reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

Asiuk- może:tak: Jakbłka są "gazotwórcze";-) Najbezpieczniejsze są uparowane. Ja jem normalnie ale najpierw zjadłam cząstkę, po kilku dniach połówkę a teraz już wiem że mogę śmiało wtrąbić całe i mały sobie radzi. Ale ja jem wsio- łącznie z czekoladą , cebulką- no babki ziemniaczanej mój syn nie zniósł- marudził wieczorem ale wiem że to było przegięcie z mojej strony:dry: Ale tak pachniała..
JA język niemowląt wzięłam ze sobą do szpitala. Co oczywicie nie sprawiło że uniknęłam wielu błędów- toporny ze mnei rodzić. TEraz powoli wychodzimy na prostą. Dałam Wojtkowi 2 tyg luzu bo twierdzę ze taki maluch zaraz po wyjściu z brzuszka potzreebuje mamy ale teraz koniec laby- na szczęście z małymi potknięciami ale jakoś nam się udaje współpracować
 
reklama
Asiuk u nas też nareszcie leci smok a nie butelka na uspokojenie;-) też łobuz wypluwa i muszę mu przetrzymywać.
Podałam do wieczornego mleczka bobotic, noo zobaczymy czy chociaż złagodzi te kolki popołudniu. U na jak zwykle od 7 drzemki na godzinkę i kolejny dzień wyjęty z życiorysu. Tylko przytulanko i inne zabiegi...;-)
 
Hej..
Powiedzcie mi czy wasze maluszki tez tak sie przy piersi preza czasem, co chwila wypluwaja..widze ze glownie o polnocy do 1 Franiowi cos nie pasuje i walczy...
Ja mialam lekka podlamke wczoraj. Nie mam tyle czasu dla Nikosia..masakra tak mi go zal..ale jak widze jak caluje Franule to serce rosnie..
Z dwojka jesty co robic..
 
Chyba zaczne brać coś na uspokojenie..
od poniedziałku mały daje popalić od ranan tj. 7.00 jak tylko otworzy oczy, zje i zostanie przebrany zaczyna marudzić i popłakiwać nic go ani nikt nie może uspokoić, widzę że chce spać ale nawet zasnąć nie może dobrze.. i tak do momentu aż zaśnie na godzinę, dwie.. marudzi.. znow zaśnie (po trzech godzinach bujania, tulenia itp) obudzi się kąpiel i tak do 22 marudzi potem zasypia i rano znów to samo.. czy to normalne??

ma sucho, jest najedzony, nic go nie powinno boleć, nie ma gorąco ani za zimno..
wygląda jakby szukał cyca ale jak mu dam possa i wypluwa, wypina się i popłakuje... smoczek uspokaja go na chwile potem też wypluwa i marudzi...


moje zdrowie psychiczne i siły w noszeniu go upadły.
 
Justyś- dobra rada- bobotic podawaj łyżeczką a nie do butelki- na łyżeczkę kropelki+ troszkę mleka. Jak dasz kropelki do butli to się osadza na ściankach. U nas zaczął działąć jak zaczęłam tak robić bo mi nie pasował ten osad na butelce i wtedy durna dopiero zajarzyłąm- no ale młoda i głupia byłam hihi
Marcia- ja w nocy próbuję karmić pod górkę- Ewelina- dzieki za pomysł- bo mały się wkurzał że mu za szybko leci a jak przysypiał to się zalewał mlekiem:cool2: Ale i tak robimy przerwy- trochę possa i przerwa, znow possa i znów odpoczywa. Ja mam w nocy wiecej pokarmu i jego pyszczek nie przerabia tej ilości:-D
Lidka tez chce mi pomagać przy młodym ale ja w drugą stronę- walczę żeby się do neigo nie zbliżała żeby się pysiek nie zaraził od niej
 
Bakalia,
sugeruję obserwację i robienie notatek o której mały je, ile śpi i czy mu się odbija. Na pewno da się Już o tym pisałam, że mnie to pomogło. Sugeruję też dobrze pilnować czy mu się odbija. Mój się wierci, popłakuje, jęczy a nawet drze się właśnie jak mu się nie odbije. Mój sposób na małego: karmię 10 minut, odrywam go i pionizuję, czekam aż mu się odbije czasem następuje to po chwili, czasem po 5 minutach. Póżniej znów go karmię i jak skończę, znów czekam jak mu się odbije. Jak się nie odbija chwilę kładę i znowu pionizuję. Czasem jak sie nabąbluje to to odbijanie trwa nawet 30 minut, ale póxniej spokojnie śpi. Może w tym problem u Ciebie Bakalia. Odbija mu się dobrze?
 
hej
moj tez sie wkurza jak mu sie nie odbije,a jeszcze bardziej sie wkurza na czkawke:-)

ja dzis bylam z malym na wizycie i przez tydzien przybral 200g. polozna mowi, ze to troszke za malo i pytala czy uwazam, ze maly sie najada moim mlekiem:confused: kurcze, moze cos w tym jest skoro czasem domaga sie cyca co godzine
 
Anielka- a ode mnie właśnie połozna wyszła i mówiła że 200 g na tydz to norma. |Mój klusek przybiera więcej bo 300g/tydzień ale on je jak smok, ulewa, dalej je...
Ja odbijam jak słyszę że w trakcie jedzenia nałyka się powietrza. Za każdym razem tego nie robię- przy karmieniu butlą trzeba tego pilnowac ale na piersi podobno można sobie w tej materii odpuścić.
Tyle że to teoria- jak maluchom doskwierają bąbelki to faktycznie warto.
 
Dzieki lajtway. Wlasnie poszperalam na necie i wyczytalam, ze do 3ciego miesiaca dziecko powinno przybierac nie mniej niz 120g na tydzien- czyli jest ok. (Chyba ze szwedzkie normy sa inne:-D)Ja juz zeschizowalam, ze mam za malowartosciowy pokarm;-)
 
reklama
Do góry