reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczeń 2013 :))

Witam

Aninek a to sie mezczyzna twoj postaral z tymi potrawami :) Super. Super ze dzidzi zaczelo kopac

Indziorka widze ze i ciebie baby brain dopadl.. ja non stop cos zapominam. Moj M mowi do mnie czasem "przypomnij mi zebym cos tam zrobil pozniej" ha ha ha.. ja dzisiaj nawet klucze zostawilam w zamku na zewnatrz, sasiadka pukala zeby mi powiedziec :zawstydzona/y:

Kropka ja niewiem ja sie dzieci do zimna przyzwyczaja.. moj pierworodny z kwietnia i bylo cieplo a teraz to nie mam pojecia. W sumie w Uk jakis tam takich mega mrozow jak w PL nie ma wiec chyba damy rade :happy: Co do czapeczek to moj jak sie urodzil to mial glowke 38.5cm a teraz ma dynke prawie taka jak ja :p
 
reklama
No nareszcie mogę znów zalegnąć na kanapie. Odwiozłam właśnie młodą na imprezę osiemnastkową i strasznie mnie to umęczyło a w sumie zrobiłam z 60 kilometrów. Jeszcze moje dziecię w brzuchu próbuje mi chyba stópkami brzuch przebić, bo aż mnie trochę boli. Ciekawe czy dzisij bezsenność czy może tak jak wczoraj uda się zasnąć wcześniej.:tak:Chociaż z drugiej strony nadrobić was później to też sztuka:-):-):-)
 
Emilka ja klucz w drzwiach to i bez ciąży parę razy zostawiłam:no:Raz znalazłam go sama w drzwiach jak gdzieś ponownie wychodziłam a przeważnie ktoś z sąsiadów stukał tak jak u Ciebie.
Widzę że raczej większości nie przeszkadza co tu wrzucam to tradycyjnie z nowinek tym razem znów kocyk w którym kolory jak dla mnie przepiękne i jeszcze to słodkie śpiące bobo w wózku:-)
Wełniany Hipis - Dla Dzieci - Wełna - sto procent

i jak obiecałam coś w tańszej wersji a równie słodke

Śliczny KOC BOBAS kocyk NA WIOSNĘ nowość *13 (2601383889) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

BabyOno kocyk DWUSTRONNY z mikrofibry 74x100 NEW (2555605971) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

KOCYK DZIECIĘCY 75x100 - 7 KOLORÓW ASTORIA (2607583741) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

i jeszcze setki innych:-)
 
Zapomniałam napisać. Ma któraś z was skurcze łydek? Mój gion coś tam kiedyś nabąknął no i kazał teraz już po wizycie brać biofer 2x1 i mgB6 3x1, no to odstawiłam witaminy i zaczęłam brać od wtorku. Jak mnie rano złapał skurcz, to wyłam z bólu :szok: Pierwszy raz w życiu miałam skurcz lydki!!!! Kiedyś to miałam w palcach u stóp, tak wiecie aż je wykrzywia, a łydki, to nigdy... Kuźwa mać jaka masakra :no:
 
Czesc dziewczyny

Ja dziś cały dzień zalatany bo musieliśmy panele i kafle powybierac do chałupy.... potem synciem się zajełam i zleciało jakos..

Przyznam że poczytałam co żeście naskrobały ale nie mam weny żeby odpisywać, oglądam po raz steny mój ukochany Zmierzch i odpoczywam:tak:

mamaaga że tez chce ci sie wyszukiwac tych wszystkich rzeczy hehe;-)fajnie ze nam wyszukujesz takie cudeńka:tak:
aninek zazdraszczam takiego kucharza w domu, moj to tylko kanapki se sam zrobi:happy:
kropka mnie raz zlapal skurcz łydki ale faktycznie bolało, a teraz mam takie dziwne odczucia w nogach, jakby nie byly moje, az trudno mi opisac to uczucie, cos okropnego, w poprzedniej ciazy tez to mialam:baffled:

i buziaki dla reszty :*

Ah no jeszcze wiecie co dzis się przewrócilam na środku salonu!:szok: pośliznełam sie na skarpecie, na szczescie upadłam jakos bokiem, łokieć se stłukłam, ale sie tak wystraszyłam ze cos sie dzidzi stało ze czekałam an ruchy jak na zbawienie, na szczescie chyba wszystko ok, bo sie rusza:tak:
 
czytam i czytam i od rana doczytac sie nie moge tyle propozycji od Mamaaga4 i innych mamus ;) Ale przyjemnie tak odprezyc sie po ciezkim dniu i poczytac o maluszkach:) Mnie chyba jakas deprecha bierze kolejny przeplakany dzien, maz z mama cale szczescie sa przy mnie i dzieki nim sie pocieszam ciagle i jest lepiej, ale potem znow to samo, eh mam tego juz dosc nigdy nie bylam az taka beksa, chyba nawet w dziecinstwie :/
Mamaaga4 mnie nie przeszkadza absolutnie ,ze tsakie drogie nowinki wrzucasz chernie poogladam rowniez ;) A za te w tanszej wersji rowniez dziekuje :)
Co do gotowania to musze pochwalic sie,ze ja jestem noga ale za to mam w domu prawdziwy skarb niedosc ze zlota raczka to kucharz z wyksztalcenia :) Oczywiscie maz pracuje wiec w wiekszosci ja gotuje,ale zawsze mam pomoc w robieniu tego czego nie lubie (tzn przed ciaza nie lubilam bo teraz bym na okraglo jadla) mianowicie mieso, moje kochanie mi zawsze pokroji i zrobi jak sie nalezy.
Zmeczona placzem ide spac z nadzieja ze jutro bedzie lepiej zwlaszcza,ze kochanie bedzie w domku bo w weekendy nie pracuje no i mama tez ma wolne wiec nie bede sama ;)eh te hormony szczerze wiedzialam ,ze w ciazy szaleja ale nigdy bym nie pomyslala,ze doprowadza mnnie az do tkiego stanu, moj tato ma depresje na szczescie juz sie z niej troche podniosl i jest lepiej, moze poprostu mam to w genach tez :/
Milych snow :)

 
kropka- skurcze to masakra!!! bierz mg. bo nie wytrzymasz , najgorsze jak w czasie snu zlapie!! okropne uczucie i bol!

Dobranoc mamy!!:-)
 
Marzenixx to tak dla zabicia czasu. Człowiek zawsze zabiegany jak pracuje a teraz to inna bajka. Siedzę sama z młodym w domu, młody zresztą śpi i tak klikam. Szukam coś dla siebie to i się tym podzielę z Wami.

Tak już na zamknięcie dzisiejszego dnia dla oka całe mnóstwo kocyków myślę że dla każdej by się coś znalazło
david fussenegger - Szukaj w Google

Miłej nocy, bez skurczów, koszmarów, płaczu i bezsenności. Zabrzmiało to trochę jak życzenia dla 80 letnich babć:-D:-D:-D:-D:-D
 
kropka skurcze są okropne... najgorsze, że czasami mogą się pojawiać mimo zażywanego magnezu z witB6(ja to biorę razem z prenatalem) magnez najlepiej wziąć przed spaniem, tedy powinno być ok, tylko czasami przynajmniej ja musze zrobić sobie trochę przerwy, bo żołądek mi siada, a to jest bardziej dokuczliwe niż nocne skurcze, poza tym skurcze macicy też się mniej odczuwa :-D

Emilka ja na prawdę się nabawiłam sklerozy w ciąży, to, że wzrok znowu mi się pogorszył to przeboleje, okulary na nos i jazda, ale luki w pamięci i pytanie setki razy dziennie o tą samą rzecz... się nie dziwię, że mój mi czasami zwróci uwagę, ja się potrafię zapomnieć w pół zdania... albo w którą stronę się klucz przekręca, żeby np drzwi otworzyć:baffled: ale pocieszający jest fakt, że nie jestem w tym sama:-)

Przez tą pogodę już oczy mi się zaczynają kleić :-D
 
reklama
Dobry wieczór dziewczyny!

