ada1989
Mama Konradka :)
Kropko pogadaj z nim, niech ci wyjaśni po co tam wchodził. Miałam identyczna sytuację w poprzedniej ciąży, mój M wchodził na takie stronki akurat jak ja byłam w pracy, jak sie zorientowalam to po prostu przestalam sie do niego odzywać i pewnego wieczoru zapytał o co mi chodzi, poryczalam sie i zarzucilam że pewnie już mnie nie kocha itp. Przytulil i powiedział że nie powinnam tak myśleć, zapytałam też po co na to wchodził, powiedział ze po prostu lubi i tyle, potem dopiero zrozumialam i stwierdzilam że ok, taki w sumie jednorazowy wybryk, później sie jeszcze lapalam na tym że przegladalam historię i dalam z tym spokój. No nie ma innego wyjścia jak rozmowa
Czarni współczuję sytuacji, trzymam kciuki za mieszkanie
Czarni współczuję sytuacji, trzymam kciuki za mieszkanie