Dzień dobry dziewczyny
U mnie dzisiaj leje od rana i coś mi się zdaje, że tak będzie przez cały dzień. Dobrze, że mąż mi rano zdążył zakupy zrobić, bo zachciało mi się placków ziemniaczanych z gulaszem z indykiem, a ziemniaków już nie było.
Wczorajszy stres skończył się oczywiście kiepską nocą, ale na szczęście rano już było względnie. Dziś ni wybiła 3 z przodu na suwaczku, więc teraz już pooooleci szybko
Januarko nie stresuj się tak tym napiętym brzuszkiem. Uwierz mi, że na tym etapie ciąży jest to normalne. Mój też już coraz bardziej twardy, coraz częściej się stawia, co jest mało przyjemne, ale tak musi być i już. Jak będziesz się tak ciągle denerwować, to tylko pogorszysz sobie sprawę, no maluszek wyczuwa Twój niepokój
Życzę Ci udanego dnia w Krakowie i pochwal się później, co upolowałaś:-)
Czarni masz racje, ten koleś to nie Polak, ani Walijczyk, tylko Angol. W głębi serca łudzę się, że jednak są gdzieś jeszcze wśród Polaków tacy ludzie, bo czasem przecież nawet dobra rada wystarczy, żeby komuś pomóc, ale w dzisiejszych czasach, to nawet z tym ciężko
Udanych zakupów Ci życzę;-)
Indziorka a cóż to za przypadłość, co to się leczy ją kaszą jaglaną?
Faktycznie miałaś tydzień zabiegany, ale za to ile rzeczy udało Ci się pozałatwiać. Jak czytam, że większość z Was ma już wyprawki skompletowane, to normalnie wymiękam
Ja doświadczona niby matka, udaję, że tematu nie ma, ale jak to mój mąż twierdzi " ubrać mamy małego w co, a przespać może się przecież na początku z nami".....więc jak tu się przejmować?
Nie chcę Cię martwić, ale kod nr 1 na L4 oznacza, że masz leżeć
Jak się w ogóle czujesz, bo ostatnio pamiętam, że troszkę byłaś połamana? Przemyśl sobie to zwolnienie i uważaj, bo podobno lubią sobie te leżące kontrolować. Wiadomo, nie zawsze, ale zdarza się....Może poproś lekarza o wpisanie grupy 2?
Dziękuję za gratki dla Nikusi
Powiem Ci, że nie chcę strasznie tego żelaza w tabsach, ale z drugiej strony tutaj tak rzadko robią badania krwi, że ciężko mi będzie kontrolować, czy dieta pomogła, czy nie. Póki co czekam do 21.11 na wizytę, to się dowiem, co lekarze na to.
Trzymaj się i w weekend koniecznie zwolnij tempo
Caroline ja co prawda nie miałam styczności z odejściem wód płodowych z racji cc, ale z opowieści koleżanek słyszałam, że to na prawdę różnie jest. Bo jednym chlusta wszystko, więc trudno to pomylić z czymkolwiek innym, ale innym się wody tylko sączą i dopiero w dalszej fazie porodu odchodzą całkowicie. Jeszcze innym dopiero w trakcie porodu, albo trzeba przebijać pęcherz płodowy.Pamiętam, jak leżałam na patologii ciąży, to jednej dziewczynie chlusnęły na podłogę dosłownie jakby ktoś wiadro wody wylał. Za to była taka jedna, co spała i w tym czasie jej wody odeszły. Tej sytuacji nigdy nie zapomnę, bo nas było 8 na sali i żadna nie wiedziała nic o tamtej, bo ona taka mało rozmowna była. Pamiętam, jak się obudziła, szybko wyszła z sali, a za godzinę przyszła pielęgniarka po jej rzeczy z wiadomością, że właśnie urodziła. Dobrze, że porodu nie przespała
Co do tych ubranek, to ja rodzę spore dzieci, a tych na 62 mało kupowałam. Większość 50-56cm. Na Twoim miejscu na pewno bym kupiła ze 3 zmiany tych mniejszych, choćby do szpitala
Green to jest po prostu niesamowite, jak my Polacy dużo wiemy o szkodliwości pleśni na nasz organizm, a Brytyjczycy albo udają, albo na prawdę nie wiedzą, że to szkodzi. Dla nich jest to problem głównie estetyczny. Co ciekawe, lekarze wiedzą i tak, jak nam nakazali przeprowadzić się, ale nawet to nie dociera do właścicielki
Sama pewnie wiesz jak to jest, skoro mieliście taki problem. Pocieszyłaś mnie tym, że jak się przeprowadziliście, to przestaliście tak chorować, bo ja na to liczę bardzo mocno
Alicja śliczne rzeczy robisz:-) Podobają mi się zwłaszcza w tej kolorystyce. Trudne to jest? Bo pracochłonne, to na pewno
Życzę wszystkim miłego popołudnia!