Drogie mamy :0 miałyście już może robione badania te z glukozy lekarz zalecił mi kupić 75g glukozy i iść z nią na badania a tam mi ją zrobią. Ale tu moje pytanie brzmi na czym polega te badanie wiem tyle że jest one robione aby wykluczyć cukrzyce.
reklama
Hej!
Magda- dziek za rade!! dobrze wiedziec o tych cwiczeniach!!! tak apropo to dobrze ze nam sie trafil taki fizjoterapelta!!!
Witam nowa styczniowke!
U mnie kicior , dzis ledwo przyszlam do domu, tak mnie lewy bok bolal jak by jajnik, polezalam troszke i przeszlo, i naprawde musze cos z tymi bolami zrobic, mam wizyte 25,09 to zapytam lekarza co i jak "!
Ciekawe co u Elisse! mam nadzieje ze wszystko dobrze! tez mialam plamienia ale brazowe chyba z 2 razy, ale to w dzien kiedy miesiaczke powinnam dostac , strach jest wielki, dlatego mam nadzieje ze pojechala do szpitala.
Milego dnia kobity!
Magda- dziek za rade!! dobrze wiedziec o tych cwiczeniach!!! tak apropo to dobrze ze nam sie trafil taki fizjoterapelta!!!
Witam nowa styczniowke!
U mnie kicior , dzis ledwo przyszlam do domu, tak mnie lewy bok bolal jak by jajnik, polezalam troszke i przeszlo, i naprawde musze cos z tymi bolami zrobic, mam wizyte 25,09 to zapytam lekarza co i jak "!
Ciekawe co u Elisse! mam nadzieje ze wszystko dobrze! tez mialam plamienia ale brazowe chyba z 2 razy, ale to w dzien kiedy miesiaczke powinnam dostac , strach jest wielki, dlatego mam nadzieje ze pojechala do szpitala.
Milego dnia kobity!
Magda_z_uk
Po pierwsze MAMA ;)
Cześć dziewczyny:-)
Ja dziś rano zaliczyłam w sumie to nie planowaną wizytę u położnej. Zazwyczaj mam każdą wizytę w szpitalu, ale musiałam iść po zaświadczenie, że jestem w ciąży i wybrałam się do przychodni. Powiem Wam, że babeczka świetna. Ma niesamowitą wiedzę i podejście do ciąży. Cieszę się, że ją poznałam, bo jeśli jednak nie zdążymy się przeprowadzić, to właśnie ona będzie opiekować się mną i maluszkiem po porodzie. Co więcej dowiedziałam się, że mój maluszek leży sobie "na kiełbaskę" Tzn. całkowicie w poprzek i dlatego odczuwam takie dość silne bóle podbrzusza ostatnimi czasy, oraz wzmożony ból lędźwi. Cieszę się, że mi to powiedziała, bo cała świta lekarzy w szpitalu na rutynowych spotkaniach, nie umiała mi nic na ten temat powiedzieć.
Poza tym uporządkowałam ubrania dziewczynek i muszę wybrać się na zakupy. Nela wyrosła ze wszystkich bluzek, które nosiła wiosną Kupiłam jej ostatnio 3 pary spodni i 3 bluzy, ale widzę że trzeba poszukać jakiś bluzek. No i jeszcze sweterek jakiś, rajstopki, buty i kurtka. Ma ktoś na zbyciu worek pieniędzy?:-)
Dobrze chociaż, że w tym kraju ubrania nie kosztują majątku, bo nie wiem skąd bym na wszystko wzięła...
Moja rodzinka powoli zdrowieje, a tym samym w domku troszkę spokojniej, więc mogę czymś się zająć, a nie tylko wycierać zasmarkane nosy i robić kolejne herbatki;-)
Asiulek witaj na forum i pisz jak najwięcej!
Pozdrawiam wszystkie babeczki oczywiście!
