Alka.. no widzę, że nareszcie się doczekałaś
Melisa i Strzyga powodzenia na wizytach. No i innym dziewczyną też, jeśli je pominęłam. Miałam sporo do nadrabiania, więc mogło mi coś umknać.
W temacie kulinarnym, to ja wczoraj kupiłam sobie kg buraków i zrobiłam sałatkę, wkroiłam tylko ogórki kiszone i cebulę. Taką miałam ochotę, że hej. Dzisiaj będę ją wcinać na obiad. Ugotowałam sobie też gar kremu warzywnego, też mnie naszło starasznie. No a mojemu A. upiekłam ciasto, francuskie ze śliwkami... A na koniec przeczytałam pół książki. Wczoraj wkońcu zmobilizowałam się i poszłam zapisać do wypożyczalni obok mni, więc nareszcie ma co czytać. To znaczy miałam, ale jakoś mi nie odchodziły te tytułu.
Życzę miłego dnia. U mnie dzisiaj Szefa nie mam, ale mam sporo i tak do zrobienia, więc nie ma szans na jakiekolwiek lenistwo.
Melisa i Strzyga powodzenia na wizytach. No i innym dziewczyną też, jeśli je pominęłam. Miałam sporo do nadrabiania, więc mogło mi coś umknać.
W temacie kulinarnym, to ja wczoraj kupiłam sobie kg buraków i zrobiłam sałatkę, wkroiłam tylko ogórki kiszone i cebulę. Taką miałam ochotę, że hej. Dzisiaj będę ją wcinać na obiad. Ugotowałam sobie też gar kremu warzywnego, też mnie naszło starasznie. No a mojemu A. upiekłam ciasto, francuskie ze śliwkami... A na koniec przeczytałam pół książki. Wczoraj wkońcu zmobilizowałam się i poszłam zapisać do wypożyczalni obok mni, więc nareszcie ma co czytać. To znaczy miałam, ale jakoś mi nie odchodziły te tytułu.
Życzę miłego dnia. U mnie dzisiaj Szefa nie mam, ale mam sporo i tak do zrobienia, więc nie ma szans na jakiekolwiek lenistwo.