reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2012

Moja gin bierze 150 zł ale przez całą ciążę 120. Cena obejmuje USG i cytologię. Jak się nic nie dzieje to 1x w miesiącu, ostatni miesiąc co 2 tygodnie. A na KTG można się umówić poza wizytą - gratis.
 
reklama
ja dzisiaj nie poszłam ... ruchy młodego czuję - nie dam się wpędzić w paranoję jakąś ...

....

bakaalia ja gdzieś wyczytałam coś takiego: "... Niepokój powinien wzbudzać brak 10 ruchów w czasie dłuższym niż 3 godziny, przy czym nie należy opierać się na jednorazowym tego typu zdarzeniu, ciężarna kobieta obserwuje ruchy swojego dziecka od 34 tygodnia ciąży..." ....... gdzieś a dokładniej tutaj Ginekolog Pozna
 
Alka zdecydowanie popieram dziewczyny. Ten twoj ginek pazerny na kasę.
Mój przeciwnie nie chce mnie widzieć częściej niż co 4 tyg, od początku ciąży miałam 6 wizyt do tej pory, az sama drżałam że za rzadko:-D
 
Alka no to ja to co przeczytałam, to mam już paranoję, bo mój młodziak tylko rano się raz poruszył, a teraz cisza. Jadłam obiad, słodkie i nic, zero...:baffled: Coraz bardziej jestem na etapie myśli, że dzisiaj chyba pojadę na IP, bo się martwię, przeczucia jakieś dziwne mam.
A do tego od 3 h mam cały czas twardy brzuch, non stop napięty. Wiem, że jak pojadę na IP to już tam zostanę.
Kur** czemu ja muszę mieć te paranoje ! Jutro wizyta u Gi i nie wiem co robić.
Wiadomo naczytałam się, i nasłuchałam od lekarza, że teraz ruchy są bardzo ważne, blablabla i sobie wkręcam;/ Co myślicie, co mam zrobić?
P. wszyscy cię zachęcają do napisania to i ja też ! Ja tam czytam każdej porody, wolę wiedzieć, że i mnie to może czekać:-p
 
hej

ja nareszcie wolna od wszelakich osob co pomoc mi mialy a tylko przeszkadzaly.

heh doskonale Cię rozumiem :-D ja też od wczoraj wolna od osób które "pomagały"

dzisiaj do pediatry śmigamy.. i całe szczęście bo mój Maluszek coś niewyraźny jest... coraz więcej ma tych krostek, to dzisiaj po każdym jedzonku strasznie płacze :( tak jakby brzusio go bolał :( mam nadzieje że to nie kolki... po powrocie opiszę wszystko w odpowiednim wątku :-)
 
justys a moze rodzisz juz? jedz na ip jak masz twardy brzuszek

moja corke na sam koniec czulam troche co 7-8 godzin, miala sie dobrze, ale ona w ogole byla niemrawa w brzuchu. Syna czulam do prawie ze ostatnich chwil.

14 wizyt to przegiecie, cwaniak jeden Alka

cycem karmisz fazer? moze zla diete masz, moze nabial/cytrusy
lepiej mi bez pomocy rodzinnej:-D
 
Ostatnia edycja:
Liv tylko, że nic nie boli mnie:baffled:
Położyłam się to przestał twardnieć. Eh poczekam na mojego chłopa i pomyślę na spokojnie co zrobić.
 
Alka....14 wizyt....wow!! to 2100 zł...nieźle sobie na Tobie zarobił...ja wizyt miałam 9 + teraz jedna dodatkowa będzie ze względu na to, że trzeba sprawdzić jeszcze raz jak Hanka duża jest i moje kości miednicy...

Bakalia...u mnie Hanka jednego dnia jest hiperaktywna...a dziś? dopiero jak leżę na boku i położę rękę na brzuchu to czuję, że coś się bardzo delikatnie rusza...gdyby nie ręka na boku to nawet bym tego nie poczuła...

Justyś...może faktycznie warto pojechać na IP? w końcu jesteś już po terminie...i to sporo..więc prawdopodobnie za kilka dni i tak KONIECZNIE musiałabyś się stawić w szpitalu...zresztą możesz się nie zgodzić na pobyt...ja tak zrobiłam pod koniec stycznia...lekarka chciała mnie zostawić na obserwację, ale wszystko było ok, więc nie chciałam zostać...i wypisałam się na własne żądanie:) bo siedzenie w szpitalu jak wszystko jest ok uważam za bez sensu:)

a ja dziś cały dzień w łóżku....dziewczyny jakie to CUDOWNE!!!!!!! ale jutro muszę wstać, zrobić w pralni porządek, poprasować, zrobić pranie, bo jak pojadę do szpitala to P. zginie beze mnie:) no chyba, że jego mama przyjdzie na ratunek:p swoją drogą kochana teściowa ostatnimi dniami razem z moimi rodzicami jedzonko podrzuca, więc nie muszę nic gotować:):)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry