Witm srodowo :-)
A ja dzis spalam wysmienicie :-) Jak narazie to nie mam problemu ze spaniem, wiec sie ciesze :-)
Z kapaniem tez nie mam problemu, wskakuje jak 16-tka i wychodze tez normalnie. Bardziej mam problem z tym, ze jestem taka leniwa, ze mi sie nie chce. Co wieczor sie zmuszam, zeby isc sie kapciu :-) A jak mam umyc wlosy i cos z nimi zrobic to musze przez 2 godziny sie przekonywac sama, bo nie moge tak wygladac. I dopiero jak to wszystko zrobie i wygladam jako tako jestem zadowolona i dumna, ze to zrobilam :-)
Wlasnie zjadlam sniadanko, zaraz kawka i mam zamiar wybrac sie na jakies zakupy. Popatrzyc za kombinezonem dla Malej, jakas czapeczka. Wczoraj z Marcinem wpadlismy na chwile do Smyka, ale skonczylo sie na tym, ze mnie skrytykowal, ze mam tyle ubranek dla Malej i po co wiecej i ze mam juz wiecej nie kupowac. Wiec musze isc sama :-)
Milego dnia zycze! :-)