reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2012

a ja sobie wylałam wrzącą wodę na lewą rękę. I piecze kurde. Między kciukiem a palcem wskazującym. Boliiii, auć.
Witam piątkowo wszystkich razem i każdego z osobna,
Gosia ja już dwa razy się oparzyłam i to poważnie. Ostatnio wraz z kotletami chciałam sobie też sobie usmażyć dwa palce. Bolało jak cholera. Całe popołudnie przesiedziałam z ręką w ziemnej wodzie z lodem i jakoś przeszło. Jak popryskałam pentanole to myślałam, że po ścianach chodzić będę.
A dwa miesiące temu też sobie wywar na zupę wylałam na nadgarstek... taka jestem jełopa. Sugeruje trzymac jak najdłużej się da w zimniej wodzie.
Gabryś... ja też tak mam ale dodatkowo również po herbacie. Dzisiaj miałam takie skurcze żołądka, ale nie miałam praktycznie czym wymiotować, że aż mi łzy pociekły. Koszmar...
 
reklama
Megi, Gosia ja też jełopa/sierota jestem :szok: co chwilę sobie coś robię... 3 dni temu piekłam mięsko w piekarniku i dłoń dosyć porządnie sobie oparzyłam.. wcześniej wrzątek na brzuch mi poleciał (całe szczęście nie groźnie) do tego się co chwilę gdzieś potknę, uderzę, wybiłam prawie wszystkie szklanki, talerze.. także wesoło jest;-)
 
Nie wiem czym to jest spowodowane ale kobiety w ciąży stają się niezdarami, podobno to jest naukowo udowodnione, Ja też co chwilkę coś wywinę;-) Tylko żeby sobie nie zrobić zbyt dużej krzywdy...
 
Potykać to ja też się często potykam. A z tą ręką - trzymałam ją pod wodą i przykładałam jakieś mrożonki. Zaraz powtórzę czynność. Najgorsze, że to jest mo miejsce między palcami , kciukiem i wskazującym i boli jak ruszam kciukiem. A tyle do zrobienia dziś znów. Nie chcę wszystkiego na głowę S. zrzucać, bo mi głupio, ale jak mu powiem, że się oparzyłam to będzie mi kazał kłaść się do łóżka:)

W ogóle podczas wczorajszych porządków w naszych papierach znalazłam jego listy do mnie z początków naszego związku. A były to dość drastyczne początki, bo jak się poznaliśmy w lutym 2005 to ja w wakacje po licencjacie wyjeżdżałam do Anglii, oczywiście na roboty. A on do Stanów. Tylko, że ja na dłużej. On tylko na wakacje. Ale rozłąka była. Miałam wątpliwości, że to przetrwa. Potem wróciłam w marcu 2006, bo mama moja zachorowała i zmarła, więc siedziałam w domu do wakacji i pojechałam jeszcze dokończyć na wakacjach swoją pracę, bo stwierdziłam, że skoro tak się życie toczy to zostaję w PL i idę studia kończyć. I wróciłam we wrześniu. Jednak znów na rok byliśmy w rozłące, bo ja kończyłam studia w Warszawie a S. siedział w naszym rodzinnym mieście i studiował tam.
ALe po roku dołączył do mnie i odtąd jesteśmy razem w stolicy :)

No więc znalazłam te listy i się bardzo wzruszyłam. Aż się popłakałam, choć z tym u mnie na zawołanie :-D

Czy mogę czymś tą rękę posmarować? Przecież nie spędzę całego dnia pod kranem. Choć mój małżonek jak wstanie to jak wspomniałam - każe mi się położyć i będzie donosił miskę z lodowatą wodą.
 
Ja sobie tą niezdarność tłumaczę tak (wiem że głupio ale co z tego:-)):
1. Rozwija nam się taka część w mózgu, której nie używałyśmy;-) odpowiedzialna za instynkt macierzyński, nową wrażliwość i reszta mózgu robi się trochę uśpiona
2. (mniej głupi) zmienia nam się środek ciężkości i poczucie równowagi a mózg nie nadąża się przystosowywać. Bez sensu, żeby się przystosowywał bo zaraz "balast" zniknie.

Ja zwyczajnie zapominam, że mam brzuch i ciągle gdzieś się obijam albo coś wylewam na siebie. Zaczęłam trzymać się poręczy przy schodach bo już raz o mało nie spadłam.

A do wszystkich poparzonych mamuś wysyłam wirtualny pantenol, dmucham na ranki i ślę buziaki.

Gosia pędź do apteki po panthenol w piance.
 
Ostatnia edycja:
Gosia ja znam bepanthen :) mi bardzo pomógł jak kiedyś sobie pół twarzy oparzyłam.. nie dość że ulgę przyniósł to jeszcze ani śladu nie mam..
Dorotka haha podobają mi się te Twoje tłumaczenia :) szczególnie to pierwsze :p
 
Ostatnia edycja:
na poparzenia penthanol w piance tez polecam i ostroznie na nastepny raz :( bidulki wiem jak boli poparzenie ! jakies pomysly na obiad? heh (ledwo sniadanie wsunelam) Gośka listy świetna sprawa szkoda ze tak wyginely... zostaw na pamiatke!! koniecznie!
a ja mam prosbe o oddanie glosu na mojego zebolka tu na forum pod linkiem https://www.babyboom.pl/konkurs_calgel/index.php?link_do_zdjecia=27 zajmie wam to 3 min a moze nie a nas bardzo ucieszy z gory dziekuje i milego dnia kochane brzucholki:*
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry