reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

mi gin powiedział, że nie wyobraża sobie, żeby nie badał pacjentki "ręcznie", więc za każdym razem mam takie badanie:)

Antonufka:) 3mam kciuki:):)

a ze mną coś niedobrego się dzieje:( bo od soboty mam dziwne bóle...tzn nie cały czas (ogólnie normalnie funkcjonuję itd), ale w sobotę łapały mnie takie rwania w pachwinie, w niedziele mnie ćmiła, a od poniedziałku mam nerwobóle, ale z tyły pleców (tak gdzie schaby są?:D) i to wszystko z lewej strony....ogólnie jest spoko, ale jak ułożę się w złej pozycji (głównie to się pojawia jak leżę nocą) to okropnie boli, ale przechodzi jak zmienię pozycję...no i zastanawiam się co to jest...;/;/;;/
 
reklama
Antonufka, powodzenia na wizycie.
Anastazja, ja też się ostatnio martwię, bo co rusz coś mnie boli, ciągnie, kłuje albo piecze...
Dziewczyny, czy to tak już będzie? Im dalej w las tym gorzej się będziemy czuć?
 
Anastazja, ja też się ostatnio martwię, bo co rusz coś mnie boli, ciągnie, kłuje albo piecze...
Dziewczyny, czy to tak już będzie? Im dalej w las tym gorzej się będziemy czuć?
Będzie "jeszcze lepiej" bo dzidzia coraz więcej organów uciska i przesuwa. No i nerwy też. Raz mi Szymonek w 8m-cu nacisnął na jakiś nerw. Idę sobie z pokoju do kuchni i nagle nie mogę nogą ruszyć:crazy: Nic nie boli tylko ruszyć się nie mogę. I tak stałam z 10 min oparta o futrynę ani dojść po telefon ani nic. Stoję masuję brzuchol i błagam synka żeby się łaskawie przesunął. Przesunął się a ja poszłam dalej. Od tego dnia przestałam auto prowadzić (do końca ciąży) bo jakby mi taki numer za kierownicą wywinął...
 
witam!
U mnie badania wygladaja tak jak u fazerkam, z tym, ze moja ciaza nie zajmuje sie lekarz tylko polozna.Ona nie zaglada miedzy nogi ;) Jakbym sie na cos skarzyla, to dopiero ona daje skierowanie do lekarza. Wiec, co kraj to obyczaj:tak:
Asteria-kuruj sie
Anastazja-tez mam dziwne bole, taki ucisk na nerwy z tylu i czasem przez to mam trudnosci z poruszaniem prawa noga.Moja polozna kazala mi cwiczyc, bo mowi, ze tylko to pomaga.
 
Ja miałam robioną 50 i po godzinie miałam 145.

W ogóle muszę się poskarżyć chyba. Nie wiem co mam robić z moim lekarzem prowadzącym - chodze do niego od ponad miesiąca, byłam już 3 razy na wizycie i ani razu mnie nie zbadał. W poczekalni gadałam z dziewczyną, która jest w 39 tyg i na sobotę ma termin. Przeszła do szpitala tak jak ja - z prywatnego do państwowego, bo chce rodzić w tym szpitalu. tyle, że ona przeszła w 30 tygodniu. I też ani razu jej nie zbadał. dziś też!!
To chyba nie jest normalne, co? A prosić o badanie to jakoś tak głupio, w końcu sam powinien wiedzieć i pamiętać.
Następną wizytę mam 15.11, czyli za miesiąc.
Zastanawiam się nad zmiana lekarza, ale w tym samym szpitalu - nie będzie to głupie?

Poza tym on jest, jak już kiedyś wspomniałam, zza wschodniej granicy i chyba ciężko mu się wysławiać trochę po polsku. Albo coś myli. Np powiedział mi, żebym kupiła glukoze 50 i poprosiła w aptece (!!!!!!), żeby mi pani rozpuściły. A chodziło mu chyba o przychodnię.

No i mam dylemat troche.

Koleżanki z Warszawy - któraś z Was zna lekarzy ze szpitala na Madalińskiego?

Gosia, jest super lekarz na Madalińskiego - dr Jerzy Rodzeń. Gdyby nie to, że mam pakiet w Lux Medzie, chodziałabym do niego. Nie dośc, że skrupulatny, to ludzki, normalny, co w tych czasach się nie zdarza. Prywatnie przyjmuje w Przychodni Łucka i chyba Babka Medica przy Rondzie Radosława (obok Arkadii). Nie wiem tylko jak z dostaniem się do niego w przychodni obok szpitala. Zmiana lekarza bym się nie przejmowała. To Twój konfort jest najważniejszy. Swoją drogą to dziwne, że Cię nie bada, przecież to najtańsze badania, żeby ewentualnie wykryć skracającą się szyjke macicy czy jakieś nieprawidlowe napięcie macicy. Zmieniaj i się nie przejmuj. Gdyby nie udało Ci się z dr Rodzeniem, każdego innego może sprawdzić chyba na stronie dobry lekarz, czy coś w tym stylu... zawsze to daj Ci jakis przegląd jaki on jest. Powodzenia
 
Marciaa mi się zaczyna ciężko oddychać jak gdzieś dalej idę. I też myślę, że wszystko jeszcze przed nami. Im większy brzuch tym ciężej.
Gośka to może zmień lekarza. Mi na ostatniej wizycie szyjkę sprawdzała. Wcześniej tego nie robiła, nie licząc usg dopochwowego w I trymestrze. Ale usg mam za każdym razem.
 
reklama
Witam :-)
i o samopoczucie pytam :-)

a co do badania ręcznego.. że tak to ujmę tutaj to wyszło z mody.. jak się idzie prywatnie to zawsze badają poprzez usg.. podobno o wiele dokładniejsze badanie.. oczywiście jakby się poszło do przychodni to tam takowego sprzętu nie mają i pozostaję ręczne badanie.. choć szczerze mówiąc tutaj państwowo u gin nie byłam ani razu..
kiedyś bolał mnie strasznie prawy jajnik.. poszłam do gin takiej polki (kobieta zero sprzętu) zbadała mnie ręcznie i mówi że to chyba przez bakterie.. przepisała mi leki.. a jajnik dalej bardzo bolał.. znalazłam greckiego prywatnego gin.. poszłam na wizytę i okazało się że pękło mi jajeczko, dlatego tak boli.. także ja jestem za badaniem usg a nie ręcznym :)

dziewuszki bo nie wiem czy dobrze wizytę zamówiłam.. te trzecie usg robi się w 32 tygodniu?
 
Do góry