reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

Cześć dziewczynki, nie wiedziałam, gdzie mam się pochwalić, więc piszę yutaj
Moja Juleczka przyszła na świat przez cesarscie cięcie 13.01.2012 waga 2740 g, 53 cm i 10 pkt.
Mała była owinieta pępowiną.
My juz w domku, mamy się dobrze, ale niestety cierpimy na brak czasu. Ciągłe odwiedziny troche męczące.
Buziaczki.

Przedstawiam Wam moją Juleczkę:
 

Załączniki

  • 18012012041.jpg
    18012012041.jpg
    17,9 KB · Wyświetleń: 33
  • DSCN2043.jpg
    DSCN2043.jpg
    29,6 KB · Wyświetleń: 34
reklama
heloł laski ....

No my dziś na pewno nie rodzimy ... moje jakieś dolegliwości minęły .... W końcu jak ma być wodnik to lubi być w wodach, tych płodowych też :baffled:

Bakaalia generalnie do szpitala po terminie przyjmą Cię bez skierowania, tylko pytanie czy lepiej czekać tam czy w domu ... Najważniejsze, że wszystko ok:-)

Agness gratki!
 
Cześć wam ! :)
Ja też melduję, że to co dolega wieczorem mija jak tylko zasnę. Więc mały skurczybyk dalej siedzi w brzuszku:-)
Ja bym chętnie pojechała nawet dzisiaj do szpitala i powiedziała, że po terminie jestem, ale nie chcę żeby trzymali mnie tam przez tydzień i nic. Wolałabym jechać, wywołanko i już;-) Ale chyba sama się zgłoszę w środę ( bo podejrzewam, że lekarz da mi skierowanie do szpitala na następny poniedziałek) A ja nie mogę 30 być w szpitalu:-) Mogę, ale do 14.
Mi mleko na zgagę pomagało w pierwszych miesiącach ciąży, teraz powoduje jeszcze gorsze pieczenie.
W ogóle ja mam fazę na mleko:szok: Codziennie potrafię do 2 litrów wypić. Wrzątek robię i piję na obiad nawet:D
 
Alka i Donia czyżby jakaś zmowa?! Napiszcie czy Wam minęło?:)

My wstaliśmy, zaliczyliśmy jeden skurczyk i przygotowujemy się do wyjścia na wizytę do Gina ;)
Ciekawe co wymyśli.. a raczej do kiedy będziemy zwlekać z hospitalizacją.

Bakalia - zawsze możesz sama zgłosić się na oddział, żeciąża po terminie i Ty się boisz. Koleżanka tak zrobiła, bez problemu ją przyjeli. Poszła bez skierowania z tekstem "Ja do porodu". A urodziła 8 dni po terminie - po drugiej dawce oksy

Alka, Donia - no to co - rodzimy dziś we trzy? Możejak u Was się ruszy, to Młody też się zdecyduje :p

heloł laski ....

No my dziś na pewno nie rodzimy ... moje jakieś dolegliwości minęły .... W końcu jak ma być wodnik to lubi być w wodach, tych płodowych też :baffled:

Bakaalia generalnie do szpitala po terminie przyjmą Cię bez skierowania, tylko pytanie czy lepiej czekać tam czy w domu ... Najważniejsze, że wszystko ok:-)

Agness gratki!


Mi też wszystko minęło, ale ja się nie martwię :-) jeszcze mam do pozałatwiania sprawy. A w pon. idę się zapisać na kurs francuskiego- ciekawe czy dam radę chodzić ;-)

Ale martwię się tym, że mała od wczoraj mało się rusza... ale ona tak chyba czasem ma, zależy jak się ułoży, czasem mniej ją czuję. Tak się pocieszam, bo nie chce jechać IP :no:
 
Alka, Donia, Justyś, Bakalia :p- a mi nie przeszło. Brzuch dalej twardnieje mimo, że się jeszcze przespałam, do tego mam silniejsze niż zwykle skurcze w podbrzuszu (chociaż to może być po badaniu czystości wód płodowych). Staram się nie nakręcać, ale powoli wraca mi wiara, że urodzę ;P

Dorzucili mi dziewczynę na salę, ale się w ogóle nie odzywa. Próbowałam się do niej uśmiechnąć, zagadać, ale zero reakcji. I dziwne, bo dostaje te same leki co ja, a jeszcze nie skończyła 38 tc. Może z jej Maluszkiem coś nie tak i dlatego wywołują, a ona taka milcząca...
 
donia mój mały też się znacznie mniej rusza niż kiedyś. myślę że ma zwyczajnie mało miejsca.

Agness gratulacje! :)
 
Alka, Donia, Justyś, Bakalia :p- a mi nie przeszło. Brzuch dalej twardnieje mimo, że się jeszcze przespałam, do tego mam silniejsze niż zwykle skurcze w podbrzuszu (chociaż to może być po badaniu czystości wód płodowych). Staram się nie nakręcać, ale powoli wraca mi wiara, że urodzę ;P

Dorzucili mi dziewczynę na salę, ale się w ogóle nie odzywa. Próbowałam się do niej uśmiechnąć, zagadać, ale zero reakcji. I dziwne, bo dostaje te same leki co ja, a jeszcze nie skończyła 38 tc. Może z jej Maluszkiem coś nie tak i dlatego wywołują, a ona taka milcząca...
Strzyga no najwyższa pora na ten Twój poród :) trzymam kciuki aby szybko poszło :)
 
uuuf nadrobiłam :)

`P - taki otulaczek owszem, przydaje się, ale taki sam efekt można osiągnąć kocykiem :) U mojej małej by się nie sprawdził, bo zawsze rączki musiały być na wierzchu blisko buzi, a najlepiej uniesione do góry w geście: poddaję się ;)

Strzyga - czas na Ciebie :) Trzymam kciuki, żeby szybko i sprawnie poszło :)

Agness - gratulacje!

U mnie jakaś cisza... oprócz tego, że przez cały czas jest mi niedobrze, to praktycznie żadnych dolegliwości. Nie dam rady patrzeć dziś na jedzenie.... A jestem głodna. Obrzydza mnie nawet zwykła herbata, którą uwielbiam...

Słyszałyście, że w Szczecinie w nocy kobieta urodziła córeczkę w taxówce? Jej poród trwał 7 minut!!! Urodziła w taksówce. W 7 minut - Najważniejsze informacje - Informacje - portal TVN24.pl - 20.01.2012
 
reklama
Do góry