Ania_789
Mama uroczych córeczek;-)
Emzetka kiedyś mi ktoś gdzieś na forum poradził (albo podpatrzyłam :F), żeby jak maluszka położysz do łóżeczka, swoją koszulke mu dać koło buźki. Nam pomogło. Co prawda Laura nie była aż tak wymagającym dzieckiem co do rąk, ale o swoje potrafiła zawalczyć. Zawsze te pół godzinki lub więcej miałam dla siebie.
Bakalia, mówić, mówić, i jeszcze raz mówić. Do skutku Ja wiem, że to w pewnym momencie jest nudne, ale może jemu też się znudzi wysłuchiwanie?
Alu uznanie dla M. u mnie A. pieerwszy raz wykompał Małą (ze sobą w wannie) jak miała blisko rok.
I chociaż jak była młodsza, coś niecoś przy niej porobił, tak teraz, kaszka, kompiel i cała reszta na mojej głowie... Laura wprawdzie potrafi już w większości czasu sama sobą się zająć, ale i tak jej trzeba dużo czasu poświęcić.
Ale ucze ich na nowo (bo Laura ze wszystkim prawie lata do mnie, czasem jak jej odbije to tata), że ma nie tylko mame w domu
Bakalia, mówić, mówić, i jeszcze raz mówić. Do skutku Ja wiem, że to w pewnym momencie jest nudne, ale może jemu też się znudzi wysłuchiwanie?
Alu uznanie dla M. u mnie A. pieerwszy raz wykompał Małą (ze sobą w wannie) jak miała blisko rok.
I chociaż jak była młodsza, coś niecoś przy niej porobił, tak teraz, kaszka, kompiel i cała reszta na mojej głowie... Laura wprawdzie potrafi już w większości czasu sama sobą się zająć, ale i tak jej trzeba dużo czasu poświęcić.
Ale ucze ich na nowo (bo Laura ze wszystkim prawie lata do mnie, czasem jak jej odbije to tata), że ma nie tylko mame w domu