Magda_z_uk
Po pierwsze MAMA ;)
Dorotqua masz rację. Spakuj torbę, nastaw się na najgorszą ewentualność, to na pewno odeślą Was szybko do domu. Trzymam za to kciuki:-)
Ada znowu akcja pt. niegrzeczny pan mąż? Oj zbiera mu się, zbiera:-)
Emilia ja nie dawno kupiłam Nelci trampki za 15Ł, bo były z myszką miki no i ona bardzo chciała.I wiesz co? Rozpadły się po tygodniu Nigdy więcej powiedziałam. Teraz ma takie za 6Ł, również całkiem fajne, piorę w kółko i się trzymają. Dobrze, że mi za tamte kaskę oddali.
Z tym macierzyńskim, to jestem wkurzona tym bardziej, że ja jestem na zwolnieniu i nie mam zbytnio kontaktu z nimi. Wiesz, nie będę ciągle dzwonić. Najciekawsze jest to, że sami powinni mi przysłać wniosek, nim upłynęło 25 tyg, a ja go dostałam w 29 tyg. I jeszcze teraz muszę tyle czekać...ehhhhh....jedziemy na tym samym wózku. Mam tylko nadzieję, że zdążymy ze wszystkim.
Anetka ciężki miałaś ostatni czas. Szkoda, że z prawkiem nie wyszło, ale wyjdzie w końcu;-) Wciąż nie napisałaś kiedy masz urodzinki? Już po? Bo z tego, co pamiętam, to Ty też skorpionek, czy się mylę?
MAMAAGA kurka, trzymaj się! Jak dobrze, że udało się w porę trafić do szpitala. Melduj na bieżąco co u Ciebie, bo teraz to normalnie się martwię o Ciebie Najgorsze, że takie rzeczy często podobno dzieją się przypadkiem...Będzie dobrze, musi być. Dużo sił życzę i dotrwania do bezpiecznego czasu. Trzymam kciuki za Ciebie
M@linka ale akcja Kurka, szkoda placków Nie no, tak na poważnie, to dobrze, że się nic nie stało, ale aż strach myśleć, co by było jakbyś z tego miasta wróciła później
Biłka śliczna pościel. Taka prosta, ale bardzo fajna Lubie takie rzeczy.
Kaju oj tak, choroba dziecka to chyba najgorsze, co może być. Normalnie wyć się człowiekowi chce z bezradności. Ale dobrze, że już Nikusi ma się lepiej. Jeszcze jutro ja zostawię w domku i może w czwartek pójdzie do szkoły, bo bardzo tęskni za dziećmi.
Ada znowu akcja pt. niegrzeczny pan mąż? Oj zbiera mu się, zbiera:-)
Emilia ja nie dawno kupiłam Nelci trampki za 15Ł, bo były z myszką miki no i ona bardzo chciała.I wiesz co? Rozpadły się po tygodniu Nigdy więcej powiedziałam. Teraz ma takie za 6Ł, również całkiem fajne, piorę w kółko i się trzymają. Dobrze, że mi za tamte kaskę oddali.
Z tym macierzyńskim, to jestem wkurzona tym bardziej, że ja jestem na zwolnieniu i nie mam zbytnio kontaktu z nimi. Wiesz, nie będę ciągle dzwonić. Najciekawsze jest to, że sami powinni mi przysłać wniosek, nim upłynęło 25 tyg, a ja go dostałam w 29 tyg. I jeszcze teraz muszę tyle czekać...ehhhhh....jedziemy na tym samym wózku. Mam tylko nadzieję, że zdążymy ze wszystkim.
Anetka ciężki miałaś ostatni czas. Szkoda, że z prawkiem nie wyszło, ale wyjdzie w końcu;-) Wciąż nie napisałaś kiedy masz urodzinki? Już po? Bo z tego, co pamiętam, to Ty też skorpionek, czy się mylę?
MAMAAGA kurka, trzymaj się! Jak dobrze, że udało się w porę trafić do szpitala. Melduj na bieżąco co u Ciebie, bo teraz to normalnie się martwię o Ciebie Najgorsze, że takie rzeczy często podobno dzieją się przypadkiem...Będzie dobrze, musi być. Dużo sił życzę i dotrwania do bezpiecznego czasu. Trzymam kciuki za Ciebie
M@linka ale akcja Kurka, szkoda placków Nie no, tak na poważnie, to dobrze, że się nic nie stało, ale aż strach myśleć, co by było jakbyś z tego miasta wróciła później
Biłka śliczna pościel. Taka prosta, ale bardzo fajna Lubie takie rzeczy.
Kaju oj tak, choroba dziecka to chyba najgorsze, co może być. Normalnie wyć się człowiekowi chce z bezradności. Ale dobrze, że już Nikusi ma się lepiej. Jeszcze jutro ja zostawię w domku i może w czwartek pójdzie do szkoły, bo bardzo tęskni za dziećmi.