niki222
Fanka BB :)
Gosia,Alka- co Wy myślicie, że tylko Wy nie macie objawów.Ja też kurde nie mam.No dobra, może poza siusianiem.Ale ja wypijam hektolitry płynów i niestety to tego skutki uboczne.
A Asiuk to numer wywinęła i się z Naszego grona wypisała-heheh Jej strata
Anastazzja- z tą szkoła to ja też nie zawsze szłam-dwa razy nie dałam rady-po świętach i na początku roku. Ale dziś są ważne dla mojego A. bo pielęgnacja noworodka.Miały być ostatnio, ale się prowadząca rozchorowała. A że mój A. pracuje na zmiany, więc nie zawsze mógł ze mną być.
Trzymam kciuki za udaną wizytę, ale coś mi się wydaje, że GIN Ci nie powiem wymarzonego zdania o porodówce,bo nie wolno się tak w kolejkę wpychać;-).
Gosia-udanego KTG.Może żeby coś się przyspieszyło, zjedz te mega słodkości od gości)
A ja dziś o dziwo sobie pospałam, A. kupił mi świeże bułeczki, więc zjadłam z serkiem żółtym i kakao sobie zrobiłam.
Troszkę mi dzidzia wieczorem brzuch pokopała i żeberka mnie bolą- ale co się dziwić, jak zjadłam troszkę chipsów o smaku chilii i coś czułam że dziecku nie smakują-myślałam, że mi z brzucha wyskoczy dosłownie. Obiecuję maleństwo, że mama już nie będzie jadła takich niezdrowych rzeczy.
Strzyga witaj)
A Asiuk to numer wywinęła i się z Naszego grona wypisała-heheh Jej strata
Anastazzja- z tą szkoła to ja też nie zawsze szłam-dwa razy nie dałam rady-po świętach i na początku roku. Ale dziś są ważne dla mojego A. bo pielęgnacja noworodka.Miały być ostatnio, ale się prowadząca rozchorowała. A że mój A. pracuje na zmiany, więc nie zawsze mógł ze mną być.
Trzymam kciuki za udaną wizytę, ale coś mi się wydaje, że GIN Ci nie powiem wymarzonego zdania o porodówce,bo nie wolno się tak w kolejkę wpychać;-).
Gosia-udanego KTG.Może żeby coś się przyspieszyło, zjedz te mega słodkości od gości)
A ja dziś o dziwo sobie pospałam, A. kupił mi świeże bułeczki, więc zjadłam z serkiem żółtym i kakao sobie zrobiłam.
Troszkę mi dzidzia wieczorem brzuch pokopała i żeberka mnie bolą- ale co się dziwić, jak zjadłam troszkę chipsów o smaku chilii i coś czułam że dziecku nie smakują-myślałam, że mi z brzucha wyskoczy dosłownie. Obiecuję maleństwo, że mama już nie będzie jadła takich niezdrowych rzeczy.
Strzyga witaj)