emm - rozumiem ja napewno bede chciala na poczatku miec obok siebie mamę swoją, lub mamę mojego faceta, bo to zawsze jakos tak razniej. Moja mama specjalnie przyjedzie z niemiec, pewnie tylko na kilka dni, i naprawde zaluje ze nie bedzie jej tu przez caly czas.
reklama
Emmm
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Maj 2011
- Postów
- 276
emm - rozumiem ja napewno bede chciala na poczatku miec obok siebie mamę swoją, lub mamę mojego faceta, bo to zawsze jakos tak razniej. Moja mama specjalnie przyjedzie z niemiec, pewnie tylko na kilka dni, i naprawde zaluje ze nie bedzie jej tu przez caly czas.
No moją mamę to na pewno bym zaprosiła, ale niestety może nas tylko oglądać w z góry... a swoją drogą miałam sen, że była impreza i zapomniałam o swoim dziecku i biegnę do pokoju obok a ono tam sobie siedzi i się uśmiecha a obok... moja mama i mówi do mnie: i co się tak stresujesz, przecież ja zawsze będę go pilnować. ładny sen, nie?
ewelina26k
Fanka BB :)
ja po porodzie na pewno nie będę chciała pomocy rodziców, uważam, że z emkiem sami powinniśmy się do tego przyzwyczaić, zresztą będę się swobodniej czuła tylko z emkiem i dzieckiem w domu
Emm sliczny sen
Emm sliczny sen
maggieness
Wdrożona(y)
Witajcie laseczki,
Ja karmiłam 1,5 roku
Wyłącznie na piersi moje dziecko było pół roku, do roku karmiłam regularnie wraz z normalnym jedzeniem, a później to na noc i czasem rano. Odstawiałam Nacie jak zaczęła do mnie mówić, że chce cysia i sama sobie wypakowywać
Powiem Wam, że to mąż przewijał córę w nocy i podkładał do piersi, ona się przyzsywała, a ja karmiłam przez sen...
Z resztą ona szybko przestała budzić się na noc na jedzenie. :-)
Mleko odciągnęłam dosłownie kilka razy, ale zawsze udawało mi się wrócić na karmienie poza jednym razem. Wtedy to Nacia miała podane mleczko łyżeczką i nie było ryzyka, że w wieku miesiąca zasmakuje mleka z butli (choćby maminego) i nie zechce później cycka. Po pół roku jak włącza się pokarmy (niektóre mamy oczywiście wcześniej), wtedy w ogóle problemu już nie ma, można podać deserek, kaszkę, sinlak czy co kolwiek...) Teraz pewnie będę z większym dystansem do tego podchodziła, bo przecież nie można przesadzać ani w jedną ani w drugą stronę :-)
Emmm, sen rozbrajający... ja uwielbiam jak mój tata odwiedza mnie w snach :-)
Ja karmiłam 1,5 roku
Wyłącznie na piersi moje dziecko było pół roku, do roku karmiłam regularnie wraz z normalnym jedzeniem, a później to na noc i czasem rano. Odstawiałam Nacie jak zaczęła do mnie mówić, że chce cysia i sama sobie wypakowywać
Powiem Wam, że to mąż przewijał córę w nocy i podkładał do piersi, ona się przyzsywała, a ja karmiłam przez sen...
Z resztą ona szybko przestała budzić się na noc na jedzenie. :-)
Mleko odciągnęłam dosłownie kilka razy, ale zawsze udawało mi się wrócić na karmienie poza jednym razem. Wtedy to Nacia miała podane mleczko łyżeczką i nie było ryzyka, że w wieku miesiąca zasmakuje mleka z butli (choćby maminego) i nie zechce później cycka. Po pół roku jak włącza się pokarmy (niektóre mamy oczywiście wcześniej), wtedy w ogóle problemu już nie ma, można podać deserek, kaszkę, sinlak czy co kolwiek...) Teraz pewnie będę z większym dystansem do tego podchodziła, bo przecież nie można przesadzać ani w jedną ani w drugą stronę :-)
Emmm, sen rozbrajający... ja uwielbiam jak mój tata odwiedza mnie w snach :-)
Ostatnia edycja:
fazerkamm
Fanka BB :)
Hej
jej Emm piękny piękny piękny sen!! popłakałam się.. bo ja też nie mam mamy taty zresztą też
jej Emm piękny piękny piękny sen!! popłakałam się.. bo ja też nie mam mamy taty zresztą też
Witam Dziewczyny!
Co do karmienia przy ludziach- to nie zamierzam publicznie. Mysle tak jak Wy, ze mozna znalezc pokoik dla matki z dzieckiem lub ustronne miejsce. Jak beda goscie to przejde do innego pokoju i problem z glowy :-)
Co do odwiedzin to nie mam nic przeciwko- mysle ze kazdy z najblizszej rodziny bedzie chcial zobaczyc Maluszka :-) I na poczatek na pewno poprosze Mame o pomoc, zwlaszcza ze maz pojdzie do pracy, a ja bede miec najprawdopodobniej cc, wiec bede sie lepiej czula przy kims bliskim- zwlaszcza ze z Mama mam super kontakt :-)
Pozdrawiam i zycze milego dnia!
Co do karmienia przy ludziach- to nie zamierzam publicznie. Mysle tak jak Wy, ze mozna znalezc pokoik dla matki z dzieckiem lub ustronne miejsce. Jak beda goscie to przejde do innego pokoju i problem z glowy :-)
Co do odwiedzin to nie mam nic przeciwko- mysle ze kazdy z najblizszej rodziny bedzie chcial zobaczyc Maluszka :-) I na poczatek na pewno poprosze Mame o pomoc, zwlaszcza ze maz pojdzie do pracy, a ja bede miec najprawdopodobniej cc, wiec bede sie lepiej czula przy kims bliskim- zwlaszcza ze z Mama mam super kontakt :-)
Pozdrawiam i zycze milego dnia!
Marciaa
Mamma 04.2010 i 02.2012
duzo z Was sie nastawia na cycusia ale wszystko wyjdzie w " praniu". Przy drugim dziecku niektore rzeczy juz tak nie krepuja. Ja odciagałam 6x dziennie nawet szwagier przy tym był. Chyba bym musiała siedziec ciagle w sypialni zamknieta zeby robic to po cichu Ja zawsze starałam się wychodzić tak zeby dziecko było najedzone. Ostatnio widziałam kobiety karmiace w miejscu pulbicznym wszystkie pozasłaniane i spoko. Zas kolezanki wywalaja cycuchy w domu jak jestem i zero krempacji do wszystkiego idzie przywyknac
co do pomocy rodzicow to najwiekszy skarb. Wiec jesli macie okazje i rodzice czy tesciowe checi na poczatku wykazuja to bierzcie tą pomoc. Po powrocie bedzie taki rozgardiasz zyciowy ze hej
co do pomocy rodzicow to najwiekszy skarb. Wiec jesli macie okazje i rodzice czy tesciowe checi na poczatku wykazuja to bierzcie tą pomoc. Po powrocie bedzie taki rozgardiasz zyciowy ze hej
fazerkamm
Fanka BB :)
do mnie przyjedzie siostra żeby mi pomóc
reklama
ewelina26k
Fanka BB :)
do mnie przyjedzie siostra żeby mi pomóc
a u mnie emek bierze urlop, we 2 damy radę, 3 osoby to byłoby za dużo dla takiego maluszka;-)
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 271 tys
Podziel się: