witam ponownie
ja jeczce na urlopie z utesknieniem czekam na powrot do domu....do swojego lozka ( dzis w nocy spadlam z lozka
, w domu mamy duzee lozko takie 2 na 2 a u tesciowej dostalismy malutka sofe wiec w nocy jest bitwa o miejsce
)
ze tak powiem nie mam szans was nadrobic tak duzo piszecie
ale widze ze ostatnio temat to slub.
przy naszym cywilnym slubie pomagali rodzice i tesciowa ( tak wyszlo ze mieslimy miesiac czasu na zrobienie wszytskiego, a sama najblizsza rodzina meza czyli rodzenstwoi 2 polowki plus dzieci to ok 35 osob i moi wiec bylo ok 45) no wiec potrzebowalismy pomocy.....i tutaj byl blad bo tesciowa mi te wspomnienia popsula
dzien przed slubem.... powiedziala ze moj bukiet slubny to jakies chaszcze i ze z takim nie moge isc i ze nie mozemy sami jechac do slubu tylko musi nas ktos zawiesc a na imprezie powiedziala ze juz starczy z ta wodka ( mielismy sale przy kosciele a byl post ) postawilsmy i tak na swoim a awanture robila przewaznie przy rodzinie wogole nie zwracajac uwagi ze ktos stoi i slucha....a no i gotowanie ugadaly sie z moja mama ze pol na pol beda robic wiecie jak to wygladalo moi rodzice caly dzien od 6 rano do 24 gotowali i mama torta robila a moja tesciowa ukladala pasjansa( na co mojego meza i mnie az zatrzeslo ) a zrobila kluski i rolady i powiedziala ze jest strasznie zmeczona
a wiec przy 2 slubie odlozylismy kase i sami zrobilismy slub taki jaki chcielismy i taki o jakim ja zawsze marzylam chociaz i nieodbylo sie bez walki o to ze ten slub jest tam gdzie ja mieszkam. tesciowa chciala pomoc rodzice tez ale sie nie zgodzilismy jedyne zadanie dla tesciowej to bylo wziazc plyte z walcem....i tego zapomniala wiec wszycy jedli obiad a moi rodzice jechali po plyte... a i tesciowa powiedziala ze moj tata zapomnial a na plycie widac jak odklada torbe z plyta na fotel
i suknia slubna moja swiadkowa wziela ja ze soba bo chciala jechac i wiecie co sie dowiedzialam ze w kazdej wygladam okropnie, wiec pozniej moja suknia byla tajemniaca tylko rodzice wiedzieli jak bede wygldac
tesciowa chciala wiedziec ale ja jedj odpowiedzialam ze i tak bede wygladac okropnie
sorki ze sie rozpisalam ale temat slub moj slub i zachowanie tesciowej ciagle do dnia dzisiejszego lezy mi na sercu, ale jezeli macie naprawde fajnych tescow i rodzicow to pomoc jak najabardziej
moi rodzice chcieli nam pomoc i wiem ze by sie nie wtracali ale ze wzgedu na tesciowa sie nie zgodzilismy.
ps. moj babel zrobil sobie z mojego pecheza trampoline