reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2013 :))

Milusia Solinaaa mmm piekne miejsce ;) to milego wypoczynku zycze ;)
Kropka gratulacje swojego domku ;)
Marzenix oszczedzaj sie ;)
Cluee gratylacje
Januarka pochwal sie sukienka ;) bo ja za miasiac tez musze cos kupic na wesele

a i czuje wyraznie juz od 2 dni ruchy niesamowite uczucie ;)
 
reklama
Co do wesela to wszystko wyszło po naszej myśli, było pięknie, musiałam się oszczędzać, za dużo nie mogłam tańczyć dla dobra maluszka no ale czego się dla dzidziusia nie zrobi ? :) zdjęcia do odbioru mamy w środę więc w czwartek wam co nieco wstawię :)

Dzidzia chyba własnie zrobiła sobie imprezę w brzuszku bo czuję jak się wierci teraz ... chociaż chciałabym żeby wierciła się częściej bo czasem tak długo nic nie czuję że zaczynam się martwić. Widocznie jeszcze muszę poczekać na regularne kopniaki, nie mogę się już doczekać :)


Nigdy nie przepadałam na sokiem z czarnych porzeczek a teraz pije bez przerwy ! Gdziekolwiek wychodzę muszę mieć przy sobie butelkę porzeczkowego bo nie wiem kiedy mnie ochota dopadnie ;D
 
Cluue gratulacje i wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia !!! czekamy z niecierpliwością na zdjęcia z tego pięknego dnia:)
Mamusiom które czują już kopniaki gratuluję i zazdroszczę bo u mnie póki co cisza - ale cierpliwa jestem więc może już niedługo :)
milusia83 udanego wypoczynku i pogody :)
A dla wszystkich których martwi wizja jesieni mam pocieszenie - będzie piękna i zleci nam szybciutko na poszukiwaniach bodziaków, wózków i innych tego typu rzeczy :) ani się nie obejrzymy a między zaspami ze śniegu będziemy przebijać się do szpitala :D
A co do zachcianek.. to u mnie w tej chwili płatki z mlekiem i nektarynki o najdziwniejszych porach dnia i nocy :)
 
No i pouciekaly wszystkie... ja tez chce nad wode! Ale tu u nas dzis goraco! Wreszcie i ja moge ponarzekac na upaly. Jutro chyba ma byc jeszcze gorecej to chyba pojde w krotkich spodenkach do pracy :-) wystawie te moje biale nogi, a co.
Poza tym dzis mija nam dokladnie 4 miesiace od ostatniej @, wiec jak szlam spac (bylo juz po polnocy) to pogadalam z dzidzia, ze juz najwyzsza pora zeby zaczela troszke kopac mamusie, no i chyba posluchala, bo jak tak lezalam na boku to cos tam czulam, takie delikatne w miare rytmiczne ruchy, i wiem ze to nie mi cos tam bulgotalo w brzuchu, bo to mam akurat czesto wiec wiem dokladnie, ze to nie bylo to :-) i bylam bardzo happy. Az w koncu zasnelam, a potem przyszedl moj F o 2 w nocy, obudzil mnie i cos tam jeszcze gadalismy. Mama mu przyslala jakas ksiazke na temat wychowywania dzieci i cos tam wyczytal, ze trzeba sie zdac zawsze na wlasny instykt, nie sluchac ludzi co doradzaja, nie czytac poradnikow czy internetu, bo to co tam jest, jest tylko by nakrecac biznes, no to ja go pytam czy w takim razie nie moge wysluchac tego co radza doswiadczone mamy, skoro ja jestem totalnie zielona w tych sprawach, a on ze trzeba sie na wlasny instynk zdac, normalnie sie zesloscilam, powiedzialam mu ze po co ja mam ameryke drugi raz odkrywac i ze ja na wlasnym dziecku eksperymentowac nie bede. No kurde, ja wiem, ze trzeba zachowac rozsadek i nie wierzyc we wszystko co mowia i pisza, ale przeciez sa rzeczy, ktore ktos juz sprawdzil i nie trzeba tego robic drugi raz. No i poszlam z powrotem do lozka i sie rozplakalam :-( I tyle, a taka bylam wczesniej szczesliwa.
 
aninek, bo tak mi w oko wpadł Twój post... niepotrzebnie Ci przykro i się na swojego F złościsz - choć w ciąży ciężko emocje opanować, przynajmniej na sobie czuję to ostatnio. Tak z ciekawości, jaka to książka? Z tym instynktem, to nie jest tak, że nie wolno się radzić i rozmawiać - kobiety od wieków przekazywały sobie nawzajem doświadczenie. Chodzi chyba raczej o to, żeby nie zwątpić w siebie, w swoje kompetencje jako matki. :)

A poza tym pozdrawiam Was wszystkie, nie mam niestety czasu zbyt często tu zaglądać, a tyle piszecie, że ciężko być na bieżąco... ;)
 
W koncu w domu w łużku zrobiłam sobie mała rundę byliśmy u znajomych zmieniłam trochę fryzurę z czego jestem bardzo zadowolona od razu inaczej... No i trafiłam na festyn u nas ;-) mała miała najlepszą zabawę z tatusiem tancowala co nie miara :-D a ja miałam strasznego nerwa na ludzi pijanych :-/ gdybym mogła to bym im wszystkim do dupy nakopala jacy oni są upierdliwi... Ale najważniejsze że Oliwia zadowolona usnela wracając do domu
 
reklama
Nadarienne dziekuje Ci, bo tak mi jakos zle. Chyba wlasnie teraz mnie dopadlo, ze sie denerwuje i irytuje. Wczoraj tez mialam takich klientow w pracy, ze tez juz mi sie powoli na placz zbieralo, ale dalam rade. Ta ksiazka to jest po wlosku (E se poi prende il vizio), wiec poki co nawet do niej nie zagladam, bo nic bym nie zrozumiala :no: Ja tam w siebie nie watpie, chyba kazda z nas ma swoj rozum i kazda bedzie wiedziala co dla jej dziecka jest najlepsze, bo kto jak nie mama zna swoje dziecko najlepiej. Tak jak dziewczyny pisaly np w temacie zakupowym o pieluszkach czy kosmetykach i jedna bedzie polecac produkt jakiejs marki to inna jesli wie ze jej dziecku to nie sluzy, bo na przyklad uczula, nie zmieni swojego produktu na tamten bo ktos napisal ze jest lepszy. Ale moze komus innemu sie ta informacja przyda. Albo tak jak bylo o karmieniu piersia, jednym to pasuje innym nie, a kazda z nas zrobi jak uwaza. Ale warto poznac dobre i zle strony i wszystkie uwagi sa wartosciowe, bo nie ma co samemu wszystkiego po omacku robic. Ale sie rozpisalam, dobra juz nie zanudzam wiecej... chyba, ze znow bede musiala sie wyplakac.
 
Do góry