Ja dziś rano zaliczyłam w sumie to nie planowaną wizytę u położnej. Zazwyczaj mam każdą wizytę w szpitalu, ale musiałam iść po zaświadczenie, że jestem w ciąży i wybrałam się do przychodni. Powiem Wam, że babeczka świetna. Ma niesamowitą wiedzę i podejście do ciąży. Cieszę się, że ją poznałam, bo jeśli jednak nie zdążymy się przeprowadzić, to właśnie ona będzie opiekować się mną i maluszkiem po porodzie. Co więcej dowiedziałam się, że mój maluszek leży sobie "na kiełbaskę" Tzn. całkowicie w poprzek i dlatego odczuwam takie dość silne bóle podbrzusza ostatnimi czasy, oraz wzmożony ból lędźwi. Cieszę się, że mi to powiedziała, bo cała świta lekarzy w szpitalu na rutynowych spotkaniach, nie umiała mi nic na ten temat powiedzieć.
Poza tym uporządkowałam ubrania dziewczynek i muszę wybrać się na zakupy. Nela wyrosła ze wszystkich bluzek, które nosiła wiosną Kupiłam jej ostatnio 3 pary spodni i 3 bluzy, ale widzę że trzeba poszukać jakiś bluzek. No i jeszcze sweterek jakiś, rajstopki, buty i kurtka. Ma ktoś na zbyciu worek pieniędzy?:-)
Dobrze chociaż, że w tym kraju ubrania nie kosztują majątku, bo nie wiem skąd bym na wszystko wzięła...
Moja rodzinka powoli zdrowieje, a tym samym w domku troszkę spokojniej, więc mogę czymś się zająć, a nie tylko wycierać zasmarkane nosy i robić kolejne herbatki;-)
Asiulek witaj na forum i pisz jak najwięcej!
Pozdrawiam wszystkie babeczki oczywiście!
Magda_z_uk
Po pierwsze MAMA ;)
Asiulek co do badania, to kupujesz glukozę i idziesz do gabinetu na czczo. Tam pobierają Ci najpierw krew w celu określenia glukozy na czczo, potem wsypują glukozę do wody i dają Ci do wypicia, a następnie po 1h i/lub po 2h (w zależności od laboratorium) pobierają krew ponownie. Badanie ma na celu sprawdzenie, jak Twój organizm radzi sobie z przyswajaniem glukozy w okresie ciąży. Temat jest bardzo szeroki, więc wklejam Ci linka do artykułu, w którym bardzo dobrze została opisana cukrzyca ciężarnych. Skąd się bierze,dlaczego jest niebezpieczna i ku czemu służy jej wykrywanie w okresie ciąży. Polecam przeczytać
http://www.cukrzyca.ciazowa.redmed.pl/
http://www.cukrzyca.ciazowa.redmed.pl/
green flower
Fanka BB :)
Cześć
Ja właśnie po odwiedzinach koleżanki. Włosy mi ładnie zafarbowała i znów jak człowiek wyglądam. :-)
Kurcze mąż zasmarkany bo głupi poszedł wczoraj do pracy w deszcz i parasoli nie chciał wziąć bo ma kurtkę deszczówkę ale tak zaczeło lać że przemókł i dziękuję. Mam nadzieję , że mnie nie zarazi i szybko mu przejdzie, bo oczywiście marudzi jak małe dziecko.
Uciekam gotować obiad, bo za godzinę z pracy wróci
Miłego dnia
Ja właśnie po odwiedzinach koleżanki. Włosy mi ładnie zafarbowała i znów jak człowiek wyglądam. :-)
Kurcze mąż zasmarkany bo głupi poszedł wczoraj do pracy w deszcz i parasoli nie chciał wziąć bo ma kurtkę deszczówkę ale tak zaczeło lać że przemókł i dziękuję. Mam nadzieję , że mnie nie zarazi i szybko mu przejdzie, bo oczywiście marudzi jak małe dziecko.
