reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

aninaa w 7 minut owszem, ale w taksówce niekoniecznie :-D .... biedny ten taksówkarz:rofl2:
natalunia heh mamy podobne myśli :)
strzyga ja się nie dziwię, że ona się nie chce do Ciebie odezwać ... może się boi, że przerzucisz na nią swój urok i też nie będzie mogła urodzić :p
 
reklama
Agness gratuluję!!! słodka córeczka ;-)

witam :)
nie mam kompletnie czasu by cokolwiek napisać... mój Maluszek całe dnie nie śpi :szok: a jak już przychodzi noc i w końcu zasypia to ja razem z nim bo jestem padnięta..

moja "kochana" siostrzyczka przyjechała do pomocy (tak mówiła) a do tej pory zrobiła" RAZ pozmywała naczynia i podkurzała i poprasowała jedną małą praleczkę z Młodego ciuszkami.. po co ku** ona tu przyjechała?? damulka mówi że na urlopie jest :szok: a ja kuźwa zapierdzielam całe dnie żeby chałupę wysprzątać porządnie bo dawno nie była sprzątana bo w ciąży byłam.. mój mężulek wczoraj po całym dniu ciężkiej pracy po zawiezieniu damulki na zakupy przyjechał i poprasował nasze ubrania bo damulka zmęczona była :szok: siedzeniem na kanapie... jej narzeczony robi jej śniadania po niej zmywa itp.. dosłownie ona siedzi cały dzień na kanapie i NIC NIC NIC nie robi!! no normalnie mi szczęka opada.. jak tam można się zachowywać...
ach.. musiałam się wygadać.. bo w końcu nie wytrzymam i jej powiem kilka słów... :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

idę bo mój Syniu się obudził.. spał jakieś 40min :blink: ... chyba przez damulkę tak w dzień krótko sypia bo hałasuje i jest rumor w domu... :angry:
 
fazerka może pogadaj z nią szczerze, ale delikatnie... że jeśli nie chce Ci pomóc, to niech przyjedzie za miesiąc lub dwa jak dojdziesz do siebie i przede wszystkim jak się zorganizujesz ze wszystkim, bo masz małe dziecko i niepotrzebne Ci jeszcze bieganie wokół niej
 
Fazerka, Alka ma rację. W końcu to Twoja siostra i chyba możesz jej powiedzieć co myślisz na temat jej zachowania. Może mały czuje Twój niepokój i nerwy i stąd problemy ze spaniem. Ja należę do ludzi wylewnych, więc od razu ustawiłabym wszystko po swojemu, bo nie znoszę jak ktoś mi się w moim mieszkaniu panoszy. A jak chce odpocząć "pomagając" Ci, to daj jej adres do jakiegoś hotelu ;-)
 
Alka, ja czekam jeszcze ze szpitalem bo do 41tc jeszcze można (wyliczenia nie podają prawidłowej daty porodu) a tak jak kiedyś napisała Asiuk, że jeśli dłużej troszkę dzieciaczek posiedzi (do tego 41tc) to płucka lepiej są przygotowane. Chociaż wiadomo że zwlekać długo nie można z wyjściem na świat więc jeśli do czwartku nie urodzę, w piątek do szpitala i wtedy wywołanie bez zbędnego leżenia i czekania.

Fazerkam ja tak samo jak dziewczyny radziłabym Ci powiedzieć szczerze siostrze, że skoro już jest u Was to niech się przyłączy do pomocy w domu. Powiedz też, że Ciebie stresuje ta cała sytuacja a jak widać wszystko odbija się na synku który spać nie może - pewnie czuje Twoje zdenerwowanie. Będzie dobrze.

Jestem po prawie 3godzinnej drzemce.. Zostaje mi czekać do ok.21 na P. i wracamy do domu.

Co do picia mleka - uwielbiam! Dla mnie nie ma lepszego napoju ;D Piję nałogowo ;D
 
Super 7 h pod kroplówka skurcze co 3-4 minuty i na tym się skończyło.... po odłączeniu skurcze ustały... paranoja jakaś... tylko mały na szyjkę napiera i nic więcej.... masakra
 
Nadrobiłam
Witajcie kobitki piszecie o zgagach ją miałam czesto gdzies z 2 mc temu teraz tylko mam czasami i nie przeszkadza mi jakos szczegolnie.Ja tak jak Wy wypije troche mleka i przechodzi.We wtorek mam wizyte w szpitalu bedzie ktg i masowanie szyjki moja gin nazywa to `pokazywanie drogi maluszkowi`moze bedzie tak ze juz mnie tam zostawi i beda wywoływac porod kto wie? na ostatniej wizycie była szyjka jeszcze długa i twarda.....Chciała bym juz tulic maluszka

Bakalia mi gin w sobote powiedziała ze jak na ktg nie bedzie zadnych skorczykow i bedzie ok to beda czekac asz do 31 stycznia a ja mam termin na 26 wiec to juz bede miała 42 tydzien.Chyba tez pogadam czy nie mozna tego przyspieszyc bo roznie to moze byc z tym łozyskiem a nie daj boze jak maluszek bedzie miał owinieta pepowine wokoł szyjki
 
Ostatnia edycja:
Fiona mój lekarz dziś mi powiedział że musi minąć tydzień od ustalonej daty porodu żeby oni mogli wywołać poród, bo przez ten tydzień może akcja sama się zacząć, a ingerencja lekarza to ostateczność. A z racji tego, że moja szyjka zniknęła i mały mi ciągle prze główką może uda się samej rozpocząć akcje ;D Na co nie powiem liczę - jeśli nie to do szpitala więc nie najgorzej ;)

Ja na zgagę stosuję zwykłą wodę niegazowaną ;D
 
Alka - nie no, jasne. Ja taka wiedźma jestem, że całe forum przeze mnie przenosi, zobaczycie ;)

Oleńka - współczuję...

Fazerka - ja mam paskudny charakter i jakby mi ktoś takie numery wykręcał, to bym chyba z siebie wyszła i stanęła obok. I pewnie by sporo ostrych słów poszło. Chociaż niby wiem, ze najlepsza jest rada Alki... Spokojna rozmowa.

Pisałam z Chrzestną P. i mówi, że mam wizualizować, ze rodzę bez kroplówki. Że jak ona usłyszała, że jej mają podłączyć, to w pół godziny z nerwów skurczy dostała :) A ja wizualizuję i Mały stwierdził, że jak mamie tak zależy, to on się położy spać. Wepchnął mi pietę pod żebro i spi w najlepsze. Brzuch twardnieje trochę mniej i podbrzusze tez już mniej boli , czyli pewnie rzeczywiście po badaniu tamto.
 
reklama
Do góry