reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2012

Dzien Dobry!
Ja juz od dawna chodze w ciazowych spodniach- sa bardzo wygodne na moj brzuchol ;) Ostatnio chyba jeszcze bardziej urosl, bo coraz trudniej mi golic moje zakamarki:-D
Milego dnia :)
 
reklama
fazerka - no ja liczę, że znów będziesz często pisać :) a co do braku sensu kupowania kurtki - achhhh ależ Ci zazdrościmy, że zimną nazywasz to, co my mamy w tej chwili hehe....

Dzień doberek dziewczęta
miłego dnia Wam życzę i sporo kopniaczków....
a wizytującym dziś powodzenia
 
Witam,
no pod tym względem fezerka masz dobrze...

Moja koleżanka ma mi przywiść jakiś płaszczyk, w którym udało się jej przechodzić prawie całą zimę, zarzucała na niego tylko jakieś ponczo. Może jakoś oblecę tę zimę. Na razie nieczego nie szukam i na nic nie poluje. Nadal ta ciąża i to, że mam w sumie mało widoczny ten brzuszek powoduje, że ciągle nie dowierzam, mimo że małe kopie i jakoś w głowie mam, że ten brzuch to już do końca taki będzie hihihi :-)
 
Witam was czwartkowo ;)
Ja znów przeziębiona, właśnie wypiłam ciepłe mleko z miodem i czosnkiem.
Wczoraj maluszek dał o sobie znać wieczorkiem, i tak ładnie podskakiwał w brzuchu to chyba ta czkawka co się tak dużo o niej pisze :)
Milutkie to było, a dziś od rana co jakiś czas da znać chyba rekompensuje to że ostatnio trochę milczał :)

ona ona
- ja właśnie cały czas śmigam w leginsach i długim sweterku, najwygodniej! we wtorek kupiłam sobie nową parę leginsów dość długie i wysokie, więc nie gniotą brzuszka :)

Co do płaszcza zimowego, jestem ciekawa czy mój będzie dobry, w razie czego mam w zanadrzu płaszcz który od zawsze był dla mnie za duży - chodź nie za bardzo mi się podoba.

Udanych wizyt moje drogie! :)
 
ja na zime pożyczę od mamy kurtę, ona woli takie luźniejsze to na mnie będzie chyba w sam raz, a jak nie to pierewszy raz w zyciu udam się do lumpeksu i tam poszukam, szkoda kasy na nową w któej będę chodziła może 2 miesiące,
 
Cześć dziewczyny :)

Żeby mi nie było za śmiesznie po tych wszystkich dobrych informacjach od Pani Doktor - obudziłam się w nocy nie mogąc oddychać, ze straszliwym cieknącym katarem i zapuchniętymi, czerwonymi, szczypiącymi oczami. A na mnie leżał ukochany kot P., na którego nigdy wcześniej nie reagowałam alergicznie. Kota przegoniłam, otworzyłam na ościerz okno i jakoś, choć ciężko, dotrwałam do rana.

A... Nie mam temperatury, nie boli mnie gardło, nie jestem przeziębiona.

Teraz czeka mnie ciężka przeprawa z P., bo do alergologa to się czeka minimum miesiąc, więc mu nie udowodnię, że winny rzeczywiście jest kot...


Bakalia - czkawka jest fajniutka :) Mój Mały już dawno nie miał, ale za to inne wygibasy uskutecznia :)

Ewelina - w sumie fakt :)
 
Strzyga masz racje, to takie urocze uczucie ;) jak próbowałam dotykać brzucha to się przesuwał ;)
właśnie teraz już bez czkawki, czasem się przekręci i spokój na jakiś czas i tak znowu :)

To nieźle Cię ten kot urządził, ja mam to szczęście że do alergologa mogę w sumie od razu iść nie muszę długo czekać bo od wielu lat się leczę, ale nie zazdroszczę takiego uczulenia ja mam na króliki, świnki morskie i chomiki.
 
Dziewczyny, moja bezobjawowa ciąża dała o sobie znać... Chyba mam zgagę, tzn chyba na pewno .... Ale akcja :) Wiecie, nigdy nie miałam, więc jakoś mi dziwnie, ale przynajmniej synuś nie będzie łysy :-D:-D:-D
 
reklama
Alka - ja tam z przesądów wierzę tylko w ten, że nie wolno kobiecie w ciąży niczego odmawiać. Zwłaszcza, że moja mama całą ciążę miała zgagę, a ja miałam na głowie 3 (słownie: trzy) włosy. :)

Bakalia - również nie zazdroszczę - mam koleżankę z ostrą alergią na sierść i widzę jak się męczy jak trafi gdzieś, gdzie kot chociaż przebywał...
 
Do góry