reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

ja trochę się martwi tym mega krwawieniem, dziecko chyba jak nawet kopnie w brzuch to nie ma tyle siły by coś tam w środku rozwalić? albo macica tak fatalnie mi się obkurcza
 
reklama
czy Wasze maluszki kiedy śpią wydają jakies odgłosy? bo mój mały chrząka sama nie wiem jak to nazwać.. czy to normalne czy może sygnalizuje tym coś?
 
ja trochę się martwi tym mega krwawieniem, dziecko chyba jak nawet kopnie w brzuch to nie ma tyle siły by coś tam w środku rozwalić? albo macica tak fatalnie mi się obkurcza
Ja już z krwawieniem to mam końcówkę, ale jeszcze jest.Za to nadal boli mnie po szyciu krocza i dziś chyba sobie coś uraziłam, bo mi ranka zaczęła krwawić. A najlepsze czego się ostatnio dowiedziałam-oj ja pierdoła miałam na wypisie a nie wiedziałam.Miałam też pękniętą pochwę. I do tej pory czuję ból jak chodzę i siadam.Pewnie troszkę to potrwa:((
bakaalia-Majka też tak ma. I kurcze znowu się powtarzam, że Nasze dzieci podobne są do siebie:tak:.
 
A boli Was jeszcze krocze (po zszyciu) jak stoicie albo chodzicie? Bo ja w czwartek nie mogłam wystać w sklepie jak była długa kolejka, chodzenie trochę lepiej wychodziło.. ale stanie masakra! pomimo że szwy zdjęte i normalnie w domu nic mnie nie boli.
 
Boli niestety ale pewnie troszkę musi boleć.Ja mam szwy rozpuszczalne i zauważyłam,że boli jak dużo chodzę.Za 3 tygodnie mam wizyte to zobaczę czy wszystko w środku dobrze.
 
NIKI a powiedz czy masz jeszcze szwy? bo ja tez mam rozpuszczalne i częsć jeszcze jest :szok: , a tak w ogóle to pękł mi jeden szew, z tych zewnętrznych przy wejściu do pochwy i to się tak brzydko rozeszło, ale moja mama mówi, że nie zszywają ponwanie... :-(

a boli Was brzuch tam gdzie wcześniej była macica, nad pępkiem i wyżej? Mnie przy dotyku boli, a macica jeszcze się nie obkuryczła, pocieszam się, że to przez to że nie karmię piersią i oxy mi się nie wydziela, ale mam nadzieję, że to normalne.

a jeszcze jedną przypadłość zauważyłam, jak musiałam ostatnio przebiec kawałek to niestety popuszczanie się odezwało, mam nadzieję, że to tylko do czasu zagojenia się wszystkiego, ćwiczę mimo wszystko mięśnie Kegla...:sorry2:
 
bakalia dobrze ze napisalas z tymi odglosami bo ja juz sie martwilam moj Fabianek chrzaka hmm brzmi to dosyc dziwnie, najbardziej w nocy.

my mamy znowu problem z kupkami juz 2 dni nie robil i placze brzuszek boli... pije herbatke ale nic nie pomaga :(
 
Lajtway...moja Hania przytyła w dwa tygodnie 900 gram...czyli 450 g tygodniowo:szok: lekarka w szoku była..i aż cyce mi oglądała, bo chyba nie wierzyła, że modyfikowanego nie daję...
 
reklama
NIKI a powiedz czy masz jeszcze szwy? bo ja tez mam rozpuszczalne i częsć jeszcze jest :szok: , a tak w ogóle to pękł mi jeden szew, z tych zewnętrznych przy wejściu do pochwy i to się tak brzydko rozeszło, ale moja mama mówi, że nie zszywają ponwanie... :-(

a boli Was brzuch tam gdzie wcześniej była macica, nad pępkiem i wyżej? Mnie przy dotyku boli, a macica jeszcze się nie obkuryczła, pocieszam się, że to przez to że nie karmię piersią i oxy mi się nie wydziela, ale mam nadzieję, że to normalne.

a jeszcze jedną przypadłość zauważyłam, jak musiałam ostatnio przebiec kawałek to niestety popuszczanie się odezwało, mam nadzieję, że to tylko do czasu zagojenia się wszystkiego, ćwiczę mimo wszystko mięśnie Kegla...:sorry2:
A wiesz, że nie wiem czy mam jeszcze szwy.Jakoś boję się "tam"zaglądnąć.I dziś też poczułam, że mi się coś rozeszło bo krew miałam na papierze:(. Ja mam inny problem niestety- z oddawaniem stolca.Dla mnie to koszmar normalnie,czopki średnio pomagają i jak pomyślę że mam do ubikacji iść to mam łzy w oczach.Mam wrażenie, że coś jest nie tak. Ale wszystko na wizycie będzie wiadomo więc czekam.
 
Do góry