Ale masakra Ty masz tyle energii, że brak słów
Ja się już chyba stara zrobiłam
Ja miałam noc z przeżyciami :/ mój nie mógł spać, a z nim wtedy jak z dzieckiem, trzeba tulić, miziać, ściskać i całować
najgorsze jest to, że jak głaszczę go po głowie to niejednokrotnie ja szybciej zasnę niż on
No i plus akcja- nie mogę oddychać- mama nadzieję, że to było jednorazowe, bo przerażona byłam strasznie jak w ogóle tchu nie mogłam złapać :/