reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

Malutkans....to strasznie przykre...ale mam nadzieję, że babka wytrzyma jeszcze!

a ja stwierdziłam, że Hanka jest ułożona nadal poprzecznie...bo czuję ją w prawym i lewym boku jednocześnie co jakiś czas jak zaczyna kopać...z lewej strony ma nóżki, bo uderzenia są silniejsze, a z prawej czuję ją delikatniej, więc pewnie tak się rozbija główką lub rączkami...;/;/ no, ale cóż...ma jeszcze ponad 3 tygodnie, aby zejść na właściwy tor...
 
reklama
anastazja - mi lekarz na wizycie powiedzial, ze mała juz jest ulozona glowa w dol i bylo to jakies dwa tyg temu, i ze raczej niemozliwe by spowrotem sie jakos odwrocila, a ja rowniez czuje kopanie po bokach, drapanie itepe, wiec nie wiem ..

ja wlasnie wstalam, ubieram sie, i budze mojego A. :) wczoraj mielismy mala sprzeczke, i powazna rozmowe, po ktorej mam nadzieje lepiej mnie zrozumial, i bedzie wszystko lepiej :) dozobaczenia :):*
 
a ja stwierdziłam, że Hanka jest ułożona nadal poprzecznie...bo czuję ją w prawym i lewym boku jednocześnie co jakiś czas jak zaczyna kopać...z lewej strony ma nóżki, bo uderzenia są silniejsze, a z prawej czuję ją delikatniej, więc pewnie tak się rozbija główką lub rączkami...;/;/ no, ale cóż...ma jeszcze ponad 3 tygodnie, aby zejść na właściwy tor...
mój na usg ułozony jest od dawna głowką do dołu a często czuje go właśnie po bokach, wczoraj nawet to tak z prawej strony się ułozył i wypiął, że lewy bok miałam cały wolny:-)
 
Ja dziś idę na USG to pooglądam jak tam Werka jest ułożona, bo mi się wydaje, że dziwnie na ukos. Głowę ma na dole, ale bardziej po lewej stronie, a nogi w prawym boku. Tak przynajmniej mnie kopie.

A co do kotów i kąpieli - też miałam taką dziwaczkę :) Przyłaziła do wanny, najczęściej jak głowę myłam i siedziała w tej pianie i na mnie się gapiła. A woda z szamponem ją opływała. A ta sobie siedziała spokojnie. Ojciec mój kiedyś sprawdzał szczelność akwarium dużego i nalał jakoś 20 cm wody do niego. Zaraz przychodzimy a Mru siedzi w akwarium i sie na nas gapi zza szyby. Strasznie komiczna była.
No ale niestety, odeszła po 11 latach od nas jakoś miesiąc temu :(
 
Gośka mój Mikołaj dokładnie tak samo kopie i gin powiedział że jest dobrze ułożony główką w dół. A co do kotów to też mam sentyment do dwóch których już nie mam, ale wspomnienia pozostały super
:tak:
Gabryś facetom trzeba czasem dobitnie powiedzieć co i jak;-)
 
Kochane dzisiaj z moim M. przenosimy się do swojego mieszkanka po 3 miesięcznym pobycie u moich rodziców. Jest mi przykro:-( mnie się tu dobrze mieszka,cała góra dla nas, ale mój M.chciał mieszkać u siebie.. Z jednej strony lepiej mieszkać we dwójkę, ale z drugiej mogłabym rodzicom w wolnych chwilach pomagać... Jestem chyba zbyt sentymentalna. Muszę skupić się na przygotowaniu do narodzin Mikołaja. Potem już nie będzie czasu na niektóre rzeczy. Jakoś do końca nie mogę uwierzyć że będę mamusią:-)
 
Witam
mam nadzieję że weekend minął u Was spokojnie :)

też miałam kiedyś super kocurka :) lubił patrzeć jak się ktoś kąpie i łapką bawić się wodą :)
życzę miłego dnia

a ja tymczasem muszę się zbierać do szpitala po wyniki badań.. jest okrutnie zimno :( i jak tylko sobie pomyśle że mam wyjść na dwór to jejuś płakać mi się chce.. :/ a tu jeszcze przez pół miasta muszę jechać :/
 
Wenus...jeny..Ty zaraz urodzisz:p patrzę na Twój suwaczek i o matko:D

Gośka...hehe..słodziakowa kotka...smutne jest to kiedy zwierzaki odchodzą...ja ich śmierć przeżywam gorzej niż niektórych członków rodziny:szok:

no dziewczyny...zobaczymy co usg powie, bo dziś zapisuję się do ginka i w tym tygodniu lub kolejnym będę mieć wizytę...:)
 
Ja też się witam w poniedziałkowy ranek. Bee, u nas strasznie ponuro i mgliście. Wkurza mnie to ubieranie się na dwór, bo jakoś trochę ciężko z coraz większym brzuchem, ale cóż, trochę jeszcze musimy wytrzymać.. Ja chcę dotrwać jeszcze z 2 miesiące:tak:
 
reklama
Wenus...jeny..Ty zaraz urodzisz:p patrzę na Twój suwaczek i o matko:D

Gośka...hehe..słodziakowa kotka...smutne jest to kiedy zwierzaki odchodzą...ja ich śmierć przeżywam gorzej niż niektórych członków rodziny:szok:

no dziewczyny...zobaczymy co usg powie, bo dziś zapisuję się do ginka i w tym tygodniu lub kolejnym będę mieć wizytę...:)

Daj mi jeszcze miesiąc bo nie jestem jeszcze gotowa :-p
 
Do góry