Uciekam gotować obiad, bo za godzinę z pracy wróci
Miłego dnia
agaagaaga14
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Luty 2012
- Postów
- 392
Hej
No właśnie co z Elisse Mam nadzieję że wszystko ok
Asiulek witamy wśród nas
U nas dzisiaj świeci słoneczko i jest przyjemnie na dworze Byłam dzisiaj w Rossmanie i znowu kupiłam chusteczki nawilżające w promocji z Pampersa Nie mogę nigdzie trafić na jakąś promocje pieluszek z Pampersa bo też bym już kupiła
Ja tez mam do zrobienia glukozę ale 50 Dziwne bo z tego co piszecie to teraz robi się 75 Czyli co z tego wynika że jeszcze raz będę musiała pić to świństwo feeee
Moja lala też ostatnio zrobiła się jakoś mało ruchliwa, aż się przestraszyłam czy wszystko ok Dopiero co byłam na wizycie i było wszystko w porządku
Szkoda że u mnie w mieście nie ma takich szkoleń Z chęcią bym poszła
Magda_z_uk ja też uwielbiam takie łakocie Muszę chyba zrobić oponki
No właśnie co z Elisse Mam nadzieję że wszystko ok
Asiulek witamy wśród nas
U nas dzisiaj świeci słoneczko i jest przyjemnie na dworze Byłam dzisiaj w Rossmanie i znowu kupiłam chusteczki nawilżające w promocji z Pampersa Nie mogę nigdzie trafić na jakąś promocje pieluszek z Pampersa bo też bym już kupiła
Ja tez mam do zrobienia glukozę ale 50 Dziwne bo z tego co piszecie to teraz robi się 75 Czyli co z tego wynika że jeszcze raz będę musiała pić to świństwo feeee
Moja lala też ostatnio zrobiła się jakoś mało ruchliwa, aż się przestraszyłam czy wszystko ok Dopiero co byłam na wizycie i było wszystko w porządku
Szkoda że u mnie w mieście nie ma takich szkoleń Z chęcią bym poszła
Magda_z_uk ja też uwielbiam takie łakocie Muszę chyba zrobić oponki
Hejka wszystkim
ja właśnie jestem po wizycie na uczelni, podjęłam decyzję, że jednak wezmę dziekankę i zobaczę co w tej Anglii się dzieje. Chce żeby maluch miał tate od pierwszych chwil swojego życia, a poza tym tego mojego Tomka też mi szkoda, bo wszystko go w tej mojej ciąży omija.. Bo co z tego, że ja mu opowiadam jak synek kopie albo jak mi szaleje w brzuchu jak on tego nie widzi na żywo.. a pokazywanie brzucha przez skype też daje mu tyle co nic. ahh.. ciezko bedzie to wszystko tutaj zostawic, ale lepiej byc razem niz osobno a tęsknie juz za nim strasznie!
jutro wybieram się do ZUSu, żeby dowiedzieć się dokladnie jak mam załatwić sprawę z tym L4 i później macierzyńskim bo nigdzie nie znalazłam jednoznacznej odpowiedzi, a mowia ze najlepiej dowiadywać się u źródła. Chociaż te Panie w ZUSie są czasem tak poinformowane, że od jednej dowiesz się jednego, a druga powie, że tak nie jest bo jest inaczej heh. ale bede atakować :-):-)
pozostaje tylko rozmowa z rodzicami dlaczego za studia mają mi nie płacić i dlaczego decyzja taka a nie inna.. i tu beda pewnie schody.. ale jestem dzisiaj tak pozytywnie nastawiona, że nic mi chyba humoru nie zepsuje.
MAgda dziękuje za cenne wskazówki jakoś to będzie z tym zaklimatyzowaniem. W razie czego poszukam w Londynie polskiego lekarza i położnej jak nie bede umiała sie z brytyjczykami dogadac :-):-)
planuje leciec tam na poczatku pazdziernika na pare dni zobaczyc co i jak.. a pozniej podejmiemy razem decyzje, ale dzieki Wam jestem juz bardziej na TAK niz na nie. I wszystkie obawy odeszły gdzieś na bok :-)
ide robić obiadek. Zajrzę później! :-):-)
ja właśnie jestem po wizycie na uczelni, podjęłam decyzję, że jednak wezmę dziekankę i zobaczę co w tej Anglii się dzieje. Chce żeby maluch miał tate od pierwszych chwil swojego życia, a poza tym tego mojego Tomka też mi szkoda, bo wszystko go w tej mojej ciąży omija.. Bo co z tego, że ja mu opowiadam jak synek kopie albo jak mi szaleje w brzuchu jak on tego nie widzi na żywo.. a pokazywanie brzucha przez skype też daje mu tyle co nic. ahh.. ciezko bedzie to wszystko tutaj zostawic, ale lepiej byc razem niz osobno a tęsknie juz za nim strasznie!
jutro wybieram się do ZUSu, żeby dowiedzieć się dokladnie jak mam załatwić sprawę z tym L4 i później macierzyńskim bo nigdzie nie znalazłam jednoznacznej odpowiedzi, a mowia ze najlepiej dowiadywać się u źródła. Chociaż te Panie w ZUSie są czasem tak poinformowane, że od jednej dowiesz się jednego, a druga powie, że tak nie jest bo jest inaczej heh. ale bede atakować :-):-)
pozostaje tylko rozmowa z rodzicami dlaczego za studia mają mi nie płacić i dlaczego decyzja taka a nie inna.. i tu beda pewnie schody.. ale jestem dzisiaj tak pozytywnie nastawiona, że nic mi chyba humoru nie zepsuje.
MAgda dziękuje za cenne wskazówki jakoś to będzie z tym zaklimatyzowaniem. W razie czego poszukam w Londynie polskiego lekarza i położnej jak nie bede umiała sie z brytyjczykami dogadac :-):-)
planuje leciec tam na poczatku pazdziernika na pare dni zobaczyc co i jak.. a pozniej podejmiemy razem decyzje, ale dzieki Wam jestem juz bardziej na TAK niz na nie. I wszystkie obawy odeszły gdzieś na bok :-)
ide robić obiadek. Zajrzę później! :-):-)
Magda_z_uk
Po pierwsze MAMA ;)
Patinka ja myślę, że ten wyjazd w październiku na kilka dni, to super pomysł. Poza tym wiesz, pogdać w cztery oczy, a przez skypa, to jednak różnica. Ja mam wiele koleżanek, które studiują w Pl zaocznie. Lecą raz na jakiś czas, zaliczają materiał i wracają. Co do opieki lekarskiej tutaj, to na prawde się nie martw. Jest inaczej niż w Pl, to fakt, ale ja osobiście nie spotkałam się z jakimiś większymi przeszkodami podczas swoich ciąży. Trzymaj się i powodzenia życzę!
Myslalam, ze cos porobie dzis przed praca, ba zaczynam o 17, ale spalismy az do 12 , chociaz to bylo takie byle jakie spanie, bo nie dosc, ze mi osemka wylazi i boli mnie dziaslo i cala prawa strona szczeki, jeszcze zaczynaja sie skorcze lydek, a na dodatek zaczeli nam wiercic dziury w jezdni tuz pod naszymi oknami... ehhh, wiec tak zeszlo, ze sie przewracalismy z boku na bok tylko i wcale sie wyspana nie czuje
Zadzwonilam po ten formularz o Working Tax Credit :-)
Dziewczyny mam pytanie jakie jest Wasze zdanie na temat karmienia piersia w miejscach publicznych? Ja to nie pamietam jak jest z tym w Polsce, chyba uwagi nie zwracalam wtedy, tutaj w Londynie raczej nie widuje, moze ze 2-3 razy widzialam, natomiast w Barcelonie to bylo wszedzie i o ile jakas babeczka siedzi sobie na plazy czy w parku to mi nie przeszkadza, ale jak juz w metrze wywala tego cyca tuz przed moim nosem to jednak czuje sie skrepowana i szczerze nie bardzo mi sie to podoba. Nie mam jeszcze pojecia co ja bede robic, ale mysle ze chyba jednak na spacery w jakies bardziej tloczne miejsca bede zabierac butelke. Co myslicie?
Patiinka wiesz juz, w ktorej czesci Londynu bedziesz?
