hejka
Kondzio zasypia, więc mam chwile dla siebie:-)
wczoraj nie wchodziłam bo miałam zły humor, troche się z M ściełami nic mi się nie chciało
ale dziś już jest ok:-)
Magda już jestem:-) ja też bardzo lubie ubranka z Asdy i nexta, praktycznie nie do zdarcia
ja to sobie powiedziałam że musze odłożyć troche kaski na boxing day, wtedy tyyle wyprzedarzy ciuchów że na pewno cos dla maluszka upoluje, w nexcie w tamtym roku Konradowi kupowałam dresy i do tej pory w nich chodzi:-) a dwie pary kosztowały chyba 8 funtów więc warto było
i innych pare rzeczy można w tym czasie dla dzidziusia kupić bez wydawania fortuny
pytałas o sałatki, mój M robi taką w sumie przeciętną ale bardzo dobrą, piersi z kury, ananas z puszki, groszek, kukurydza, czasami czerwona fasola ale nie musi być, majonez, pieprz, sól i miesza to wszystko
bardzo ją lubię, ale chyba nie ma lepszej jak moja mama zrobi taką tradycyjną z ziemniaków, jabłka, marchewki, groszku, jajka, majonezu..... moja ulubiona :-)
aninek pisałaś o karmieniu piersią w terenie.... mnie tam akurat nie przeszkadza jak ktoś to robi, jeżeli nie chcę to nie patrze i już, a o takiej osobie nie myśle nic, w sumie różne mamy różnie myślą i może akurat musza w tym momencie karmić, no nie wiem, w kążdym bądź razie mnie to jakoś nie odraża ani nie brzydzi po prostu mam to gdzieś. Ja z Konradem czasami musiałam karmić ale to np w parku na ławce i raz mi się zdarzyło w centrum handlowym bo taki alarm załączył że szok
z tym że ja przy każdym karmieniu w terenie brałam ze sobą tetrową pieluche i osłaniałam się częściowo tak by nikt nie musiał mnie oglądać, a cycusia odsłaniałam tyle ile potrzeba było dla dziecka czyli sam sutek
w ten sposób jakos tez pewniej się czułam bo nie jestem zwolenniczką obnażania się nawet jeżeli chodzi o karmienie. W domu to normalnie, przy rodzinie nie miałąm raczej okazji bo oni w Polsce,a jak szłam do kogoś lub ktoś nas odwiedzał to szłam do innego pokoju i po krzyku:-) ta sałatka brzmi pysznie
marzenixx ja tez musze jakieś kozaczki dokupić, mam jedne takie szare na płaskim, wygodne ale przydałyby się jeszcze jedne najlepiej czarne i tez na płaskiej podeszwie
chyba będę musiała się wybrać do deichmanna bo tylko tam mój rozmiar znajde
ja tez mam zamiar dokupić ze dwie pary grubszych legginsów i jakies grubsze dwa swetry, mam dobra kurtke w której raczej dociągnę do końca więc szkoda kasy a i jeansów ciążowych nie chce kupować, legginsy zawsze po ciązy jeszcze będą pasować:-)
czarni ja takiego odczucia nie mam ale wydaje mi się że maluch jeszcze nisko siedzi bo kopie mniej więcej na bliźnie po cc
Patiinka spokojnie to tylko pies, złych zamiarów chyba nie miała.... może stres? a wcześniej tez tak robiła, czy to jednorazowy wyskok? mój jak wychodzimy tez odwala ale nauczyłam już się z tym żyć, tzn musze okno zastawiać krzesłem bo inaczej na nie skacze i potem całe "zaplute" jest
albo bramke na schodach musze zamykać żeby na góre nie wchodził i tam po oknach nie skakał, takie jego ulubione zajęcie jak nikogo nie ma
weź głęboki oddech, jedzonko połóz gdzieś wyżej bo rzadko który psiak sie nie skusi jak coś pysznego leży mu pod nosem no i nie stresuj się bo dzidzi szkodzi;-)
Kupiłam sobie ten gaviscon i kurcze jak na złość zgaga sama ustaje
tzn wzięłam jedną tabletke w środe i druga dopiero dzis bo nic mi nie było
Kondzio chyba po mału się orientuje że bez rodziców zostaje w przedszkolu, coraz mniej pewną minę ma gdy tam wchodzi ale mówi papa i nie płacze. Zobaczymy jak będzie w poniedziałek