ufff
zniknąć na jakiś czas i można wsiąknąć przy nadrabianiu :-)
podołałam. ale przyznam się szczerze że mało pamiętam z tego co czytałam, tyle było że hooo hooo
co pamiętam napiszę ;-)
WITAM!
po tygodniu nieobecności
a tydzień ten, właściwie pół minął pod znakiem bólu i antybiotykiem który jutro w końcu kończę brać. otóz, w pt w nocy wylądowałam na zębowym pogotowiu bo dziąsło za 8-ką już nie dało żyć to raz a dwa zrobił mi się szczękościsk i nie mogłam nawet małą herbacianą łyżeczką nic zjeść. a jak już coś z niej "zsiorbałam" (głównie była to woda i rzadziutka kaszka manna na melczku, to z ledwością i łzami przełykałam. paracetamol nie pomagał, jakaś tam maść również nie więc trza było jechać. babuszka stwierdziła że ósemka sie do konca wyżyna a że dziąsło na nią naszło to dzieje sie tak jak sie dzieje. dostałam końskie piguły antybiotyku Amotaks. takich baboli to jeszcze nie miałam. po przełamaniu na pół nadal miałam problem z połknięciem. od wczoraj już nie boli nic a nic. z dnia na dzien było lepiej ale całkowicie odpuściło wczoraj
i już się zapisałam do dentysty, o dziwo na NFZ na 17 sierpnia. dość szybko chyba, ale muszę przełożyć bo umówiłam się na taką godzine że mąż ma wtedy do pracy i nie ma co z małym zrobić więc muszę zmienić termin.
tyle u mnie z wyjazdu
i znów nie odpoczęłam.
dzidziol a właściwie to dzidziolka :-) czasem rozrabia czasem nie, nawet były dwa dni przerwy i zaczęłam się martwić ale odzywa się co jakiś czas :-) wiec już się nie martwię.
co mnie wkurzyło, wzięłam skierowanie na badania ze sobą bo miałam zrobić tydz przed wizytą a to wypadało akurat tam więc stwierdziłam że zrobię tam. i co? i nie zrobiłam. bo spzital z którego mam skierowanie jest w warszawie a Alab w O-ce nie ma z nim podpisnej umowy to muszę płacić. podziękowałam i poszłam bo zapłaciła bym ponad 200zł. co za głupota.
przecierz ubezpieczenie mam. więc co za różnica skąd skierowanie. porażka
moje samopoczucie ciążowe lepiej, ale głowa ostatnio też jakaś nie taka, więc to może pogoda jakoś tak działa na te nasze biedne łebki :-(
ale smaka tymi
goframi narobiłyście że hoho!!
niech ktoś mi da gofra! natychmiast!
a
placuszki ziemniaczane, mmmmm, ja zajadam często z cukrem, ze śmietanką, wolę takie niż np po węgiersku. albo same bez niczego też są dobre
znaczy mi smakują
co do
swędzenia brzucha. mój też czasem swędzi, zwłaszcza jak ze dwa dni nie posmaruje. no cóż, rośnie więc się domaga zadbania :-) a cyce czasem swędzą, czasem bolą, a czasem nic nie robią
wakacjującym i tym które udają się w najbliższym czasie na wakacje życzę:
DUŻO SŁOŃCA i SPOKOJU i RELAKSU :-)
aga mi lekarz powiedział w 12tyg że będzie panna i tego się trzymamy bo tak nam się marzyło
ale nie ukrywam że mam obawy przed kupnem jakichkolwiek sukieneczek żeby z panny nie zrobił się kawaler
kurcze, chyba już nigdzie nie pojadę bo opuścić Was na chwilę i można nie ogarnąć wszystkiego echh.
a pamietam że któraś pisała ze jej
posta wcięło. jest taka funkcja (bo to piszemy sie zapisuje na bieżąco samo) że się klika i wszystko co sie ostatnio zapisało
wskakuje spowrotem, ale kurcze nie widzę jej teraz. jak mi się ukaże albo przypomni to napiszę bo to DOBRA RZECZ
korzystałam już kilka razy :-)
narazie kończę tutaj, idę poczytać relację z wizyt itd.
miłego wieczorku Kochane !