Magda pode mna mieszka taka starsza pani, tez Polka i ona sprzata domy, kiedys widzialam ze narobila prania i sie tu suszyly ogromne ilosci dzieciecych ciuszkow, no i sie jej pytalam czyje to, a ona na to ze gadala z tymi babeczkami, angielkami, u ktorych sprzata i one jej te ciuszki daly, bo im nie zalezy zeby sprzedac, kasy maja wystarczajaco, no i ona to jakiejs znajomej do Polski wysylala. Jak widac mozna i tak sobie poradzic co by duzo na ciuszki nie wydawac. Moze ja sie do niej przejde i spytam czy by czegos dla mnie nie zalatwila
Zadzwonilam po ten formularz o Working Tax Credit :-)
Dziewczyny mam pytanie jakie jest Wasze zdanie na temat karmienia piersia w miejscach publicznych? Ja to nie pamietam jak jest z tym w Polsce, chyba uwagi nie zwracalam wtedy, tutaj w Londynie raczej nie widuje, moze ze 2-3 razy widzialam, natomiast w Barcelonie to bylo wszedzie i o ile jakas babeczka siedzi sobie na plazy czy w parku to mi nie przeszkadza, ale jak juz w metrze wywala tego cyca tuz przed moim nosem to jednak czuje sie skrepowana i szczerze nie bardzo mi sie to podoba. Nie mam jeszcze pojecia co ja bede robic, ale mysle ze chyba jednak na spacery w jakies bardziej tloczne miejsca bede zabierac butelke. Co myslicie?
Patiinka wiesz juz, w ktorej czesci Londynu bedziesz?
Magda pode mna mieszka taka starsza pani, tez Polka i ona sprzata domy, kiedys widzialam ze narobila prania i sie tu suszyly ogromne ilosci dzieciecych ciuszkow, no i sie jej pytalam czyje to, a ona na to ze gadala z tymi babeczkami, angielkami, u ktorych sprzata i one jej te ciuszki daly, bo im nie zalezy zeby sprzedac, kasy maja wystarczajaco, no i ona to jakiejs znajomej do Polski wysylala. Jak widac mozna i tak sobie poradzic co by duzo na ciuszki nie wydawac. Moze ja sie do niej przejde i spytam czy by czegos dla mnie nie zalatwila
reklama
Magda_z_uk
Po pierwsze MAMA ;)
Aninek jak już tu kiedyś pisałam, ja nie jestem stworzona do karmienia piersią. Kiedy karmiłam Nele, to krępowało mnie nawet wyciąganie cyca przy koleżance we własnym domu. Nigdy jej nie karmiłam w miejscu publicznym. Przez to, nie wychodziłam nigdzie dalej, a spacery robiłam między karmieniami. Jeśli się czasem zdarzyło, że bardzo płakała np. na zakupach, to szłam do auta ją karmić (szyby mamy przyciemniane więc czułam sie swobodnie). Widzisz, problem jest w tym, że nie każde dziecko złapie Ci butelkę jeśli karmisz je piersią. Ja odciągałam pokarm i próbowałam ją nauczyć właśnie na takie wyjścia, ale ona nie dała sobie wcisnąć tej butelki. Co więcej, w miejscach obcych, nie chciała ssać, więc udupiona byłam w domu na maxa. Bo nawet, jak poszłam do znajomych i zamknęłam się w osobnym pokoju, to ona nie mogła się skupić na ssaniu i trzeba było wracać do domu. Mi się trafił taki egzemplarz dziecka i dlatego zraziłam się do karmienia piersią. Gdyby jednak Nela nie była aż tak wybredna, to nawet wówczas, nie karmiłabym jej w miejscu publicznym. Po prostu mnie to krępuje.
A sposób z ubrankami świetny. Ciekawa jestem tylko, czy moja Nela by coś dla siebie znalazła, bo jak na 4 latka, to już bardzo kapryśna jest
A sposób z ubrankami świetny. Ciekawa jestem tylko, czy moja Nela by coś dla siebie znalazła, bo jak na 4 latka, to już bardzo kapryśna jest
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 326 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 107 tys
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: