reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczeń 2013 :))

Ada pakowanie ciastek... mmm to by bylo niebezpieczne dla mnie taka pokusa, okropnie mnie teraz ciagnie do slodkiego, a najbardziej to cos z kremem - im wieksza bomba kaloryczna tym lepiej, ale moj mi nie pozwala :(

Mam pytanie - czy moge isc do GP i powiedziec, ze mnie plecy bola i chce jakies masaze, czy w ogole da sie robic masaze w ciazy? no bo jak na brzuchu lezec?
Ja normalnie spie na boku albo na plecach, troche mam schizy czy wolno jeszcze spac na plecach, ale nie czuje jakies nacisku czy dusznosci, czy zeby mi krew gdzies nie doplywala, wiec nie wiem czy mam sie martwic?
Cos jeszcze chcialam, ale zapomnialam. Musze do maminki zaskypowac, wiec zajrze tu do Was jeszcze pozniej.
 
reklama
aninek podjadanie ciastek fajne było na początku, potem już troche to zbrzydło ale i tak gdzieś ciastko zawsze się zjadło:-) najlepsze to custard creams albo bourbon creams, w miejscach gdzie je sie pakuje to mogłam jeść i jeść, byle tylko żadnego managera w pobliżu nie było:-D a co do spania to ja też na boku i tak troche pół na boku i pół na brzuchu, tak mi najwygodniej, na plecach za długo nie moge bo zaraz mnie bolą, idź do gp, nie zaszkodzi się zapytać:-)
 
Witam dziewczyny ponownie:happy:

Ada powiem Ci, że mi tez się wcale wracać nie chce aż tak bardzo, ale z drugiej strony, to wiem, że po porodzie zacznę tęsknić za czymś innym niż dom i dzieci. Może chcę wrócić właśnie dlatego, żeby potem z ochotą iść na macierzyński. Mi w sumie, to wyjdzie z miesiąc tej pracy, bo jeszcze muszę wybrać urlop, więc nie będzie źle. Pewnie będę sie dziwnie czuła na początku. Jeszcze zobaczę, jak to będzie. Mi będą wyznaczać cc zaraz po 37 tygodniu, więc dobrze by było w połowie grudnia już zbierać siły na przybycie maluszka.
Co do ruchów malucha, to ja tak miałam ostatnio. Martwiło mnie to okropnie i ciągle tylko nasłuchiwałam. Dziś już znowu szaleje od rana. Wydaje mi się, że dużo zależy od ułożenia dziecka. Mój się pewnie obrócił wtedy i dlatego tak słabo go czułam. Pamietaj jednak, że jak się martwisz, to możesz iść do swojej przychodni i poprosić o natychmiastową wizytę u położnej. No chyba, że nie da rady tak na już, to emergency. Ja idę jutro, bo potrzebuję druk MATB1, a tego mi w szpitalu gdzie prowadzę ciąże nie dadzą. I w sumie to bez sensu, bo w przychodni tej położnej nie widziałam ani raz, od początku jeżdżę do szpitala, a teraz muszę iść do niej. Oni to mają czasem chore zasady.:baffled:
Brawa dla męża za kurs! Mojego bym tam nawet siłą nie zaciągnęła:no: A szkoda.


Emilia właśnie brakuje mi tej odskoczni od codziennej rutyny. Niby mam czas na wszystko, ale w sumie to każdy dzień jest taki sam. I tak, jak piszesz, jednak do pracy trzeba jakoś wyglądać, więc i pod tym względem patrząc, powrót do pracy jest ok. Menadżera mam w porządku. Bardziej mnie przeraża, że zaraz będą wszyscy chcieli wiedzieć, co się stało i w ogóle... Na pewno nie wrócę na cały etat, bo w końcówce ciąży, to dość ciężka sprawa w moim zawodzie, ale na pół? Muszę to przemyśleć. Dzięki za odpowiedź:-)

Biłka super, że wszystko w porządku z maluszkiem. Oby tak dalej!

