reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2013 :))

Magda z Uk- ja pierdziele co za osly- za przeproszeniem:baffled::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:brak slow, tyle czasu i nikt na nic nie zaaregowal:wściekła/y::wściekła/y:na Twoim miejscu tez bym sie wkurzyla i to nie lekko- tyle czasu:no:Wspolczuje Ci Kochana, mam nadzieje jednak ze z JC pojdzie gladko i dosc szybko:dry:


Ada1989- oj a ja wlasnie o Tobie caly dzien dzis myslalam, gdzie Ty sie podziewasz i czy nie jestes juz czasem styczniowa mamusia;-) Mam nadzieje, ze infekcja szybko minie i zbija Ci ta okropna goraczke:baffled: i Cie wypuszcza! Trzymaj sie i szybkiego powrotu do formy!!!:tak:



Mi tak dzis brzuszek twardnieje, ze az musze sie zatrzymac zeby odpuscilo. Boli jak cholera, ale najbardziej pod zebrami:baffled: Nie chcialo mi sie robic obiadu wiec zamowilismy chinczyka. Tak sie objadlam, ze teraz tylko sofka i drzemka jakas by sie przydala, ale niestety nic z tego, bo potem w nocy znow baranki na suficie bede liczyc:dry::rolleyes2:
 
reklama
Ada1989 kochana zdróweczka...normalnie dzisiaj myślami Cię kochana ściągnęłam. Daj znać jak będziesz w domku. Oby Ci wszystko wróciło do normy. I musisz dotrwać cała i zdrowa do rozwiązania.

Magda_Z_uk nie denerwuj się na tych debsów...ale wcale się nie dziwię tyle czekać za własnymi pieniążkami !!! Co za prostactwo !
Masakra jakaś dosłownie !!! Aż ja się wkurzyłam, że takie sytuacje mają miejsce i jeszcze wiedzą, że kobieta w ciąży i stres jej nie potrzebny !
Boziu co to się dzieje w tych urzędach cholernych !!!

Muuum_to_be
u Ciebie też już coraz bliżej spotkania z bąbelkiem.
Odpoczywaj sobie na kanapie. Buziakuję i zaciskaj nóżki.
 
Ada, ojejku, trzymaj się! dawaj znać czy wszystko dobrze

Magda, najważniejsze, że w końcu się rozwiązało i przynajmniej wiesz już na czym stoisz. szkoda tylko, że znowu masz full jeżdżenia i załatwiania, no i czekania. też bym się wkurzyła, chociaż nie ma co tracić nerwów, bo to na pewno nie pierwsza i nie ostatnia taka sprawa, więc trzeba się uodparniać :sorry2:

Czarni, trzymam kciuki, żeby w końcu coś się u Ciebie ruszyło!

Martinek, super sesja maleńkiej!

maonka, no to możemy sobie przybić piątkę, ja też dziś zakończyłam pakowanie torby :)

biłka, widziałam na wizytowym, że Marcelek obrócił się główką. super! no to możesz być teraz spokojna. ale Cię diabełek do końca w niepewności trzymał. Mnie się wydaję, że przewijak to zbędny wydatek. ja będę tak jak Madzia, wszystko na kanapie robić, jakoś u mnie w domu zawsze tak było. chociaż z drugiej strony, jak masz w mieszkaniu dużo miejsca, to całkiem fajnie taki przewijak mieć, bo wszystko w jednym miejscu i nie ma tyle bałaganu. ja myślę, że może lepiej się wstrzymaj i wszystko w praniu wyjdzie. no ja i tak bym już dodatkowego mebelka nie upchnęła u siebie...

Aninek, fajnie że brat do Ciebie przyjeżdża. a Twoi rodzice wybierają się zobaczyć wnusię, jak już urodzisz?

caroline, ja tak samo jak Ty, jestem po tych świętach przejedzona i na obiad tylko zupy, ewentualnie jakaś ryba z surówką albo ryż. nic więcej nie dam rady. poza tym jakoś mi mdłości wróciły ostatnio.

Deszczyk, fajnie ze się odezwałaś i ze u Ciebie wszystko ok :)


kurcze, ja dziś w ramach spaceru przeszłam się do przychodni po zwolnienie i myślałam że nie dojdę do domu. dobrze, że mąż mi towarzyszył i miałam się kogo uwiesić. normalnie spojenie mnie tak teraz napierdziela, że nie wiem. a brzuch twardy jak skała. ciekawa jestem, czy dotrwam do terminu... wcale bym się nie obraziła, jakby mała zdecydowała się wyjść wcześniej, bo już noce coraz cięższe się robią :/

Trzymajcie się dziewczyny!
 
Hej dziewczyny!
Ja tylko na chwilkę.. byliśmy z mężusiem na szkole rodzenia ale wróciliśmy normalnie ledwo żywi.. mojego bierze jakieś choróbsko paskudne.. mam nadzieje że na grypie się skończy bo wygląda nieciekawie :-( mnie do tego też coś głowa zaczyna boleć także oby tylko nic nam się gorszego nie przypałętało.. bolą mnie kości jak na grypę ale nic nawet mojemu nie wspominam bo i tak przeżywa że może mnie zarazić :-(

Przepraszam ale nie zdołam Was dzisiaj nadrobić.. zamykam laptopa i uciekam do łóżka :-( rano mam nadzieję że nadrobię zaległości.. buziaki ;-)
 
Czarni- ta kilka to zapalenie w której jest ropa!! Zrób dobie napar z szalwi i pucz tym dziasla, na zapalenie powinno pomoc , natomiast woda z solą? Nie!! A i niczym zimnym nie przykladaj !
 
och to nie tylko ja mam dość.... jak już nadszedł ten styczeń na który tak bardzo czekałyśmy wszystko sie zaczyna ciągnąć i wlec.... bleeee

natal dziekuje ale już dzis nie mam szans by zakupić szałwie... w domu mam tylko rumianek...

Ada wracaj do zdrowia!!!!!
 
Hej Wam :)

Na wizycie u endo ok :) Kolejna kontrola po połogu ;) Tylko co wcześniej stresów miałam to brak słów- system który miał usprawnić pracę i dostanie się do lekarza w mojej ocenie w ogóle nie spełnia swojego zadania- według eWUŚ nie mam ubezpieczenia od 5 roku życia? bo wtedy zaczęła mnie ubezpieczać mama... a najlepsze, że wszystkie dzieci były zgłoszone do ubezpieczenia przez nią i żadne nie figuruje w danych nfz, a składki odprowadzane są co miesiąc z jej pensji... papierowe dowodu tego wszystkiego miałyśmy z mamą w rękach, bo specjalnie po nią zadzwoniłam, bo czułam, że jakieś cyrki mogą być, ale to nic nie pomogło- dzięki temu, że jestem w ciąży zostałam przyjęta na wizytę- chociaż powtarzam, że aktualny dowód mojego ubezpieczenia posiadam :/ Później odwiedziłyśmy siedzibę nfz i oni na podstawie dokumentów przez nas przedstawionych nie mogą dokonać zmian w systemie, bo do tego jest potrzebny jakiś druk, który mama wypełniała w 90- którymś roku... Cyrk na kółkach, z nerwów prawię się popłakałam, trzęsłam się cała (bardzo dawno miałam ostatni napad nerwicy), plus skurcze regularne, mocne, skracające się... Na szczęście po dwóch godzinach zaczęłam się uspokajać, a odpoczynek i nospa daje taki skutek, że skurcze są rzadsze i mniej intensywne i krótsze, więc na porodówkę się nie zamierzam wybrać do poniedziałku- wtedy powinno być już wszystko załatwione- no chyba, że pracodawca mamy i tego nie dopełni...(musi dostać ten druk na którym nas zgłaszała do ubezpieczenia :p) Także drogie mamy mieszkające w Polsce- przed wizytą upewnijcie się czy wszystko jest ok z Waszymi ubezpieczeniami ;) Bo takiej straty nerwów Wam nie życzę ;)

Magda Ale bezczelni są Ci ludzie z Twojej pracy brak słów, normalnie gdzieś bym to zgłosiła, bo przecież Ty mogłaś zostać zaraz bez pieniędzy:szok: Co do wizyty szkoda, że aż tyle czasu, ale jak widzisz i w moim przypadku służba zdrowia jest zdolna do różnych cyrków :p Dobrze, że z Wami w porządku ;)

Mum Aż tak ciepło nie musiałam się ubierać, bo przegrzewać też sie nie wolno, a fajna znowu dzisiaj pogoda była :)

Emilka Widzę, że te nasze chłopy oprócz "wspólnej" pracy to trybią w takim samym tempie :D też dzisiaj mój wysprzątał i mnie i odprowadził i odebrał z pociągu bez gadania :p

Ada Zdrówka kochana- szkoda, że aż w szpitalu musiałaś wylądować, ale przynajmniej spokojna możesz być, że z dzieckiem w porządku ;)

Z tym macierzyńskim w Polsce też przegięcie- na prawdę trzeba dawać dyla tego kraju, bo tu nic młodego człowieka nie czeka :/
 
Czarni Rumianek na to dziąsło też może być, bo ma właściwości bakteriobójcze;) i amol możesz do tego wkropić jak ostygnie ;) mi styczeń strasznie ucieka- przez nerwy chyba i panikę, że czegoś nie dopilnowałam albo takie sytuacje jak mnie dzisiaj spotkała... Także siły kochana i zobaczysz, że akcja zaskoczy Cię w najmniej spodziewanym momencie :p
 
reklama
indziorka ale sie usmiałam :D ogladając dzisiaj o tym w wiadomosciach zastanawiałąm sie kiedy zaczną sie problemy no i jak widac długo nie trzeba było czekac :)

śmiech śmiechem ale na pewno sama bym sie nieźle wkurzyła :/
 
Do góry