Po pierwsze chciałam się Wam pochwalić, że moja młodsza córcia w przedszkolu była bardzo grzeczna. Poszła z panią, ani raz się nie obejrzała, podobno była bardzo grzeczna. Kiedy ją odebrałam, to aż podskakiwała z radością idąc do domu. Mówiła, że piła mleko, jadła jabłuszka i tosty trójkątne i była fajna pani. No i że znowu chce tam iść. Normalnie jestem z niej dumna. Taki mały szkrab, a taka dzielna
biggrin.gif
Aż się wzruszyłam
sorry2.gif


Z rzeczy mniej ciekawych to już po raz 4 w tej ciąży mam zimno na buzi:wściekła/y: Macie może jakieś sprawdzone sposoby na to dziadostwo? Ja już się normalnie poddaje. :baffled: Najgorsze jest to, że zaczyna się roznosić i jutro pewni będzie na całej dolnej wardze:oo::-(


Caroline
wreszcie widzę u Ciebie suwaczki. No i avatarek tez niczego sobie. Super:-) A pomysł, żebym męża do kuchni zagoniła jeszcze lepszy. W tygodniu mu daruję, ale skoro jutro weekend, to.....ciekawe, czy będzie zadowolony?:-D


Kaja bardzo podoba mi się łóżeczko, które sobie upatrzyłaś. Cena po prostu super. Ja też już upatrzyłam, ale droższe i teraz się zastanawiam:-)


Natal to dobrze, że już jesteś spokojniejsza. Oby maluszek częściej dawał znać o sobie:tak:


Mila
choć w Pl nie za ładnie, to i tak zazdroszczę Ci tego pobytu tam:-p Odpoczywaj i zdobywaj wiedzę. Fajnie, że masz okazję
:happy:

Aninek niezłą Ci ucztę Twój mężczyzna urządził. :happy:Zastanawiam się tylko, jakie on musi mieć wyobrażenie o polskich kobietach skoro aż tyle naszykował:szok::-D A tak poważnie....taki facet, to skarb! No i szkoda, że tak wyszło z tym USG....widać za słabo kciuki trzymałam;-) Ważne jednak, że serduszko pięknie bije!


Kropka
z ta czapeczką, to ciężko ustrzelić. Bo tak jak piszesz, zimowe się nie rozciągają, ale jednak jak są za duże, to też nie dobrze, bo ciepło ucieka. Ja dla Nelci kupowałam 38, ale jak już się urodziła, to na biega 36, bo ta 38 była za duża. Ona miała 56cm i 3360g. Teraz kupie jedna na początek 38, a później zobaczę jak dużą główkę będzie miał maluszek.
W tej ciąży skurczy łydek nie mam, ale w pierwszej, to było coś okropnego. Magnez z potasem i witB6 pomagał.


Marzenixx
powiadasz na skarpetce? O mamusiu....no dobrze, że nic Ci się nie stało. I kto by pomyślał, we własnym domu;-):-)

Januarka będzie dobrze. Może nie już, teraz, od razu, ale będzie;-);-)


Miłej nocy, bez skurczów, koszmarów, płaczu i bezsenności. Zabrzmiało to trochę jak życzenia dla 80 letnich babć:-D:-D:-D:-D:-D

Aż Ci podziękowałam, bo się obśmiałam jak głupia:-D:-) Faktycznie, jak na oddziale geriatrycznym:-)



Indziorka ja pamiętam, jak w drugiej ciąży miałam ubić bezę. Odważyłam cukier, wsypałam do miski z białkami i ubijam....ubijam...ubijam...i lipa. Nagle olśnienie! Wsypałam cukier do miski z olejem, który naszykowałam do czegoś innego:baffled::-D
Także jak widzisz, skleroza, to jeszcze nic strasznego, ale beza na oleju....:oo::-)



Spokojnej nocy dziewczyny!
 
Ostatnia edycja:
Do góry