Milusia no wreszcie jesteś! Moja Nela ma prawie 4 latka, a ja i tak ciągle ją będę sprawdzała w nocy. Czy przykryta, czy nie za mocno spocona, czy nie za blisko brzegu śpi (ma normalne łóżko, dość wysokie) itd. Nie wyobrażam sobie inaczej. Ja wiem, że jest już duża, ale nie umiem inaczej. Tak normalnie, to ją uczę samodzielności. Wiesz, mycie rączek, sznurowanie butów, korzystanie z normalnie toalety, nalewanie wody z butelki do szklanki, smarowanie chlebka masłem itp., ale kiedy noc nadchodzi i ona się wtula we mnie mówiąc "kocham Cię mamusiu, dobranoc", to jakoś znowu widzę w niej tą małą, nieporadną Nelunie:zawstydzona/y::happy:


I na koniec pochwalę się, co dziś zrobiłam na podwieczorek. Były tak pyszne, że zostały tylko okruszki:sorry::-p

2d7v51u.jpg
2uxxow1.jpg


Spokojnej nocy Wam życzę!
 
Magda rozumiem jak chodzi o prace bo ja siedząc na macierzyńskim tez miałam dość, a że nie wracałam do tej samej pracy co przed ciążą i siedziałam w domu w sumie 2 lata to takie fajne uczucie było jak się gdzieś załapałam i wyjście do ludzi było mi potrzebne, takie naładaowanie akumulatorów, bo po takim 8-godzinnym dniu w pracy miałam większą ochote by z małym spędzać czas i tylko z nim:) ja teraz już nie wróce nawet jakbym chciała to nie mogę bo u nas sie stoi 8 godzin(nie licze przerw) ale to juz duzy wysiłek był na początku ciąży, pomimo że nosić specjalnie nie trzeba to samo stanie męczy. Tak więc do pracy nie wcześniej jak za rok wrócę bo jeszcze nie wiem czy będę 9 miesięcy na płatnym czy jeszcze dobiore sobie te 3 dodatkowe miesiące.
Maluch chyba usłyszał że się martwię i przed chwilą popis kopniaków zaserwował:-D a te pączusie tak smakowicie wyglądają!!! musiały być naprawde pyszne :-) zawsze jak teraz jestem w Polskim sklepie to musze pączka sobie kupić, mimo tego że nie są jakieś super świerze to wcinam ze smakiem:-)
 
Aninek masaże w ciąży można robić. Ja mam od 8 tygodnia ciąży (po tym wypadku), raz w tygodniu. Zawsze leżę na boku. Raz na jednym, raz na drugim, po 20min na każdym w ciągu jednej sesji. Co do fizjo tutaj, to powiedz GP o problemie i oczywiście nie daj się zbyć stwierdzeniem, że w ciąży to normalka. Powinni to sami załatwić i zawiadomić Cię co i jak. Możesz też sama zadzwonić do najbliższego szpitala, gdzie mają oddział rehabilitacji i powiedzieć, w czym tkwi problem. Nie mogą Ci odmówić zabiegów. Dobrze jest wybrać się do dobrego terapeuty w przypadku takich problemów, bo podpowie Ci, jak wykonywać na co dzień pewne czynności, aby uniknąć zbędnego obciążenia kręgosłupa. Odpowiednie pozycje ułożeniowe itp. Pamiętać należy jednak, że jest wiele przeciwwskazań do masażu w ciąży i dlatego potrzebny jest dobry wywiad przeprowadzony na wstępie. Terapeuta zalecić Ci może również proste ćwiczenia, które bardzo dobrze wpłyną na wzmocnienie mięśni kręgosłupa, a tym samym zmniejszą ból pleców. No dobra, tyle....bo zaczynam gadać jakbym w pracy była:-)

Ada ja kiedyś też pracowałam w fabryce ciastek nim znalazłam coś w zawodzie, ale powiem Ci, że na prawdę nie wiele z nich mi smakowało. A jak mnie dawali na czekoladę, czyli tam, gdzie się oblewało wszystko czekoladą, to po kilku dniach mnie muliło nawet na widok czekolady w papierku:eek:
 
Magda ja akurat słodyczolubna bardzo jestem i moge czasami (nawet poza ciążą) zjeść całą tabliczke czekolady:sorry: zawsze jakieś tam ciastko się skubneło, w sumie najwięcej herbatników bo tam najdłużej robiłam i te nie były takie mulące, ale np wcześniej byłam przy produkcji takich małych batoników o smaku białej czekolady i karmelu, na początku dla mnie pyszne, szło się zasłodzić ale po jakimś czasie nie mogłam na to patrzeć i raczej do tej pory nie mogę:-D
 
Ada u nas robiło się sporo takich słonych ciastek i większość z nich ohyda! Są jednak takie, które do dziś lubię, np. florentyny z mleczna czekoladą. Kupuje czasem pudełeczko w M&S, ale tylko czasem, bo są bardzo drogie. Z drugiej strony, wolałam pracę na ciastkach, niż. np na serach. A jak mnie postawili na pleśniakach, to.... Jak tak sobie przypomnę, to człowiek błąkał się po takich dziwnych miejscach, że ojej:szok::-)
 
Magda dzieki bardzo za odpowiedz, w takim razie przejde sie do GP i sprobuje, moze mnie na cos skieruje. Fajne to co piszecie o tych fabrykach :-). Ja to tylko raz pracowalam w fabryce, w drukarni w Polsce, mozna bylo sobie czasem podczytac co bedzie w najnowszych numerach czasopism, ale najbardziej mi sie podobalo jak te wszystkie maszyny tam funkcjonuja i jak przebiega caly proces powstawania gazet, czasopism itp, jak w tym programie "jak to jest zrobione". Ale krociotko tam pracowalam.
Magda te paczki wygladaja mega smakowicie! Szkoda, ze juz nie ma bo bym sie wprosila :-p
Ada mysle, ze taki kurs to super pomysl, zawsze sie czlowiek bardziej otwiera na ten obcy jezyk, niezaleznie czy sie duzo nauczy czy nie to jednak ma sie potem taka wieksza smialosc do gadania z innymi. Moj tez byl na kursie przed wakacjami i chociaz poziom nie byl odpowiedni dla niego, bo byl troche za latwy i bal sie, ze nic sie nie nauczy, to jednak okazalo sie ze duzo mu to dalo.

Jutro (juz dzis) maja byc w Aldi jakies obnizki na art dzieciece, moze sie przejade bo jeszcze nigdy tam nie bylam.
 
Witajcie kochane :)

Znowu nastąpiła fala pobudek o godz. 5 :( ach masakra !!!
Jestem już po śniadanku i siedzę na naszym bb.
Zapomniałam wczoraj wam wspomnieć, iż dziewczyny, które mieszkają w PL mogą skorzystać z bezpłatnych warsztatów dla kobiet w ciąży, które są organizowane w niektórych miastach.
Podsyłam linka ze stroną: Bezpieczny Maluch
Wymagana jest rejestracja na stronie internetowej warsztatów.
W programie między innymi: udzielanie pierwszej pomocy dziecku, przygotowanie domu na nadejście małego mieszkańca, oraz spotkania z ekspertami.
Każdy uczestnik warsztatów otrzyma atrakcyjne upominki od firm związanych z bezpiecznym i szczęśliwym rodzicielstwem.
W moim mieście w Bydgoszczy warsztaty odbywają się: 17 października.
O temacie tych warsztatów powiedziała mi moja ginekolog i z miłą chęcią udam się z moim mężem, chyba że będzie w pracy to pójdę z moją kumpelą, która również spodziewa się dzidziusia :)

Miłego dzionka wam życzę i do usłyszonka później.
 
reklama
Witam z rana pogoda taka że szok pada już całą noc....jakoś nic mi się nie chce robić kupiłam nic żeby pozszywać poduszkę i nawet tego mi się nie chce...na szczęście katar praktycznie przeszedł jednak mleko z czosnkiem jest niezawodne :)
Magda_z_uk ale narobiłaś mi smaka na takie pączusie mmmniam, u Ciebie pyszności a oglądam dzień dobry tvn i tam pokazują ozorki wołowe :oo::errr: bleee aż mi się kawy odechciało hehe
biłkabdg szkoda że u mnie nie organizują czegoś takiego...

Uciekam dziś do biblioteki może ruszę z praca a potem do siostry więc życzę miłego dnia ;-)
 
Do góry